Bardzo smutna wiadomość, czyli znowu absurd (gu)Pola.

Nasz ulubiony minister (gu)Pol poraz kolejny przeszedł samego siebie. Już mówię czemu. Przygotował bowiem projekt ustawy, która miałaby wejść od 1.1.2005 roku. Niestety jest to zła wiadomość także i dla nas. (Gu)Pol chce bowiem obowiązkowej legalizacji wszystkich klubów samochodowych! Czyli jeżeli my, czy jakikolwiek klub się oficjalnie nie zalegalizuje, to może przestać istnieć . Pomysł ten ma podobno przynieść kasę na budowę autostrad i także wspomóc polską policję. I jeżeli wejdzie ustawa, to każdy klub który nie spełni tych waronków ustawy będzie nielegalny. Ale nie wyobrażam sobie byśmy my jako "elkap" mogli przestać istnieć! Oto program ustawy:

1. Każdy klub po pierwsze wg ustawy miałby czas do 30.6.2005 roku na to by się oficjalnie zarejerstrować

2. Każdy klub po drugie będzie musiał płacić roczny podatek, w zależności od liczebności:
- do 20 osób - 100 zł/rok
- 21-50 osób - 200 zł/rok
- 51-100 osób - 300 zł/rok
- 100-200 osób - 500 zł/rok
- powyżej 200 osób - 1000 zł rok[/b].

Ale to nie koniec 2. W ramach legalności klubu będzie trzeba też obowiązkowo mieć - uwaga - tu chyba będą wszyscy lać z tego jaka to gupota - HOMOLOGACJĘ PRODUCENTA DANEJ MARKI NA PROWADZENIE DZIAŁALNOŚCI KLUBU MIŁOŚNIKÓW JEGO SAMOCHODU. Czyli powiedzmy, że my jesteśmy klubem fanów łady - będziemy musieli mieć na to homologację AvtoVAZ-a, przykładowo klub opla - homologację od gm, przykładowo klub toyoty - zgodę gm itd. Takie homologacje mają być wydawane za pośrednictwem ministrerstwa infrastruktury i mają kosztować dodatkowe 300 zł. Po prostu szczyt gupoty - fabryka musi Ci pozwolić na to byś mógł mieć klub jej sympatyków. Przecież to oczywiste, że fabryka wręcz przecież się cieszy z tego, że ma fanów. A (gu)Pol widzi na odwrót i chce zezwolenia fabryki. Tylko tu jest ciekawostka: co mają zrobić koledzy z klubu FSO AK, jeżeli FSO już nie istnieje?

3. Ponadto trzeba też mieć kolejne zezwolenie - tym razem od samego ministerstwa, co ma kosztować następtne 250 zł.

4. Inna sprawa to zloty samochodowe. Wg ustawy każda impreza samochodowa (nawet coś takiego jak nasze klubowe zloty) o ilości uczestników powyżej 20 lub powyżej 15 samochodów jest już IMPREZĄ MASOWĄ, wymagającą ochrony.Tylko kurde molek nie wiem, czy dokładnie trzeba wzywać policję, i im płacić czy jak? I w ogóle w jaki sposób ma się odbywać ta ochrona? Nie wiem tego.

A chcę powiedzieć jeszcze coś. Otóż nie zawsze jakiś nielegalny klub zostanie wykryty. Czasami uda się uniknąć legalizacji bo oczywiście nie wszystko na świecie da się skontrolować. Ma jednak powstać system komputerowy wyszukujący różne w sieci strony czy fora nielegalnych klubów. Poza tym w całej Polsce niebiescy mają robić kontrole miejsc znanych z organizacji "dzikich" zlotów. A jeżeli już zostanie się przyłapany na prowadzeniu nielegalnego klubu to grozić może grzywna do 2000 zł.

A widząc koszty legalizacji, koszty opłat, to, że trzeba mieć jakiś statut klubu, księgowość, zarząd i to, ile jest kłopotów formalnych, nie ma szans na dalsze istnienie "elkapu" (jeżeli ta ustawa przejdzie w sejmie).
Próbę zalegalizowania przerabiali kiedyś koledzy z Polonez Tuning Klub, ale widząc ile jest z tym kłopotów zrezygnowali z tego pomysłu.

