MotoNews.pl
  

Cos chroboce w okolicach altka [126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem na wolnych i to nie zawsze....przewaznie jak dojezdzam do skrzyzowania albo zwalniam juz na niskich obr cos mi chroboce w okolicach alternatorka....prosze o help...witia wiesz moze coś na ten temat ???
  
 
A masz całe kulki w łożyskach? A może wirnik jest niedokręcony?
  
 
wirniczek masz moze nie dokrecony a ladowanie masz dobre.ja mialem tak ze lozyska mialem wyje...ne i kzywo chodzil wiknik i obcieral mi o blache jak schodzil na wolne obroty to bylo slychac a jak mialem wysokie to nie bo silnik zagluszal
  
 
nie znam sie na alternatorach to dla mnie czarna magie moze załoze spowrotem prądnice
byłem dziś w chrzanowie i tak sie zaczeło dziać ot tak i klitka
  
 
bo w tym miescie to juz tak jest od tego miasta wszystko sie zaczyna a tak muwiac to muj malar tez stoji w gararzu bo alternator nie laduje wcale mysle ze uklad djodowy poszedl tez wpadlem na pomysl spowrotem pradnica i troszke mocy przy okazji wpadnie pozdrowienia
  
 
moze sie naderwały łopatki albo jak koledzy pisali łozyska.

pozdro bo odkrecanie nie nalezy do przyjemnych zadan szczegulnie na mrozie.