MotoNews.pl
  

Zimno zimno zimno :(((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jade sobie silnik juz goracy grzanie wlaczone a tu leci powietrze co najwyzej letnie. i to bardziej zimno letnie. to pewnie nagrzewnica - co moge z nia zrobic?? a jak nie nagrzewnica to co jeszcze??? pomozcie bo nie chce przymarznac do kierownicy, fotela albo pedalow
  
 
Może masz zaworek przymknięty na nagrzewnice ? jeśli masz gaz to też sie zdarza , mój ojciec kiedyś poprzerabiał te węże (jakaś jego koncepcja ) i później juz grzało super , co do samej nagrzewnicy , można by ją wypłukać , choć by wodą pod ciśnieniem - ale do tego trzeba ją wyjąć , pomaga , można też zalać octem na noc i dopiero wypłukać - ocet odkamienia - tylko jak jest mocno zakamieniona to się może nawet i całkiem zapchać
  
 
Zobacz czy przypadkiem linka nie jest poluzowana i czy całkowicie uchyla ci zaworek w nagrzewnicy. Jeśli nie to najlepiej go wymień na nowy chyba, że będzie ci się chciało w taką pogodę go naprawiać i patrzyć co nie tak
Przy okazji jakbys robił już przy nagrzewnicy to wyciagnij ją..pewnie bedzie cała w liściach i innych paprochach. Umyj ją odkamień..tak jak Blady pisał.
  
 
Hej ! Skąd ja to znam Motor 90 st. a w aucie jak było zimno tak dalej jest Ja mam niestety to samo i doszedłem do wniosku , ze to musi byc zaworek i juz na dniach go bede wymienial , a jak to nie pomoze to poleci cała nagrzewnica, mam juz nową przygotowaną z zaworkiem , ale narazie sam zaworek bo z całą jest kupe roboty Pozdro i nie zamarznij tam w tym rekinie
  
 
peyyoo mam nadzieje ze Tobie to pomoze, ja tez musze sie chyba za to wziasc ale nie bardzo wiem jak. jaki jest koszt calej nagrzewnicy a ile samego zaworka??? moze jakas kolezenska pomoc w jakims dniu wolnym od pracy???))
  
 
gdyby nie to że w zimi jest zimno t obyło by lux
długo nagrzewające sie silniki
spada sprawność akumulatorów
gęstnieje olej
może sie zdażyć ze zamarznie kropelka wody w przewodzie lub gaźniku
ogólnie może zdażyć sie że będziemy mieli spory problem z odpaleniem naszej maszynki
trzeba skrobać szybki
odmrażać zamki
smarować ucszczelki wazeliną i gwint korka od benzyny

a i usunąć jakąś usterke to też nie przyjemność , kiedy łapki przymarzają do klucza

no i to fatalne ogrzewanie w maluszkach

i nie zostawiajcie autek na zaciągniętym ręcznym...bo bedzie zeźba

pozdrawiam i czekam niecierpliwie na wiosne
DamianS
  
 
a widzisz Damian to wszystko co piszesz - to ból. ale ja podchodze do tego inaczej. wiem ze jak jest zima to musi byc zimno i problemy i wogole ale na sniegu radosc z jazdy jest podwojna) przynajmniej jak dla mnie )) ale juz w polowie zimy chce znowu lata bo moj knat pali wtedy nawet i po 20 l jak cisne na jakims placyku. tak wiec ogolne moje stiwerdzenie - fajnie ze jest snieg, mozna sie wyszalec )
pozdrowionka
  
 
tylnonapedowce w zimie królują
  
 
miałem to samo słabo dmuchało motor gorący a tu zimno jak cholera. przed zima zdecydowalem sie zrobic z tym pożądek. wyjalem całą nagrzewnice i na dzien doby wlot był zawalony starymi liśćmi po otwarciu klapy nagrzewnicy po brzegi wypełnione liśćmi wiec juz wiem czemu tak słabo dmuchało. rozebrałem wszystko w drobny mak, wyczysciłem . podłaczyłem wężownice pod prysznic i stwierdziłem że nie jest zatkana i mialem jej nie czyscic. ale Tata mówi ze jak juz wyjalem to zebym od razu wyczescił. wsypałem kreta ( takie granulki do wyżerania syfu z kanalizacji ) i zalałem wżądkiem i sie zajebiscie zdziwiłem wyleciało tyle syfu (po paru minutach ) że nie wiem gdzie to sie miescil. poskładałem wszystko do kupy i teraz tak grzeje ze w samochodzie jest juz ciepło zanim temp dojdzie do 90 st. a po chwili od nagrzania jest juz gorąco. dzisiaj pod koniec drogi na polibude ( mam niecałe 10 min drogi) kumpel powiedzial zebym wylaczyl ogrzewanie bo jest za goraco, a bylo na 1 stopniu grzania (na przelaczniku od wiatraka, suwaki na full), pamietam zeszla zime.... to byla masakra.... brrrrrr

Aha pozatym zaczelo to ustrojstwo ciszej pracowac.