Moja Głowica!!! Cos Sie psuje!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cze Wam!!!

Pomozecie mi w rozwiazaniu usterki jaka trapi mojego Boba!! Z colektora wydechowego wali olejem jak ogladam pod uszelke ktora jest pod glowica wyglada mi na mokra i copci strasznie olejem co sie moglo stac moc jest dalej taka sama jak przed tym incydentem. Aha wspomne ze mam Wupexa i raz zajebal*** nim o koleine tak ze az szczelilo cos z tylu ze az mi bieg wyskoczyl po tym uderzeniu!!!
  
 
jednym z powodow moze byc peknieta prowadnica zaworów i dlatego moze ci brac olej i kopcic. Ewentualnie gumowe uszczelniacze (takie male gumki) lale jak ich nie masz to nie powinien ci brac oleju. wiec albo prowadnica albo zatarty zawor. to chyba tyle
  
 
hmm

zawory moga byc nie szczelne ktorys moze puszczac, sprawdz tez te gumy uszczelniajace oslony popychaczy tam tez olej uwielbia walic
  
 
Mogły też walnąc pierścienie i olej bierze

Cytat:
zawory moga byc nie szczelne ktorys moze puszczac



olej??? to chyba raczej nie realne, przez zawory raczej olej nie przechodzi, tylko mieszanka (ssące) lub spaliny (wydech)
  
 
Nie prawda!! Przez prowadnice olej także dostajesie do komory spalania i to szczególnie przez zawory dolotowe!! Jeśli prowadnica jasz zaśmigana to jedyne wyjśćie to wymiana wraz z zaworami albo nowa-uzywana głowiczka!!
  
 
Cytat:
2003-11-06 06:34:53, simon_pg pisze:
Nie prawda!! Przez prowadnice olej także dostajesie do komory spalania i to szczególnie przez zawory dolotowe!! Jeśli prowadnica jasz zaśmigana to jedyne wyjśćie to wymiana wraz z zaworami albo nowa-uzywana głowiczka!!


a wiadomo czy uzywka będzie dobra? tez moze byc z jakimis wadami. lepiej chyba te prowadnice wymienic(jesli to ten problem a nie cos innego)
  
 
Cytat:
Nie prawda!! Przez prowadnice olej także dostajesie do komory spalania i to szczególnie przez zawory dolotowe!!



Ale co ma dotego szczelność??? ten olej itak się dostaje do komory spalania, w chwili otwrcia zaworu, więc nie ma tu znaczenia czy zawór jest szczelny czy nie. Oczywiście tak na chłopski rozum, jeśli się myle to poprawcie
  
 
Oj ma!! Robiłem kumpeli dość dawno temu remoncik silnika. Wszystko niby cacy ale autko po odpaleniu jak głupie waliło olejem i po chwili poprostu gasło. Pierwsza myśl, to źle złożone pierścienie. Ale skoro trzeba mieć do siebie zaufanie nie ruszałem tego więcej (pierścieni). Zdjeliśmy głowicę założyliśmy inną i jak ręką odjął!! Okazało się, że głowica była oryginalna po ponad 150tkm a zawory po zdjęciu sprężyn poprostu były luźne w prowadnicy!!!! A z zakupem głowic to bywa różnie!! Możesz trafić na naprawde niezły okaz a czasem na kompletnego trupa co oczywiście wychodzi już po jej rozebraniu.
  
 
Chyba mamy na myśli inną szczelność)) Mi chodzi o dobrze dotarte zawory, a Tobie przypuszczam że chodzi o szczelność między zaworem, a prowadnicą) Dobrze mówie???