UTRATA MOCY W ESPERO 1.5 GAZ

Dwa lata temu założyłem gaz i od tego momentu zaczyna się mój problem. Mianowicie moje autko "zmula" , następuje spadek mocy.......na biegu jałowym pracuje cicho i równo, podczas ruszania już wyczuwa się opór, nie wchodzi w obroty, słychać specyficzny warkot, szarpie, pedał gazu jest jak z gumy etc. Objawy te występują zarówno na gazie jak i na benzynie. Sprawdziłem już wszystko od wydechu począwszy, poprzez katalizator, wymianę świec, kabli, kopułki, palca rozdz. a nawet aparatu zaplonowego oraz modułu elektronicznego. Ciągle podłaczany skaner (ze 30-ści x) nie wykazał żadnych błędów. Zaznaczyłem że zaczęło się to jak założyłem gaz, ale to może być zbieg okoliczności......Zwiedziłem wszystkie Polmozbyty w Krakowie oraz innych speców. W sumie (chyba) wszystko zostało sprawdzone i od strony gazu i od strony benzyny.......Ostatnio zacząłem się zastanawiać czy nie "łapie" gdzieś wilgoci lub czy jest dobry kontakt.....Wypiąłem wszystkie złączki (prawie wszystkie) do których udało mi sie dostać, (a jestem zupełnym laikiem w tych sprawach) m.in. od cewki głównej, modułu elktron., sondy Lambda i innych i potraktowałem je elektrosolem. EFEKT był natychmiastowy, Espero zmieniło się nie do poznania, zapomniałem już że tak może jeździć. Niemniej jednak dzisiaj, po prawie miesiącu wszystko wróciło do normy tzn. totalny mół...............wyczerpałem już wszystkie możliwości, nie mam się już gdzie z tym problemem zwrócić, wszyscy rozkładają ręce. Zostaliście mi tylko wy Panowie..........z poważaniem Marek

Człowiek (pod względem aut) jest szczęśliwi 2 razy. Pierwszy raz gdy kupuje i drugi raz gdy sprzedaje.

Hmmmmm troszkę to dziwne - jest gdzieś brak styczności na którejś kostce i brak efektu na scanerze Daewooo????? hmmmm ja już nauczyłem się,że samochód to niekończąca się przygoda.

Twoje objawy przypominają mi efekty które miałem w Polonezie (1,6 GLI monowtrysk BOSCH) zaraz po założeniu gazu - walczyłem z tym jak głupi - dioda check engine nie świeciła się ,a była sprawna- samochód nie wkręcał się na obroty - był mulasty na MAXA - kurwica mnie za przeproszeniem brała. Na szczęście spotkałem mojego teraźniejszego mechanika ,który podłączając sprzęcik pod scaner i metodą prób i błędów wymienił LAMBDĘ - wyresetował kompa - nie poprzez odłączenie aku tylko kompem serwisowym iiiii nareszcie samochód jeżdził. SPr. dokładnie LAMBDĘ - objawy są obiecujące i nie sugeruj się niczym - najlepiej poproś kogoś o podmianę - i zarzuć na próbę jakąś sprawną LAMBDĘ.
Jak to mic nie pomoże to daj znać pomyślimy dalej - pomogę jak będę umniał - wyobrażam sobie ,że jesteś zrospaczony.

to w temcie.....ile kosztuje lambda do 1.5?

SONDA ? PO PRZEŁĄCZENIU NA GAZ SONDA JEST ODŁĄCZONA PO PRZEWODACH DOJDZIESZ DO "PUSZKI" KTÓRA OSZUKUJE KOMPETER --TAK SAMO SĄ WTRYSKI OSZUKANE--SPOKO SPOKO ZNAJDZIESZ DRANIA --CZYŚCIŁES ELEKTROSOLEM BYŁO DOBRZE, JESZCE RAZ TO SAMO Z ELEKT. GDY BĘDZIE ŻLE WOŁAJ ELEKTRYKA -- --JACO-- MA RACJE KONTROLKA NA DESCE POWINNA ZAPALIĆ SIĘ -BENZ100% PROBLEM OD CZASU ZAMONTOWANIA GAZU--WARSZTAT ? JESZCE RAZ PRZEWODY I STYKI GAZ-BENZ OD PRZEŁACZNIKA W KABINIE I "PUSZKI'' DO SPRAWDZENIA ----ROZUMIEM, ŻE FILTR POW. PRZEW. SSĄCE ŚWIECE SĄ O.K. ------POMAŁU I SPOKOJNI ZROBISZ TO--POWODZENIA

