[126p] musze się pochwalić... sciągnąłem malucha... 78

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
auto stało prawie trzy lata pod chmurka, bez zamka w tylnej klapie ale nie zginęła ani jedna śróbka... z gum zeszło powietrze, ale trzymają... rdza go żre ale dziór nie ma ... hample działają choć trzoszkę zapowietrzona, nawet ręczny jako tako... po 1.5 godzinnej walce silnik odpalił i nawet nowe świece nei były potrzebne... (trzeba było zalożyć klemy, włożyć akumulatorek, dac mu w gardło paliwka... ) ... poleciał bez problemu 80km/h wiecej nie daje rady silnik (albo nie wchodzi głębiej pedał przyśpieszenia ), ale pewnie w baku jest syf i woda, zapłon niesoprawdzony, ale przyśpiesza dość płynnie... radio wyprute, połamana atrapa, ale na kierownicy luzy malutkie
potrzebne zdrowsze gumy na przód, ładniejsze fele, wycieraczki (urwali jedno ramię), trochę szpachli, farby + ogólny PUC...
zdjęcia wersji emeryckiej będą lada moment... fotele jeszcze te brzydkie... ale całe... tapicerka tylko w jednym miejscu rozpruta ale dość znacznie .... nad głową kierowcy .... nie wiedziałem ze taki rupieć (ups...) moze sprawic tyle radości...

pozdrawia wszystkich sFiatowych ludzi...


[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2004-03-15 09:20:00 ]
  
 
gratuluję coraz więcej prawdziwych klasyków!! mam nadzieję, że po restauaracji będzie się prezentował jak w broszurach
  
 
owszem - max klasyki, ale szaya1+gleba bez negatywu... ale autko ma słyżyć do jeżdzenia emeryckiego wiec kombinuję z zawirowaczem i inne rórka emulsyjną , jednak wszystko sie okaże w trakcie prac.... najgorzej z blacharka... nie ma gdzie/za co, wiec chyba własnioręcznie... szkoda ze zima odchodzi miałem ochotę zrobić grzane lusterka a tak - będe "dręczył" silnik...
  
 
Kurde niedługo to tu sie zrobi oldtimer fiat club drugi

Co osoba to albo mysli o chromach , albo szuka dodatków...

I dobrze bo spoilerom mówimy papa... Ps. Pokaże wam niedługo fotki - niedługo = za 5 dni idzie paczka od mocha i Mcquina ..... No i wreszcie jade na szrot ...
  
 
Gratuluji kolejny klasyk. Czekam na fotki odrestaurowanych!!
  
 
to ja sie tu dolacze i nie bede kolejnego tematu zakladal.
takze w weekend sciagnelismy z kolega (niektorzy znaja Konrada, czarne CC) starego maluszka. uruchomilismy dosc szybko, ale jechac nie chcial. z prawie 300km polowe przejechal na holu. w tym tygodniu rozbierzemy i zobaczymy co w tym siedzi. raczej nie bedzie kosmicznie odrestaurowywane (ma tylko jezdzic na co dzien), ale i tak ladnie sie prezentuje (oryginalne chromy zderzaki wycieraczki, stary rozstaw).


ps: choc moze namowie wlasciciela na remont "klasyka". i nie udawaj Konrad ze tego nie czytasz!!!
  
 
wow!!mountez wy to zawsze jestescie cichociemni.zawsze sie dowiaduje jak juz cos zrobicie.a dla kogo ten maluszek?
  
 
sam sie nie spodziwalem jeszcze w piatek. w sobote zdecydowalismy ze nie ma sensu go tam zostawaic bo go juz nie ruszymy drugi raz i zdecydowalismy ze ile przejedzie tyle dobrze, reszta nawet na holu. maluszek dla dziewczyny konrada (ale cos czuje, ze to konrad bedzie nim jezdzil i nie dostanie kluczykow do CC, bo poki co stan mechaniczny nie jest zadowalajacy... ).