Co lepiej założyć gażnik czy wtrysk

Zależy od ciebie. Na wtrysku trochę mniej roboty z regulacjami, większa moc a w przypadku awarii większe wydatki finansowe , gaźnik można samemu podłubać wybór zaeaży od ciebie i zawsze będzie najlepszy, bez względu co mówią inni. Pozdrawiam i miłych szaleństw bryką
Tegwoj

jakbym miał wtrysk to nie wybrał bym sie w dalszą podróż. Jak coś ma 20 lat to nie będzie juz tak pewne. A w gaźniku nic sie sp... takiego czego sie nie da naprawić.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."

Obstwaiam wtrysk, ale tylko wielopunkt, jest bezobsługowy, co prawda jak się cos popsuje to trza jechać na giełde po kolejny kompletny bo naprawiać się nei opłaca, ale wiadomo za luksus się płaci...

Okej zakładam gażniki, niech złopie paliwko ile bedzie chciał ale niech zap........ Okej a powiedzcie mi czy trudno wyregulować podwójne gażniki słyszałem ze ytrzeba je ustawiać tylko na analizatorze spalin, że są nimi jakieś problemy aby mieszanka była jednakowa na wszystkiech cylindrach?

Cytat:

2003-11-01 14:22:33, bobiko pisze: Okej zakładam gażniki, niech złopie paliwko ile bedzie chciał ale niech zap........ Okej a powiedzcie mi czy trudno wyregulować podwójne gażniki słyszałem ze ytrzeba je ustawiać tylko na analizatorze spalin, że są nimi jakieś problemy aby mieszanka była jednakowa na wszystkiech cylindrach?

nie na analizatorze tylko na wakumetrze (przepływomierzu) chyba ze masz otwory na kolektorze do pomiarów składu mieszanki dla każdego cylindra

o taką jak a miał kol WALEZY w swoim bolidzie

bardzo wazne jest dobre ustawienie mieszanki ale nie na wolnych bo ta jest praktycznie nieistona ale pod pelnym obciazeniem i na max obrotach, to da sie zrobic praktycznie tylko na hamowni majac sonde na kazdym cylindrze. mozna latwo stopic tloki jak jest za ubogo albo pojda pierscienie jak za bogato. wakuometr mozna kupic, ja mam taki zakladany na trabki na gazniki, moze nie jest za dokladny ale w zupelnosci wystarczajacy. nietety kosztowal 50$ wolne obroty da sie ustawic na 600obr i dzialaja, auto potrafi palic na dotyk.
wtrysk l-jetronik jest wg mnie swietny, auto malo pali , jedzie szybciej niz jeden gaznik(seria) i mnie ani razu nie zawiodl, naturalnie byl bezobslugowy.na wtrysku jezdzilem cos kolo 2 lat i nie mialem z nim najmniejszego problemu.

ja to bym założyl w swoim WYTRYSK, taka pompke wodna co bym mogl na smigus-dygus ludzi przewracac polewajac

wtrysk, bo na gaznikach ja mialem spalanie na trasie 18l wiec raczej sie nie miesci. ale to byly gazniki 44idf. a wtrysk jest calkiem mocny, poldek w sumie prawie seryjny idzie do setki w okolo 9s.

Ja mam z koleji taki pomysł, żeby do jazd sportowych typu Eko green albo Cargo zakładać kolektor z dwoma IDF (mam 40) a na codzień kolektorek np z monowtryskiem Boscha albo z wielopunktowym. Samo przełożenie kolektora nie jest tak pracochłonne - trochę przeszkadza konieczność np upuszczenia płynu ale i tak myślę że dostęp do śrub kolektora w DOHC jest lepszy niż w standarcie, problemem może też być sterowanie - linka gazu. Pompa elektryczna w baku z odpowiednim bocznikiem (odcinanym do wtrysku) powinna raczej załatwić problem z zasilaniem w paliwo gaźników. Zapłon zostawałby z komputera tak jak dzieje się to przy pracy na LPG.
To takie moje przemyślenia na razie, dużo rzeczy wyjdzie pewnie w praniu.

Witam

A ja się zapytam, co myślicie o założeniu do DOHC ( mój 2.0 ) mechanicznego wtrysku ( nie pytać jakiego bo się jeszcze nie dopytałem, ale widziałem już takiego założonego - podobno chodzi nieżle ).Jest to wtrysk wielopunktowy, bez żadnej, powtarzam żadnej elektroniki (!!!). Niezłe, co? Popytam gościa ile chciałby za to cudo, i jeszcze pozostaje sprawa podłączenia LPG. Proszę o opinie.