Myjnie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
topic o niedomywaniu...
oddałem auto na pranie kanapy tylnej powiem szczerze ze niezbyt im to wyszło koszt 120 pln...
wpadłem wiec na pomysł ażeby wymieniać sie adresami porządnych oraz tych gorszych gdzie nie warto zostawiac kasy..

pozwole sobie zaczząć od tych złych...

Shell na Kościuszki w Katowicach po obu stronach auto wyjezdza niedomyte płać za wosk oglądaj wode.. itd.

Auto myjnia pod Altusem to samo

Myjnia na Jet na Kościuszki tak jak shell pozatym czynna rac na 7 tygoni


  
 
KOLEJNE ZłEE:

myjnia ręczna na ul. gen jankego przed leclerkiem
niedoprali mi foteli

myjnia automatyczna przy hotelu dyliżans i pocztowej stacji paliw (obok obi) nie używa chyba detergentów i zostawia zacieki z brudu.


a teraz dla odmiany dobra myjnia :

myjnia ręczna przy ulicy radockiego (naprzeciwko targowiska)
własnie odebrałem auto za 100 pln wyprali tapicerkę wnętrze oraz auto na zewnątrz na fotelach zero plam ze smarów po warsztacie pozatym mile mie zaskoczyli bo wyprali dywaniki
  
 
Co Ty, myjnie otworzyłeś? A nawet jak nie to więcej kasy na mycie wydajesz chyba niż na paliwo...

A jeśli rzeczywiście masz myjnie to do Ciebie przyjadę, bo w moim aucie jest dużo syfu


[ wiadomość edytowana przez: Skorupa-S1 dnia 2008-06-05 17:07:32 ]
  
 
Cytat:
2008-06-05 17:00:58, Skorupa-S1 pisze:
Co Ty, myjnie otworzyłeś? Więcej kasy na mycie wydajesz chyba niż na paliwo... A jeśli rzeczywiście masz myjnie to do Ciebie przyjadę, bo w moim aucie jest dużo syfu



wstydz sie kolego skorupiaku nie reklamuje sie bo nie mam myjni .. poprostu ostatnimi czasy przetestowałem kilka i wpadłem na pomysł z topicem gdzie warto a gdzie nie oddac auto
  
 
Cytat:
2008-06-05 17:04:00, greenberg pisze:
wstydz sie kolego skorupiaku

Ale czego mam się wstydzić?
  
 
Najlepiej odstawić auto tam, gdzie za garść dwuzłotówek sam sobie człowiek umyje. W Łolkushu mam taką jedną - 6 zł wystaracza na porządne opłukanie i delikatne poszorowanie + woskowanie, a za 8 zł można już być w pełni zadowolonym z efektu (+ 1 zł ewentualne odrobaczanie z insektów). Jedyny minus to taki, że starczy wiek i siły coraz mniej i po myciu za 8 zł jestem zmachany. Inna opcja to jadę do brata na jeszcze większą wjohę niż Łolkush i tam na podjeździe do garażu spokojnie karcherem+litrami piany aktywnej sobie picuję złomgunę... ino mi się nie chce.
  
 
Cytat:
2008-06-05 17:34:52, piotr_ek pisze:
Najlepiej odstawić auto tam, gdzie za garść dwuzłotówek sam sobie człowiek umyje. W Łolkushu mam taką jedną - 6 zł wystaracza na porządne opłukanie i delikatne poszorowanie + woskowanie, a za 8 zł można już być w pełni zadowolonym z efektu (+ 1 zł ewentualne odrobaczanie z insektów). Jedyny minus to taki, że starczy wiek i siły coraz mniej i po myciu za 8 zł jestem zmachany. Inna opcja to jadę do brata na jeszcze większą wjohę niż Łolkush i tam na podjeździe do garażu spokojnie karcherem+litrami piany aktywnej sobie picuję złomgunę... ino mi się nie chce.


Ile Ty masz lat jesli mozna?
  
 
Cytat:
2008-06-05 23:39:43, pawel12356 pisze:
Ile Ty masz lat jesli mozna?



Wiek przedemerytalny... u progru grobu stoję... 39, ale ze sportów to tylko pokera uprawiałem
  
 
piotr'ek - Ty stara dupa jesteś.
  
 
Cytat:
2008-06-06 07:34:41, DeeJay pisze:
piotr'ek - Ty stara dupa jesteś.



Chyba dup... ale nie zaprzeczam. 8 zł na myjnie i człowiek zmachany, że aż se zapalić musi. Inna sprawa, że lanca i szczotka stalowe są i ważą po kilka kg.
  
 
Cytat:
2008-06-06 07:53:42, piotr_ek pisze:
..... Inna sprawa, że lanca i szczotka stalowe są i ważą po kilka kg.



No co ty.....drucianką myjesz złomgunę
  
 
Cytat:
2008-06-06 09:21:13, tommi-j pisze:
No co ty.....drucianką myjesz złomgunę



Gdybyś nie wiedział to automaty do samodzielnego mycia mają trzonki lanc i szczotkek wykonane z metalu, aby nie uległy uszkodzeniu po 2 czy 3 użyciach. Do tego trzeba ze sobą targać jakiś zbrojony wąż umocowany do wielgachnej karuzeli.
  
 
Mnie męczy tylko trzymanie przez 10 minut spustu... Sam pistolet jest leciutki
  
 
Cytat:
2008-06-06 18:12:00, Zoltar pisze:
Mnie męczy tylko trzymanie przez 10 minut spustu... Sam pistolet jest leciutki



W sumie pistoletem można śmigać... ale ta szczota
  
 
Cytat:
2008-06-06 18:39:56, piotr_ek pisze:
W sumie pistoletem można śmigać... ale ta szczota


Więc ja przyjąłem metodę szwagra, który auto myje regularnie - wtedy jak zmienia koła
  
 
Łomatko - najtańsza opcja na JETcie (teraz to siakiś ruskij Łukoil) - 7,99 zł.
Wystarczy, żeby nie brudzić marynarki o drzwi...
  
 
Ja myje regularnie co tydzien-zwykła gabka i duzo wody
w zimie kozystam z myjni recznej-18 zł za mycie i wosk
  
 
Cytat:
2008-06-06 22:16:47, pyrekcb pisze:
Łomatko - najtańsza opcja na JETcie (teraz to siakiś ruskij Łukoil) - 7,99 zł. Wystarczy, żeby nie brudzić marynarki o drzwi...



A co w tej opcji jest? 2 wiadra wody zapewne. Takie mycie to ja pod blokiem mogę zrobić. Przypominam, że za 8 zł ręcznie myję całą złomgunę wraz z woskiem. A i co to jest marynarka... a już wiem... to co wisi w szafie i czeka na najbliższy ślub lub pogrzeb.
  
 
Można się odstresować po ciężkim dniu na ręcznej... Człowiek sobie pochlapie...

  
 
Cytat:
2008-06-07 11:01:25, piotr_ek pisze:
A co w tej opcji jest? 2 wiadra wody zapewne.


Wszystko!

Cytat:
Takie mycie to ja pod blokiem mogę zrobić.



Takiego to raczej nie...


Cytat:
Przypominam, że za 8 zł ręcznie myję całą złomgunę wraz z woskiem.



Nie zajarzyłeś Piter - pisałem o automacie...

Cytat:
A i co to jest marynarka... a już wiem... to co wisi w szafie i czeka na najbliższy ślub lub pogrzeb.



To takie dziwne coś, co trzeba miec, a praktycznie się tego nie używa - w pracy się zdejmuje, w aucie się zdejmuje - nosisz tylk miedzy domem a autem i autem a pracą...