TARARARATTARA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ogłaszam wszem i wobec że problemy związane z LPG w moim autko zostały ostecznie rozwiązane.
Winny okazał sie brak dostatecznej masy na silniku

Dorobiłem go z przewodu CarAudio....ale takiego naaajgrubszego...tak na oko ok 8mm kwadrat.

Autko własnie przed chwilą skończyłem myć , woskować itp....i teraz czeka sobie na wigilię.

Jestem zmęczony...ale zadowolony

Dobrej nocy HOWK
  
 
No to super. Tomek ty masz garasz czy autko stoi pod blokiem?
  
 
Tomku - wierzyłem w Ciebie cały czas !

PS. Jak będziesz miał wątpliwości co do gassu to przeczytaj swego sig-a
  
 
no i gaz wejdzie w łaski naszego Tomka
  
 
Prezent od MASY dla naszego Tomka pod choinkę.
Pozdrowionka i niech bolid po 24 XII sprwuje się na 6-tkę.
  
 
dziekuje dziekuje ...a autko stawiam na parkingu pod blokiem.....myłem go na stacji benzynowej.
Ludzie patrzyli sie jak na [bip]-niętego ale co tam...espero umyte
  
 
a co z tą lambdą????
  
 
dobra - wariowała bo nie miała masy.
Mase lambda bierze z kolektora a ten z silnika
  
 
Cytat:
dobra - wariowała bo nie miała masy.
Mase lambda bierze z kolektora a ten z silnika




aa warto wiedzieć.
Swoją drogą - sprawdzałeś po ile są lambdy do Espero????
  
 
Ach ta masa !!!!!!

Mnie domykanie szyb szfankowało !!
Bo masa była kiepska

pozdrawiam

Raffsa

Zdrowych i Wesołych
  
 
Tomek, nie chce Ci obrzydzac mycia, ale ja wczoraj umylem i dzisiaj ojciec wchodzil do samochodu tylnimi lewymi drzwiami i przeskakiwal na przednie pomimo tego, ze uszczelki nasmarowane bedziesz sie jutro cieszyl ale to i tak drobnostki dnia codziennego, najgorzej jak sie cos mocniej pie... li. No nic, pozostaje sie cieszyc, ze sonda dobra byla
  
 
Cytat:
Tomek, nie chce Ci obrzydzac mycia, ale ja wczoraj umylem i dzisiaj ojciec wchodzil do samochodu tylnimi lewymi drzwiami i przeskakiwal na przednie pomimo tego, ze uszczelki nasmarowane bedziesz sie jutro cieszyl



A tam takie sa uroki mycia samochodu w zime ale wazne ze autko jest czyste. Ja tez wlasnie dzisiaj swoje umylem i nawoskowalem
  
 
Mialem dzisiaj nie jeździć - ale było sucho..to się przełamałem

Dochodze do samochodu (nie mam centralnego z pilota) kluczyk do zamka....i co jest nie mogłe włożyć hmmmm myśle tak łatwo się nie poddam.....szukam w kieszeni odmrażacza.....a tu klops - ten leży sobie w samochodzie

No cóż plan awaryjny .....zapalniczka i grzejemy. 20 minut i nic....
Z drzwiami kierowcy dałem sobie spokój - podszedłem od strony pasażera i dawaj to samo...po ok 10 minutach udało mi się włożyć kluczyk do zamka

Po kolejnych pięciu przekrecić bębenek! Już myślałem że lód sie poddał..... gdy spróbowałem pociągnąc za klamke....
zonk nie da się

Delikatnie aby nie połamać wyszarpnąłem ją ze szponów mrozu i dumny dostałem się do środka.

Szybki ruch ręki do centralki elektrycznych szyb, wciskam guziczek aby odblokować zamek....a tu tylko głuche puk puk i zamek nawet nie drgnie.
Zacząłem szarpać za rygielek ale nic to nie dało....
Nagle olśnienie! przecież mam odmrażacz! sru go do zamka...ale znowu zonk.. - ten nie chce psikać

Co się okazuje??? odmrażacz ZAMARZŁ nie kupujcie AutoLandu

w tym momencie właczył mi się agresor i z fanatyczną wręcz rzadzą otwarcia rzuciłem się do rygielka.... złapałem zaparłem się....i otworzyłem


zapaliłem samochodzik, po założeniu tej dodatkowej masy dużo ładniej zapala, nie potrawfie powiedzieć dlaczego - ale odgłos jest inny , przyjemniejszy Nastepnie oskrobałem szyby zapałiłem sobie cigareta, ruszyłem...tak po ok 40 sek stwierdziłem że strzepniecie popiołu było by wskazane..... niestety okno...a w zasadzie wszystkie 4 postanowiły inaczej...i musiałem otworzyć dzwi ...ech jak widać same uroki ale choć auto mam czyste

AHA kto zna namiary na kitajca który zaprojektował popielniczke w espero bo chetnie bym z gościem sprawe przedyskutowal.
Tak beznadziejnego dostepu nie ma chyba w żadnym samochodzie.

  
 
Cytat:
AHA kto zna namiary na kitajca który zaprojektował popielniczke w espero bo chetnie bym z gościem sprawe przedyskutowal.
Tak beznadziejnego dostepu nie ma chyba w żadnym samochodzie.


Zgadzam się ,popielnicza jest spie[bip]ona!

A ja mam problem chyba ze szczotkami w rozruszniku, czasem nie chce nawet zakręcić i jest głucha cisza. Jaki jest dostęp do rozrusznika, da się wymienić szczotki bez wyjmowania rozrusznika??
  
 
Ja niemam problemu z popielniczka bo niepale
  
 
podzielam - podzielam, dla mnie to tam moglby byc jakis dodatkowy schowek
  
 
Pamietam jak moj wojek mial esperaka to tez narzekal na ta popielnicze ale ja newiem co z nia jest nie tak?
  
 
Gdzie jest ten maficzny przwodzik.

Może i ja wymienię - w końcu mamy troszkę wolnego.

Pozdrawiam
  
 
Miras jak tam pompa paliwa?????
  
 
Okazało się, że przyczyną był kompletnie zatkany filtr paliwa.

Wymieniłem i ... zonk (ostatnio popularne na forum określenie).

Pompa na siłę tłoczyła paliwo i coś jej się stało. Teraz pracuje wyraźnie głośniej i po około 20 kilometrach zaczyna bzyczeć i samochód nie chce jechać - jest mało wydajna (chyba). Czeka mnie wymiana jak zaoszczędzę pare złotych. Na razie używam jej tylko do odpalania samochodu więc jest ok.

Pozdrawiam i oczywiście życzę wesołych Świąt BN - ja właśnie leżę i nie mogę się ruszyć taki jestem najedzony.

PS.
Gdzie jest ten przewód to jutro sobie obmyślę strategię wymiany?