To chyba zależy jak to jest wszystko podłączone - u mnie w Polonezie jak walneła sonda to była dupa blada i na gazie i na benzynie - po wymianie sondy przeregulowałem instalkę i dopiero wszystko wróciło do normy., więc to wcale nie musi być fałszywy trop - sprawdź tą sondę, bo coś mi się wydaje ,że to ona bruździ - jak nie to pokombinujemy dalej. aaa jeszcze jedno jak podmienisz sondę to oceniaj tylko pracę silnika na benzynie , na gazie będzie za pewne gasł, ale to normalny objaw - trzeba będzie wyregulować gassssss.

hmmm przepraszam,że się wtrące ,ale 8,5 tyś to jest wart mocno rozbity Esperak. Poza tym to ta usterka jest napewno do usunięcia - trzeba tylko trafić na dobrego mechaniora.

W ostateczności proponuję jechać do jakiegoś dobrego zakładu gazowego i czasowo odpiąć instalkę gazową (elktronike) - jeśli to pomoże to znaczy ,że gazownicy dali ciała, mój mechanik opowiadał mi (peacuje w ASO), że kiedyś przywieźli na warsztat Lanosa z którym za Chiny nie mogli sobie poradzić - dupa blada i na benzynie i na gazie - wszystko powymieniali, cuda nie widy robili , testowali i nic. Gazownik odpioł instalkę gazową i wszystko wróciło do normy - co dalej się z tym działo nie wiem, ale fakt jest faktem.

Dzięki Andrzejku......

Panowie, myśle jeszcze nad jedną sprawą a mianowiecie: wczoraj znowu podpięty był skaner i oczywiście nie wychwycił żadnych błędów, wszystko jest ok.; sonda lambda pracuje idealnie.

Ja o tym zapomniałem napisać, ale jeżdziłem również na innej sondzie i gdy już wydawało się że to jest to, czyli wina sondy, po dwóch dniach znowu zmulało......

Niemniej jednak wczoraj zwrócono mi uwagę na mieszalnik zamontowany w rurze między filtrem powietrza a kolektorem ssącym. Jest to mieszalnik typu Poliauto. Już na samym wstępie zauważyłem bardzo mały prześwit........czy może być taka sytuacja że jest dostarczana za mała dawka powietrza, to by ew. tłumaczyło zmulanie i na gazie i na benzynie.

Dalej, czy ma na to wszystko wpływ pogoda tzn. wilgotność, bo muszę się wam pochwalić że od dzisiaj, auto jeżdzi znowu rewelacyjnie.

Dzwoniłem do zakładu który montował mi instalację, lecz oni z miejsca wykluczyli taką ewentualność.............

Pojechałem do innego, mającego dobrą opinie.......i dowiedzałem się, że istnieje taka możliwość, prześwit jest rzeczywiście nieduży.
Zasugerowano mi również, że może to być również wadliwa praca emulatora czyli na gazie dostaje się troszkę benzyny i vice versa na benzynie - gazu (myślę że nie mam takiego pecha.......) ?????????? Mam jednak nadzieję Andzrzejku że to nie komputer..........................pozdrawiam

Sprawdź w moim wątku :

KODY BŁĘDÓW

Dam Ci taką sobie radę : podepnij długi kabel do sondy Lambda(stawiam na brak styku sonda L. - procesory benzyny/gazu) , przeprowadź kabel do kabiny(przez drzwi) , jeździj sobie i mierz miernikiem napięcie .
A nóż czegoś istotnego się dowiesz .

Uważaj na masę w zapalniczce . Po włączeniu świateł mijania , wzrasta na tej masie potencjał o ok. 0.3V w stosunku do MASY - mogą wyjść ujemne wskazania napięcia na sondzie Lambda .