Także przykre jest to, że przez chore pomysły ministra (gu)Pola (jeżeli będą zatwierdzone) ucierpią niewinni ludzie, którzy już nie będą mogli obalić sobie maślanki, spotykać się w internecie, będą musieli zwijać swoją stronę klubową, zwijać się z forum itd. Dotyczy to tak samo naszego klubu, jak i wszystkich innych niezarejerstrowanych klubów wszystkich marek. Niestety smutne to, lecz prawdziwe . I w dodatku takie poje...e. Cały ten nasz kraj jest do dupy! Tylko tu można takie coś wymyśleć.
Ale mam nadzieję, że ta ustawa nie przejdzie, że opozycja to zablokuje, albo nawet Kwachu zawetuje. W tym jest jedyna szansa na dalsze istnienie klubów samochodowych. Chociaż nawet jak by miało to wejść - to ja proponuję zebrać się z innymi klubami i STRAJK przed ministerstwem infry, wraz z obrzuceniem (gu)Pola jajami i innymi takimi. (gu)Pol musi odejść! Niestety bardzo smutna wiadomość.
Uff - ale się rozgadałem, sorki, ale tak smutnej wiadomości nie umiałem krócej opisać.

Hm.. spoko jeżeli spotkam się z kilkoma klubowiczami i nagle ich liczba przekroczy powiedzmy 20 osób jest to impreza masowa wymagająca ochrony. Jeżeli posiada organizatora, bo w sumie jak mi udowodnią, że tu nie przyjechałem wypocząć i przypadkiem trafiłem na kilka osób o takim samym aucie ;]

Co do nielegalności klubu poprostu robisz stronę miłośników danej marki bez emblematu "klub" i huja się do ciebie przyczepią. Bo co członków nie ma rady nie ma klubu nie ma więc jak mogą ci zabronić wymieniania uwag co do użytkowania auta ;]

Dodatkowo materiałami nielegalnymi w necie zajmuje się specjalna komórka w warszawie. Z tego co mi wiadomo liczy ona 8 niebieskich, którzy śmigają po necie i wyszukują dziecięcej i zwierzęcej pornografii. Wątpie,że ubogi policjant jeżdżący na codzień polonezem , będzie kablował klub swego auta, które mu już sluży. Prędzej poczyta sobie na nim kilka porad i wyłączy strone ;]

Spoko spoko panowie i tak te autostrady będą płatne ;p


[ wiadomość edytowana przez: -VoDz- dnia 2004-04-01 15:48:10 ]

Zastanawiam się, kiedy Pol zabierze się za rowerzystów i dzieci na rolkach. Pewnie będą musiały mieć nowy rodzaj prawa jazdy. Jeździć w towarzystwie dorosłego oraz opłacać skladki od zuzycia ścierzek rowerowych ;]. Oczywiście ine można pominąć faktu iż podlegać będą oni policji, która sprawdzać będzie czy data przeglądu ochraniaczy nieprzekroczona, i wystawiać mandaty za zbyt szybkie pedałowanie na złej przerzutce ;]

Poczekam do jutra na sprostoania różnych wiadomości. A może się niedoczekam bo ten kraj to jeden wielki 1 kwietnia.

spokojnie to zart.
a nawet jesli - to zarejestrujemy sie jako stowazyszenie a nie klub i juz nam Polek moze skoczyc.
po drugie - w maju to juz bedzie nowy rzad bezpolowy
a po trzecie -gdyby nawet byla to prawda i takie prawo by wyszlo - to BLOKUJEMY!!!!
a co?!

Cytat:

2004-04-01 15:32:49, mily_byd pisze: Tylko tu jest ciekawostka: co mają zrobić koledzy z klubu FSO AK, jeżeli FSO już nie istnieje?

Póki co istnieje jeszcze

ale żart primaaprilisowy jest przedni

Miły bez urazy-nie oceniałem Twojego żartu, ale raczej naszą mało śmieszną rzeczywistość , z której już nie mam siły się śmiać....
W naszej Polsce wszystko , jak koledzy zauważyli jest możliwe , nawet najgupolszy żart okazuje się prawdą. Weź sobie dziesiejszą Wyborczą i popatrz ja UOP "rozśmieszył" byłego prezesa Orlenu...I kto za tym stał...Gdyby to się pojawiło we wczorajszej gazecie to uznałbym , że to tak nieprawdopodobne, że na pewno jest to żart primamaprilisowy!!!