Project: Pold Musttank Pickup

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Doszedłem do wniosku że mój Poldolot technicznie już umiera i maxymalnie daje mu rok życia. Jednak chciałbym cos jeszcze z nim zrobić. Myślałem o cabrio ale jest zima i nie ma na to warunków a poza tym ponieważ auto nie jest garażowane to stałoby się już chyba najłatwiejszym samochodem dla kradzieji. Ale wpadłem na pomysł zrobienia pickupa.

Project polegałby na skróceniu kabiny do przedniego rzędu foteli i w miare zrobieniu odpowiedniego tyłu. Nie chce nic przedłużać itp. Poza tym moje umiejętności mechaniczne są ekhm prawie zerowe, więc ogólnie cały pomysł miałby być urozmaiceniem czasu dla kilku znudzonych ale pomysłowych ludzi. Dlatego byłby to całkowicie eksperymet, ew. auto pójdzie na szrot ;] .

A teraz pytanie główne jak wam się widzi takie coś jak Polonez Pickup?

i do expertów: czy technicznie jest to możliwe.

Może jakieś sugestie, i propozycje co do przerabiania.

Pozdro.
  
 
jesli masz tam grupe zdolnych i pomyslowych ludzi to doprowadzcie poldka do dobrego stanu technicznego+ pare przerobek(silnik ,zawiezenie,wnetrze),to bedzie wedlug mnie najleprzym rozwiazaniem, konstrukcja tego samochodu nie jest na tyle skomplikowana. Podarujcie mu drugie zycie
pozdr
  
 
  
 



[ wiadomość edytowana przez: SPAjK dnia 2004-01-05 01:54:39 ]
  
 
Wydaje mi sie że to jednak zbyt dużo jak dla leciwego poldka. Trzeba też pamietać że on ma nadwozie samonośne i po obcieciu zbednych blach i nawet wspawaniu jakichś wzmocnień sztywność będzie pozotawiała wiele do życzenia. Długo to on po takim zabiegu nie pojeździ. Bez dobrego projektu i budowy nadwozia od podstaw to sie chyba nie obejdzie. No ale jak wiadomo Polak potrafi.... życzę powodzenia...
  
 
Jeśli poldi nie rokuje to proponuję go zatankowac i poszaleć po lesie. Potem można mu zrobić latającą głowicę i na złom...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
tia, czego to by nie zrobiloby sie z poloneza. w wiekszosci plany takie przerastaja mozliwosci. lepiej robic blacharke w photoshopie. jestem sceptycznie nastawiony do takich planow. ledwie mozna utrzymac stary samochod w stanie do jazdy, a co dopiero zmieniac mu bryle nadwozia.
  
 
A co powiecie na HeliPoldka, dorobić statecznik i śmieglo


A tak na powaznie byłem dziś u mechanika i dupcia Może i zewnętrznie nie ma kawałka rdzy to cała konstrukcja okaząła się zardzewiała.

Pozdro.
  
 
Cytat:
2004-01-05 12:53:40, doubleSix pisze:
A co powiecie na HeliPoldka, dorobić statecznik i śmieglo



Monster Garage rządzi no nie
  
 
Monster Garage rulez.

Ja mam trochę inną koncepcję.

Mam znajomków magików (ci co spawali Olkowi wsporniki do stabilizatora), którzy kiedyś na potrzeby jakiegoś filmu przerabiali Poloneza Atu na limuzynę. Przecieli go na pół w okolicy środkowego słupka i wstawili element kabiny z przedłużanego Trucka (tego z prostokątnym oknem) i pospawali to wszystko.

Nie wiem jak to się prowadziło, bo zanim dokończyli z filmu podobno zrezygnowano i ... zespawali Poldka spowrotem, polakierowali i podobno jeździ do dziś.
Pewnie to taka sama prawda jak to, że Franc miał strzelac do Papieża.


Ja mam natomiast inną koncepcję.

Przerobiłbym Poloneza na wzór Audi Coupe Sport Quattro.

Wstawił drzwi od Trucka, co się wiąże z wydłużeniem tej części nadwozia i skróciłbym tył ze 30 cm zaspawując drzwi.

Najlepiej do tego celu nadawałoby się nadwozie od Poloneza Coupe, ale chyba nie miałbym sumienia go niszczyć.

