Miałem wypadek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
chopaki jestem wstrząsniety w poniedziałek miałem wypadeek swoim maluszkiem. omijajac rowerzyste za szybko schowąłme sie przed nadjerzdzajcym autobmusem z naprzeciwka wpadłem w poslizg i jadoc obracajavc sie jakies 10m nadrode uderzylem w słup betonotu lewa strona auta. Wyszedłem cąły tylko reka pokalexczona ale auto kasacja całe rozjeb... ale jestem załamany chłopaki pomórzcie bo oszaleje !!!!! sory za bledy ale boli mnie reka zrobie fotki jak sie otrząsne troche z tej sytuacji
  
 
Kondolencje i wiedz ,że cały klub jest z Toba w tej cieżkiej dla Ciebie sytuacji. życze szybkiego powrotu do zdrowia
  
 
witam, współczuje, jak teraz patrzyłem w profilu to bardzo fajny był maluch, aż szkoda, dobrze że tobie sie nic więcej nie stało, no ale jam był maluch ubezpieczony to pół biedy, wiem że to w takich sytuacjach dużó nie pomoże ale nie przejmuj sie jakoś to bedzie dalej.

pozdrawaim i sie trzymaj narazie
  
 
autko nie było ubezpieczone
  
 
Wyrazy współczucia!! Ja też pod koniec lipca miałem krasza, a dokładnie wjechała we mnie pani więc znam ten ból!! Fura jest zreanimowana ale do tej pory wychodzą różne bolączki po tym wypadku!!! Szkoda, że nie miałeś ubezpieczonego bolida bo naprawde musiał cię kosztować sporo pracy i pieniędzy!!! Trzymaj się jakoś to będzie w końcu maluszków do kupienia i zrobienia na cacy jest co nie miara!!!
Pozdrowienia!!!
  
 
współczucia.. ale coś dużo ostatnio tych wypadków się narobiło. Twoje autko rozbite, Kania też ma Fiaciora "przebudowanego", mnie też to nie ominęło.
Ale będzie dobrze - wszystko da się jakoś odrobić
  
 
stary, WIELKIE WSPÓŁCZUCIE!!!!! Ja miałem półtora miecha temu kolizje i miałem tył do roboty i nadal czekam na kase od kut..ów z firmy ubezpieczeniowej. Tylko, że u mnie wyszło na dobre, bo zrobiłem całe auto łącznie ze zmianą lakieru.
Nie łam sie, bo najważniejsze jest to ze Tobie prawie nic sie nie stało, a auto zawsze mozna zrobic na nowo.
  
 
ooooooooo
Wypadki chodzą po ludziach.
Ja zaliczyłem w wakacje jak kupiłem malacza pojeżdziłem 2 tygodnie i przód zgubiłem na polonezie.
Maluszka zrobiłem za swoje ,blacharz spierd... robote bo mi prawego koła nie naciągnął i tak jezdze do tej pory.Kasa dopiero niedawno przyszła.
Wiem jaki to bol.
  
 
uuu współczucia...nie miałeśubezpieczenia ??? kurde za brak oc mogą nawet wlepić ci bilet na 5000zł
  
 
ac!
  
 
Współczuje Ci. Ja osobiście nie miałem jszcze żadnego dzwona chociaż jeszcze strasznie dużo (nielicząc dwóch opon rozwalonych od zawijania na rękawie) ale jak w wakacje pożyczyłem mego df-a przywalił nim tyłem w drzewo tak że mam tylny pas do wymiany. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło doszliśmy z nim do wniosku że już jak robimy to zrobimy okrągłe światła na tyle na co choruje odkąd zobaczyłem niebieskiego fiaciora z takimi lampami i dopiero teraz udało mi sie znaleść lampy odpowiednmie do tego zostaje jeszcze tylko sparawa finansowa i jak dobrze pójdzie to za miesiąc będe miał już go zrobionego
Pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrowia życze
  
 
nie lam sie.
Buda w dobry mstanie + malowanie 1000 zł.
Reszte przełozysz .....
Mysle ze w 2 tys sie zmiescisz a nie w 3500
  
 
Głowa Do Gory bedzie dobrze
dobrze ze wyszedles calo to sie liczy a autko (powturze) mozna naprawic
  
 
Najlepszym lekarstwem będzie kolejny maluszek!! Ten jako dawca "organów". No i nie pozwól by rozkradli Twoje cudo na szrocie!!!!
P.S. Dobrze, że Ty jesteś cały!!
  
 
dzięki chłopaki za słowa otuchy najgorsze jest to ze nie miałem AC qrw.. Narazie musze jechać zobaczyć jak te autko wyglada bo jeszcze nie byłem zrobie foty i zapodam jeszcze raz dzieki
  
 
kondolencje stary, ale teraz kup bude i przeszczep cos solidnego. zrób dobrze zawieche kup dobre laczki i moze takie sytuacje sie nie powturza. a moze jakiś przeszczep????

ja od przyszłego roku biore pełne ubezpieczenie. na mojego w pzu wszyutsko nawet w rajdach jak bede jezdził to koszt około 1000 pln, ale mysle ze warto

pozdro i trzymaj sie tyllko nie ta chora reka
  
 
Cytat:
ja od przyszłego roku biore pełne ubezpieczenie. na mojego w pzu wszyutsko nawet w rajdach jak bede jezdził to koszt około 1000 pln, ale mysle ze warto



koszt ubezpieczenia AC samochodu startującego w zawodach typu kjs okręgówki , jeśli posiada klatke i daleko posunięte modyfikacje rajdowe to koszt + 150% podstawowej składki

informacje taka dostałem od gościa w ubezpieczalni
  
 
szczerze wspolczuje... jak mi ktos pierd...al w drzwi na parkingu to myslalem ze sie zalamie, wiec nawet nie chce myslec co czujesz
ale musisz sie trzymac!
pozdrawiam
  
 
ale tym razem kup sobie cos fajniejszego niz maluszek,

ja po rozbiciu bisa wrocilem do 125p, to jest auto nie do zdarcia
  
 
fotki mojego kochanego autka w profilu
Sprzedam go !!! Jak bedzie ktoś chetny to dzownić 503992043 lub gg 2983240