MotoNews.pl
  

Ręczny w 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Jakiś czas temu(4 miesiace temu chyba)wymieniałem w tylnich hamulcach szczeki i rozpieraki,a także bębny.Po złożeniu wszystkiego prawidłowo wyregulowałem reczny. Jednak w czasie jazdy podaczas hamowania dochodziły rytmiczne stuki z tylnych kół,ale z czasem to ucichło. Dziś jednak postanowiłem zajżeć do szczek(jedynie na prawe koło z powodu braku czasu)i zauważyłem że na dziwgni rozpieraka(ta na której jest zaczepiona linka ręcznego) są znaczne przetarcia od uderzających śrub mocujących koło. I teraz pytanie co możę być przyczyną że dzwignia ta wysówa sie aż tak daleko. Reczny mi trzyma dobrze ale do przodu, do tyłu natomiast nie bardzo już chyba ze jak podciagne z duża siłą dzwignie recznego o jeszcze jeden ząbek.Czy w tym przypadku mogą mieć znaczenie płytki ustalające szczęk,Te co są mocowane na nity??
Pozdrawiam
  
 
Stuki przy hamowaniu spowodowane są nieco zbyt długimi śrubami mocującymi felgę. Spowodowane jest to "naciągnięciem sie" śrub w ciągu lat eksploatacji i wyrobienia "gniazd" na łby śrub w felgach. Skróć śruby do kół o jakieś 1,2 mm (po prostu zeszlifuj końcówki) i będzie OK.
  
 
O takiej możliwości to już wiem. Tylko dlaczego ręczny trzyma mi lepiej w jedna strone a w drugą (do tyłu) juz gorzej, tzn da sie autko przepchnąć? i co powoduje taki luz na hamulcu ze mi dzwigienka rozpieraka nachodzi tak blisko śrub od kół i to w neutralnym położeniu. Po zaciągnięciu ręcznego to chyba już opiera mi sie o piaste koła.
  
 
najprawdopodobniej jedna szczeka tylko blokuje beben.

Ja tez mam ciagle problem- ale podejzewam bebny-ze musze wymienic- niestety sa pieronsko drogie.

Poki co to mam juz komplet zaciskow-ale przednich od tarcz wentylowanych-taich ze spokojnie kolo 13 zapne-ale to nie na ten temat-poki co faza projektu
  
 
Może poprostu źle złożyłeś cały ten majdan. Zdejmij bęben i cyknij fotke to obadamy.
  
 
Jak dam rade to zrobie to jak najszybciej. Tylko mi sie wydaje że bedzie miało to związek z tymi płytkami co szczeki sie o nie opierają na dole.mogły sie tam troche wyrobić troche wieksze rowki przez co szczeki opadły troche niżej tym samym zwiekszając odległość miedzy sobą w górnej częsci(przy rozpieraku) Bo mierzyłem odległoś powierzchni o którą opierają sie szczeki na tych płytkach i wynosiła 47mm.
A jak dodać fotki??
  
 
Wrzuć na imageshack.us a potem tu wstaw obrazek. Cyknij dokładnie miejsce tej płytki co jakby łączy obie szczęki pod cylinderkiem, miejsce gdzie jest płytka od ręcznego i miejsce gdzie są otarcia.
  
 
zdjecie otarć to już mam bo załozyłem inną dzwigienke
[img=http://img225.imageshack.us/img225/6162/rozpierakjv1.th.jpg]">

[ wiadomość edytowana przez: sylwesterpl dnia 2007-09-30 21:57:54 ]
  
 
[/URL][/IMG]
Może na tym zdjeciu bedzie jakoś lepiej widać

[ wiadomość edytowana przez: sylwesterpl dnia 2007-10-02 22:50:39 ]
  
 
Moze było źle założopne. A teraz jak składałeś to w miere dobrze to wyglądało? Ta dźwignia co an fotkach nei była zbyt blisko środka?
  
 
Hamulców z tyłu nie da sie chyba inaczej złożyć niż przewidział to producent. A dźwignia właśnie po dobrym naciągnięciu linki ręcznego(tak żeby łapał na 4-5 ząbku) na pewno była zbyt blisko środka co widać po uszkodzeniach. Tylko że to mi pukało też w czasie normalnego hamowania czyli na opuszczonym ręcznym. No i teraz jak założyłem drugą dźwignie znów mam te pukania.(i jest na pewno dobrze złożone). I dlatego sie zastanawiam co powoduje mi taki luz, chociaż przedstawiłem już swoją sugestie, dotyczącą tych płytek mocowanych na nity co szczęki sie o nie opierają i są dociągane dolną sprężyną do nich.
  
