Fotel kierowcy - czy da się to naprawić samemu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj rano zauważyłem niestety że mój fotel kierowcy zaczął się sypać.
Usterka polega na tym że lewy bok siedzenia stracił swój kształt
i już nie wystaje z brzegu ku kurze lecz jest zupełnie płaski.
Dodatkowo z tego boku zsunęła się pianaka i teraz czyuję od brzegu sprężynę
czy da się to jakoś naprawić samemu czy ktoś przerobił taki przypadek

  
 
Zalezy czy zaczela sie rozlazic stalowa konstrukcja czy nie .

Znajdz tapicera, oni zajmuja sie tez spawaniem konstrukcji itp. rzeczami fotelowymi .
  
 
Gdyby ktos chcial kupowac sam wklad w ASO to cena wynosi 190zl, lewy i prawy sa takie same.
  
 
ja to zrobiłem tak:

wyjołem fotel rozebrałem siedzisko przyciołem płąskowniki i przykręciłem do dolnych rozerwanych prowadnic blaszanych (nitowałem) możan też pobawić się palikiem.!!! akurat w tedy mi się niechciało bo na dworze padało.. wiec zrobiłem na płaskownikach mineły 2 lata a fotelik ani nie jeknoł a wage mam nadal 120Kg....

Żeby sie w oczy nieżucało zamalowałem czarna farbą i jest bajerka....
  
 
ja mam to samo z fotelem..i juz mi sie tapicerka przetarla..ale zaczema az sie reszta tapicerki posypie i oddam do profesjonalisty..tutaj raczej samemu trudno bedzie cos dobrego wykombinowac