Problemy z działaniem wtrysku GLI Bosch

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
od paru miesięcy borykam się poważnym problemem w moim Polonezie j.w.
Na wolnych obrotach czasem zapala się lampka kontrolna elektryki silnika i obroty gwałtownie w dół na ok 500 400. Po sek może 2 spowrotem na 900 albo nawet na 1100 i jest git. Dzieje się to czasami, nieregularnie. Mechanik sprawdzał już wszystkie czujniki i nic. Odłączał alarm i instalację gazową. Bez zmian. Wiązka ogrzewania tylnej szyby też jest ok.
Może macie jakieś pomysły, komuś się przytrafiło coś podobnego i rozwiązał taki problem. Byłbym wdzięczny za porady.
A tak na marginesie to gdzie w warszawie jest dobry elektryk (najlepiej w okolicach bemowa, ale jak jest jakis dobry to i na targówek pojade ? W ASO już byłem. Komp nic nie diagnozował, i nie mają pomysłu.
aha, w wyszukiwarce znalazłem może 2 podobne przypadki, ale to co było w nich napisane już zostało sprawdzone.
Z góry dzięki za pomoc.
  
 
serwomotor moze pada?? ewentualnie włacznik
wolnych obrotow... na poczatek przeczysc stki
na kostce ktora wchodzi do serwa
  
 
Za wolne obroty odpowiedzialny jest potenciometr przepustnicy, ale przyczyna moze też tkwić w cewce zapłonowej.
  
 
Mebig czemu potnecjometr?
W Boschu masz wlacznik wolnych obrotow
na koncowce serwomotora...
kiedy ramie przepustnicy oprze sie o niego
wlacza sie serwo i reguluje wolne obroty...
  
 
Fachowa nazwa używana przez ASO to właśnie potenciometr przepustnicy, który steruje na wolnych obrotach jej wychyleniem a znajduje się on na zespole przepustnicy, standardowo zaraz pod wtryskiem jeśli nie mamy zamontowanego LPG, a dokładniej umiejscowiony na przedniej ściance zespołu przepustnicy, przykręcany na dwie śrubki, wystarczy zeby tam sie wilgoś zebrała i już jest problem, ja tak miałem i pobawiłem sie WD-40 bez jego wyciągania, poprostu w gniazdo wtyczki dałem WD i po wyschnieciu wszystko było już ok.
  
 
Niedawno w 1.6 GLI Bosch benz/gaz padła mi uszczelka pod głowicą. Po naprawie (planowanie głowicy, wymiana uszczelek) okazało się że samochód jest słabszy niż przed awarią. Gazownik przeregulował silnik na analizatorze nie stwierdzając większych problemów. Samochód nadal nie ma siły. Teraz doszło do tego że na benzynie przy zimnym silniku tarpie i gaśnie. Wymieniłem świece i przewody wysokiego napięcia. Nie pomogło. Czasami zapala się pomarańczowa kontrolka wtrysku. Inny fachowiec stwierdził na komputerze bład potencjometru przepustnicy w urządzeniu wtryskowym. Jak się nie zapala kontrolka nie pokazuje tego błędu. Reszta ok, bez błedów. Żeby odpalić zimny silnik natychmiast po uruchomieniu muszę przełączyć na gaz bo gaśnie. Jak się rozgrzeje chodzi lepiej ale nie tak jak powinien. Dodam że komputer pokazuje że sonda lambda jest sprawna. Czy wymiana potencjometru coś da czy to tylko wyrzucenie pieniędzy a przyczyna tkwi gdzie indziej? Mam nadzieję że ktoś miał podobny przypadek bo ręce mi opadły... Samochód nie do naprawienia? Proszę o szybką odpowiedź.
  
 
Możliwe ze sonda lambda jest padnieta. to sie zdarza. warto jeszcze sprawdzić jej połączenia z kompem. Duże spadki napięcia mogą tam nieźle namieszać.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
sonde lambda sprawdzisz omomierzem - co do potencjmetru przepustnicy- z tego co kojarze ( sam nie mam boscha) istnieje procedura specjalna kasowania i bledu i pozycjonowania silniczka kręcocego tym ustroistwem - jak poszukasz to pewnie znajdziesz - przypuszczam ze to jest wlasnie to
  
 
Pisałem przecież że komputer nie wykrył błędu sondy lambda. To chyba nie jest przyczyną?...
  
 
Ja bym jeszcze spróbował poruszać wtyczką, która idzie do potencjometru - wyjąć, przeczyścić. Może po naprawie nie ma dobrego połączenia. Wtyczka jest pod obudową wtryskiwacza, od przodu samochodu.
Brak połączenia może powodować zapalenie lampki "check engine" i zapisanie się błędu: potencjometr przepustnicy - zwarcie do plusa.
Czy silnik lepiej pracuje na gazie? - jeśli tak to może potencjometr nie jest uszkodzony, bo gaz zasysa podciśnieniowo, a na benzynie elektronika "zgłupieje" i bedzie nierówno pracował albo gasł.
  
