MotoNews.pl
  

Olej + garaż = wielka plama

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po sprzedaniu samochodziku i nie nabyciu jeszcze nowego a będąc posiadaczem garażu i z uwagi na zblizająca się zimę pozwoliłem sąsiadowi trzymać samochód w garażu. No i jak to bywa stało sie nieszczęście sąsiadowi w garażu pier@@%@ skrzynia biegów i cały olejum znalazło się na podłodze .
Mam takie pytanko. Jako że jest to szlichta betonowa ( uff jak dobrze że nie położyłem gresu ) no i olejum sobie ładnie wsiąkneło czy jest jakiś środek aby się tego dziadostwa pozbyć? o bo głupio tak wchodzić do garażu a tu Wielka plama. Plis poradzcie coś
  
 
moge prosić o przeniesienie do innej kategorii bo coś mi się źle klikneło i wpadło tutaj


dzieki za przeniesienie
--------------------------------
przenisłem wątek ze spotów do technicznego
wwtcka

[ wiadomość edytowana przez: wwtcka dnia 2003-11-16 12:34:40 ]

[ wiadomość edytowana przez: Krasnoludek dnia 2003-11-16 13:54:02 ]
  
 
Chyba najskuteczniejszym srodkiem bedzie mlotek i przecinak i skucie warstwy betonu.
  
 
Niech się sąsiad martwi
  
 
vallovine ma akie secyfiki do czyszczenia plam po oleju
  
 
Generalnie nie chcesz chyba mieć gołej szlichty - pyli sie i w ogóle.

Jak chcesz położyć gres to przyryje - tylko się upewnić czy klej się będzie trzymał zaolejonej szlichty.

Jest jeszcze inny tańszy sposób: farba chloro-kauczukowa, tylko też nie wiem jak to by się trzymało.
  
 
albo spray w kolorze betonu
  
 
no ja mam pomysła takiego że wiertara, szczota druciana na wiertarze , okulary ochronne i di dzieła
  
 
Cytat:
2003-11-17 15:36:13, CarinaGTI pisze:
albo spray w kolorze betonu



Mnie chodzi nie tylko o pozbycie się plamy, ale o to, że ze szlichtą i tak dobrze jest cos dalej zrobić. Ja testuje farbę chloro-kauczukową (tzn taka jak np pasy na jezdni). Tańsza od gresu, wytrzymała jakieś 4 lata, teraz znowu będzie mnie czekało malowanie podłogi.
  
 
Cytat:
2003-11-18 11:32:55, pankuba pisze:
Mnie chodzi nie tylko o pozbycie się plamy, ale o to, że ze szlichtą i tak dobrze jest cos dalej zrobić. Ja testuje farbę chloro-kauczukową (tzn taka jak np pasy na jezdni). Tańsza od gresu, wytrzymała jakieś 4 lata, teraz znowu będzie mnie czekało malowanie podłogi.



Ja mam na garaż zaadoptowaną piwnicę (kiedyś była to pralnia) a w nim oryginalną posadzkę wypalaną (na mokry beton narzuca się suchy cement i zaciera) - powierzchnia jest b. gładka, łatwo się ją zamiata i wyciera; solidna, niemiecka robota
  
 
Cytat:
2003-11-18 12:02:36, Golden_Flyer pisze:
Ja mam na garaż zaadoptowaną piwnicę (kiedyś była to pralnia) a w nim oryginalną posadzkę wypalaną (na mokry beton narzuca się suchy cement i zaciera) - powierzchnia jest b. gładka, łatwo się ją zamiata i wyciera; solidna, niemiecka robota



A no chyba, że tak. Tyż piknie.