Opony zimowe,a felgi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy koniecznie trzeba zmieniac felgi aluminiowe na stalowe przy zmianie opon letnich na zimowe? Czym moze grozic ich niezmienienie?
  
 
"Tylko" tym ze sol i inne tego typu "rozmrazacze" zniszcza ci alusy

pozdr

p.s. podobno mozna jakims lakierem trysnac alusy na zime zeby ich tak bardzo nie "wziela" sol i takie tam
  
 
Nie tylko tym, że sól je będzie niszczyć. Być może to też. Przede wszystkim felgi aluminiowe (o ile mi wiadomo) lubią nawet pęknąć na mrozie (nawet przy mniejszym uderzeniu niż w lecie) i to chyba jest główne zagrożenie. Dlatego najlepiej zimówki zakładać na stalowe. Przecież nawet na wyglądzie przy zimówkach chyba trochę tracą. Ja tam nie mam problemu, bo mam wogóle tylko jedne felgi (oryginalne - stalowe). Kiedyś też trochę "chorowałem" na aluminiowe, ale mi przeszło (na szczęście) i przestało mi za bardzo zależeć na wyglądzie (lubię jeździć a nie patrzeć, a do tego znacznie lepsze są stalowe). Oczywiście nie chcę zniechęcać. Jak ktoś ma takie hobby to ok.
  
 
Mój Polonez już od ponad 8 lat jeździ na alusach cały rok.
W tym roku zaszalałem i kupiłem zimówki - alufelgi zostawiłem.

A niszczące działanie zimy... dużo zależy od jakości felgi
Zdjęcia w moim profilu - felgi są oryginalne FSO.
  
 
pozatym w zime jest wiekrze prawdopodobieństwo przywalenia np . w krawęznik....
  
 
Cytat:
2004-01-02 21:19:00, Ambrozy pisze:
pozatym w zime jest wiekrze prawdopodobieństwo przywalenia np . w krawęznik....



No, jak się nie umie zapanować nad driftem
  
 
Cytat:
2004-01-02 21:30:25, WilK pisze:
Cytat:
2004-01-02 21:19:00, Ambrozy pisze:
pozatym w zime jest wiekrze prawdopodobieństwo przywalenia np . w krawęznik....



No, jak się nie umie zapanować nad driftem



Czasami i najlepszemu drifciarzowi nie wyda

pozdr
  
 
Cytat:
2004-01-02 23:40:53, thaniel pisze:
Czasami i najlepszemu drifciarzowi nie wyda

pozdr



No trudno
  
 
Ambro sobie poradzi