MotoNews.pl
9 Efekt odłączenia akumulatora czy coś innego :(( ? (55986/5) - PT
  

Efekt odłączenia akumulatora czy coś innego :(( ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Miałem troche problemów z jazdą na benzynie, ale wszystkie mineły po wymianie pompy
paliwa, jechał ładnie, obroty na luzie trzymały się równiutko ok. 1000rpm, żadnego falowania. Wszystko było OK do wczoraj gdy odłączyłem akumulator bo znajomy był w porzebie i prosił aby go mu na chcilę pozyczyć. Po tym zbiegu zabiegu, problemy powróciły, zaraz po podłączeniu na wolnym biegu pływały obroty, silnik się dławił, pojawił się problem z odpalaniem, a dzisiaj na bezynie nie dało się wogóle jechać, po przełaczeniu jakbym odcinał dopływ paliwa Próbowałem jeszcze odłanczac i podłanczać akumulator ale to nic nie dało. Mwchanik nie wie co jest bo pompa jest sprawna, winę zwala na wtrysk, ale czy wtrysk padłby po odłączeniu akumulatora. Wydałem już ponad 600 zł i nie mam ochoty ani pieniędzy na dalsze naprawy, szczerze mówiąc mam juz powoli dość. Co mogło mi się stać.
Jak ktoś ma jakieś przypuszczenia to proszę o radę.
Pozdrawiam.
  
 
Sprobuj odlaczyć akumulator na kilka minut , gdy silnik bedzie zimny. Potem odpal bez dotykania sprzegla , hamulca , gazu , bez wlaczania odbiornikow. poczekaj az silnik sie nagrzeje i wlaczy sie wentylator. Moze to cos da. Tzw. reset kompa.
  
 
Prawdę mówiąc próbowałem dzisiaj rano i nie pomogło, ale spróbuję jeszcze raz jutro.
Że też go wczoraj odłączyłem, chyba, że coś innego się przypałetało dokładnie w tym samym czasie.
  
 
Zrobiłem jeszcze jeden reset kompa i oto efekty:

-na początku miał problemy z obrotami, ale gdy się nagrzał to się ustabilizowały ok. 1200rpm, wcześniej miał mniejsze, niby było ok.

-przy próbie ruszenia zgasł, więc jechałem na gazie, przełączyłem na benzynę i było tak jak perzed wymianą pompy paliwa, jakby miał jakieś odcięcie tylko buuuuuuuu

-wyłączyłem silnik, odpaliłem na benzynie i ożył, jechał ładnie na bezynie, dopóki nie zminiejszyłem mu obrotów tak ok 2000 i znowu szarpanie przerywanie, znowu zatrzymałem

-po ponownym odpaleniu to samo jak zszedłem z obrotami to był koniec
-ale wyrzuciłem na luz, silnik oczywiście zgasł, zapaliły się kontrolki jakbym stał w miejscu, wrzuciłem trójkę i niespodzianka, znowu ładnie szedł

Taki są wyniki moich eksperymentów.
Może teraz macie jakieś sugestie

to chyba nie silniczek krokowy bo wczasie jazdy jak zaczną się problemy i zredukuje bieg aby mieć wyższe obroty to nic nie daje, dopiero po wyłączeniu silnika.
  
 


Instrukcja ostrzega przed takim przyłączniam kabli do innego pojazdu - można uszkodzić jednostkę sterującą ECU (komputer silnika). Mam nadzieję że w Twoim przypadku tak się nie stało. Los czasem kara ludzi chcących pomóc inym...