Pozwoliłem sobie na mały retusz znanego zdjęcia.

Oto przykład:








[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2004-01-05 22:50:23 ]
  
 
Wszystkie rady i porady są dobra, prawie tak dobre jak rady Adama Słodowego
Chyba zapominacie że to cudo nie trzyma się kupy samo w sobie. jak ruszycie mu dach, czy słupki to się złoży jak papierośnica. Z tego się już nic nie da zrobić. W nowych, zdrowych samochodach trudno jest otrzymać sztywnośc auta pozwalającą jechać szybciej niż 15km/h po takich eksperymentach, a co dopiero w takim wraku
Ja bym polecał totalny rozpizdziaj, gdzieś w bezpiecznym miejscu ( może być i las jak sugerował OLO). Jakieś kręciołki, bączki, zakręty bokiem itp. Dokładnie to czego na co dzień ci nie wolno bo jedziesz po drodze publicznej, no i trzeba oszczędzać samochód bo musi pojeździć
Inna opcja jest taka, jak masz papiery i przegląd to jeżdzij po rondzie pół dnia i czekaj na jelenia, który zjeżdza z ronda nie z tego pasa co powinien. A wtedy to jeszcze będziesz miał jakieś sianko, może na innego
  
 
Wtedy byś uzyskał takie coś co powinno się pokazać już dawno serycjnie i co by podtrzymało FSO na nogach. Było by to piękne.
  
 
O Admi - widze zeskanowane zdjęcie z mojej gazetki Nie ma to jak robić VT flamastami

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Fotka jest z netu. Chyba nawet z PTK.

BTW: Mam zepsuty monitor i robię wszystko prawie po omacku.

Jak kupię sobie nowy monitor, to poprawię fotkę.


Mam jeszcze jedną koncepcję, ale to na bazie Poloneza Trucka.

Wywalić skrzynię ładunkową i zabudowac porządną klatkę bezpieczeństwa od przedniego zawieszenia aż po tylne mocowanie resorów (wiadomo nie od dziś, że trucki lubią się łamać w połowie).
Zabudowac tylną część nadwoziem z laminatu i powstanie ciekawa koncepcja.

Jest m. in. problem z rozkładem masy.
Są dwa rozwiązania:
1. Lekki silnik ze stopów aluminium,
2. Zamontowanie silnika centralnie (tak jak w Polonezie Stratos).


To, całe życie chyba będzie mi chodziło o głowie.

OBEREK






[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2004-01-05 23:32:09 ]
  
 
Cytat:
2004-01-05 22:11:53, MAJCHAL pisze:
(...) Inna opcja jest taka, jak masz papiery i przegląd to jeżdzij po rondzie pół dnia i czekaj na jelenia, który zjeżdza z ronda nie z tego pasa co powinien. A wtedy to jeszcze będziesz miał jakieś sianko, może na innego


Ooo, widzę że ktoś podchwycił mój dawny pomysł, cieszę sie że nie jestem sam . Ja teraz też musiałbym tak zadziałać bo nie ma keszu na remont kolejnej fiaciny . Ale trochę zwątpiłem jak kilka osób mi próbowalo wmówić że teraz sie przepisy tak zmieniły że można z wewnętrznego pasa zjechać z ronda a ten co na zewn. jest to musi takiego przepuścić . To jak to teraz w końcu jest . Takich drastycznych zmian by chyb anie wprowadzili ale wolę się wcześniej upewnić . Wie ktoś gdzie na necie jest e-wersja kodeksu drogowego??

Co do poldka pickup to przecież jest chyba taki czerwony z przodem borewicza (ale okrągłe lampy już) skrzynią ładnie wyprofilowaną i tylnymi światlami z Atu/Kombi - może by ktoś zapodał jego zdecia bo coś nie moge znaleźć... Chyba że coś mi się pomerdało ale nie sądzę
  
 
Cytat:
2004-01-06 17:16:14, Race_D pisze:

Co do poldka pickup to przecież jest chyba taki czerwony z przodem borewicza (ale okrągłe lampy już) skrzynią ładnie wyprofilowaną i tylnymi światlami z Atu/Kombi - może by ktoś zapodał jego zdecia bo coś nie moge znaleźć...



Proszę bardzo,







  
 
fajny sprzecioor

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."