 
Witam
Cytat:
2007-09-29 23:36:59, sylwesterpl pisze:
Witam. Jakiś czas temu(4 miesiace temu chyba)wymieniałem w tylnich hamulcach szczeki i rozpieraki,a także bębny.Po złożeniu wszystkiego prawidłowo wyregulowałem reczny. Jednak w czasie jazdy podaczas hamowania dochodziły rytmiczne stuki z tylnych kół,ale z czasem to ucichło. ...................
....Czy w tym przypadku mogą mieć znaczenie płytki ustalające szczęk,Te co są mocowane na nity?? itd



Hamulec ręczny w 2107 to szatańskie nieporozumienie, generalnie pomyłka projektanta.. aby działął prawidłowo należałoby wymienić wszystko na nowe: tarczę montażową, bębny, szczeki i rozpieracze a i tak nie ma gwarancji poprawnej pracy.
Są 2 rozwiązania: pierwsze to sytuacja kiedy ramię rozpieracza (to które uwieczniłeś na zdjęciu) jest bliżej środka bębna, trzeba skrócić śruby kół jak opisał Andrzej, tak by nie tarły o ramię, dodatkowo trzebaby wtedy skrócić tę spręzynę na lince ręcznego tak by dało się naciągnąć szczęki do bębna i hmulec zadziałał na oba koła, rozwiązanie drugie to napawać widełki rozpieracza, tak by odsunąć ramię od środka bębna, (napawać w okolicach szczeliny w którą wchodzi ramię rozpieracza i szczęka hamulcowa). obie metody wymagają kilku prób, zbytnie skrócenie spręzyny na lince powoduje luz i "klekoatnie" ramienia, za małe skrócenie - nie działa ręczny, zbyt duże napawanie widełek - nie można założyć bębna, zbyt małe - znowu ręczny nie działa.
Jeszcze jedna uwaga, lepiej użyć starych elementów, "fabrycznych", nowe są jakieś miękkie, wyginają się z reguły po pierwszym energicznym użyciu ręcznego i całą robotę diabli wzięli.
Powodzenia, też mnie to czeka w najbliższym czasie
  
 
Ewentualnie można dorobić troche dłuższe rozpieraki, ale chyba łatwiej napawać. Lub druga opcja zaadoptować z tyłu tarczowy układ hamulcowy.
  
 
Zaspawanie tego elementu, to dobry, tani chwyt w celu popelszenia sprawnosci recznego hamulca- duzo lad rajdowych ma takie patenty(wegry/estonia) popytam o blizsze szczegoly.
  
 
Cytat:
2007-09-30 19:14:28, janisz pisze:
Może poprostu źle złożyłeś cały ten majdan. Zdejmij bęben i cyknij fotke to obadamy.


Wczoraj postanowiłem jeszcze raz zajrzeć do hamulca, i tym cyknełem foto jak to jest złozone, wiec teraz można to obadać
http://img115.imageshack.us/my.php?image=p1030210sv8.jpg
http://img128.imageshack.us/my.php?image=p1030213ar0.jpg
http://img233.imageshack.us/my.php?image=p1030220ul6.jpg

[ wiadomość edytowana przez: sylwesterpl dnia 2007-10-28 21:44:30 ]
  
 
Witam.
Mam wrażenie, że masz odwrotnie założony ten element poprzeczny, co idzie poniżej i równolegle do cylinderka.
Jak zauważyłeś pewnie, z lewej strony ma wcięcie, które jest w formie schodków (ząbków).
Tłumacząc to jaśniej jeden schodek nachodzi na rozpierak, a drugi na szczękę hamulcową (ten element, co z okładziną hamulcową jest).
Wycięcia mają być odwrotnie.
Poniżej pokazałem mniej więcej o które elementy mi chodziło:
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
  
 
Ale jak to odwórce to nie bedzie czasem ułozony pod kątem w stosunku do np spręzyny zamiast równolegle?
  
 
Odwrócić tak, aby to co od środka było, na zewnątrz się znalazło.
(obrócić element wokół osi poziomej).
Tak, żeby rozpierak był na tym schodku, który go oddala od osi koła.
Powodzenia
  
 
Wiem o co Tobie chodzi. Spróbuje tak ale to dopiero chyba po 01.11.I zobaczymy jaki to efekt przyniesie.Jak na razie to dzięki za wskazówke A13.
  
 
Patrzyłem na to i musze powiedzieć ze tego rozpieraka nie da sie zabardzo odwrócić. A jesli juz to bedzie on delikatnie pod skosem wzgledem i moze dochodzić do blokowania sie przy wcieciach na szczękach.