 
Na gazie pracuje lepiej. Poruszałem tymi wtyczkami które były rozłączane i nic. Pozdrawiam
  
 
naprawa samochodu nigdy nie polegała na tym by poruszać wtyczkami. koledzy pisząc tutaj o możliwych przyczynach pisali raczej o rzeczach które wymagają sprawdzenia, czasem z omomierzem, bądź woltomierzem, czasem z innymi narzędziami umożliwiającymi sprawdzenie stanu połączeń, bądź też stanu niektórych czujników wejściowych układu wtryskowego i z tego powodu bardzo ciężko przy podejściu "rozłączę i podłączę" naprawić z naszą pomocą jakiekolwiek urządzenie, a już w szczególności dość skomplikowany w swym działaniu układ elektronicznego wtrysku benzyny obejmującego zarówno gospodarkę paliwową jak i sterowanie całkowicie elektronicznym układem zapłonowym jaki w takim wtrysku występuje.

osobiście polecałbym albo zapoznanie się z zasadą działania tegoż układu, bądź też jeśli to wykraczałoby poza Twoje zdolności, wizytę w dobrym warsztacie elektromechanicznym.
 
 
Cytat:
2006-01-06 23:54:04, rdt pisze:
sonde lambda sprawdzisz omomierzem


JAK?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
pomyłka - woltomierzem a omomierzem moze sobie kable posprawdzac

jak to ładnie pisza w mądrych książkach - " sonda lambda lub jej obwod "
nikto nie je nieomylny
  
 
Na dzień dzisiejszy samochód nie chce odpalać i pracować na wolnych obrotach. Dusi się i jeśli nie przerzucę na gaz to gaśnie. Wcześniej po przekroczeniu ok 1500 obr/min można było normalnie jechać na benzynie. Obecnie możliwa jest jazda tylko na gazie. W tej chwili na pracę silnika nie ma też wpływu to czy jest zimny czy rozgrzany (wcześniej gorący pracował na benzynie). Czy może mieć na to wpływ sonda? Czy możliwe że jest uszkodzona a pomimo to nie zapala się lamka wtrysku na desce? Nie zamierzam robić żadnych pomiarów bo się poprostu na tym nie znam ale chciałbym wiedzieć co może być przyczyną. Przeraża mnie podejście mechaników bo ci najchętniej wymienialiby wszystko po kolei stosując zasadę "a może to pomoże...". Tyle że to kosztowne rozwiązanie i nie przynosi żadnego skutku. Proszę o pomoc. Pozdrawiam
  
 
Na wszystkie pytania Kolegi było już wiele napisane na forum.
 
 
Jesteś o tyle w dobrej sytuacji, że z tego co widze ta usterka występuje ciągle a nie na zasadzie raz jest raz jej nie ma. Więc skoro się na tym nie znacz to jedź do serwisu DU, powiedz co się dzieje, i żadaj naprawy. Przed odbiorem samochodu jest chyba jazda próbna, więc będziesz wiedział, czy to co wymienili pomogło, czy nie. Jeśli nie, to odmawiasz zapłaty, mówisz, żeby włożyli z powrotem starą część i kobinowali dalej...

Co do niechęci pracy Boscha na benzynie. Mój jak był zimny, odpalał od kopa i chodził idealnie - no może oprócz rzęchotu panewek . Problem był dopiero, gdy po jeździe na gazie chciałem wrócić na benzynę - samochód gasł i mówił sp***laj. Radą było zgasić go, odczekać dosłownie parę sekund i odpalić ponownie... do ponownej jazdy na gazie jechał bez problemów (o ile spalanie stukowe po rozgrzaniu, zarówno na benie jak i na gazie można było nazwać jazdą bez problemów).

Aha, check mi się nie palił nigdy, ale trochę (powtarzam - trochę a nie do końca) pomogła wymiana sondy...
  
 
Witam miałem też ten problem że na benzynie spadał do ok500 obr a najczęściej gasł a na gazie było ok .Pojechałem do gazownika a on stwierdził że musi dolutować przewód z masą do wtyczki sondy lambda.Powiedział że nie wie czemu ale niektóre poldki tego potrzebują . Nadmieniam że problem pojawił się po jakimś czasie od założenia instalacji gazowej.Może mój przypadek komuś pomoże .Pozdrawiam.
  
 
na zimnym silniku (taki po nocnym postoju) sprawdź omomierzem rezystancje czujnika temperatury silnika a wynik porównaj z wartościami z wykresu z ksiązki .
Być może masz padnięty czujnik temp. silnika i ECU nie wie o tym ze jest zima i nie dawkuje odpowiedniej ilości paliwka (brak "ssania") , dlatego zimny silnik gaśnie na pb
  
 
Ja wymieniłem filtr paliwa i silnik działa na bęzynie(jeszcze tylko brak obrotów biegu jałowego.Muszę się tym zająć)Stawiam na potencjometr.