| Sortuj wg daty: rosn±co malej±co |
£UKASZ_GAJER mia³em Espero 11 lat Warszawa-Rembertów | 2002-10-17 20:28:34
Tym Lanosem jecha³y cztery dziewczyny w wieku oko³o 20-23 lata. Dwie które siedzia³y z przodu zgine³y na miejscu a dwie które siedzia³y z ty³u prze¿y³y wypadek. Wielka szkoda, poniewa¿ Pani która kierowa³a tym Lanosem by³a nie lada "szprych±"! Samochód wpad³ czo³owo pod tira i dwie piêkne kobitki posz³y do piachu... Wszystkie dziewczyny by³y bardzo bliskimi przyjació³kami mojego s±siada i on jest autorem owych zdjêæ... P.S. Najlepsza na samochodzie jest naklejka na drzwiach... |
Lasombra Nehedar Abir Warszawa | 2002-10-17 20:41:44 ... bez komentarz, wielka tragedia.... |
Maciej75 Brawo 1.4 MJet Poznañ | 2002-10-17 20:50:03 Tak Lasombra to wielka tragedia i to bez wzgledu na urodê tych Pañ. |
qbaj pro cee'd 1.6 CVVT warszawa | 2002-10-17 23:30:47 spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza...
sorry mam podly nastroj |
Dariusz Espero 2.0 CD Sosnowiec | 2002-10-18 16:06:44 Fakt , przykre .
Spytam z ciekawo¶ci . Wina by³a po stronie kieruj±cej Lanosem ? |
Ptaszyna Daewoo Espero 1.5 16 ... £ód¼ | 2002-10-18 16:47:45 Jade sobie dzis po rondzie, widze ze zbliza sie samochod, niby mam pierwszenstwo ale... za kolkiem urocza blondynka, zlapalismy kontakt wzrokowy i pani wjezdza na rondo nadal sie patrzac i jakby mnie nie widzac, na szczescie hamulce jeszcze dzialaja! Potem jakis Robur albo inny Star probowal mnie zepchnac z drogi ale ucieklem na pas rozpedowy. Juz widzialem oczyma wyobrazni skasowany lewy bok. Kiedys wracajac z jakiejs traski przez Pabianicace w okolicach 5 - 6 rano doslownie na co drugim skrzyzowaniu spioch wyjezdzal na droge z pierwszenstwem i zajmujac juz polowe prawego pasa spogladal czy aby cos nie jedzie... Znow Pabianice, pogoda swietna, na skrzyzowaniu wyjezdza mi pod kola palant z pasazerka, biedna dziewczyna lapie sie za glowe i natychmiast zaslania oczy, znow na szczescie wyhamowuje. W Poznaniu bylem swiadkiem jak w nocy ekipa malowala przejscie dla pieszych i pasy na jezdni, byli elegancko obstawieni pacholkami (czy jak tam sie to nazywa) a nastepny spioch wjechal i na pasy i na gumowe pacholki. Nawet nie zwolnil, pojechal dalej. £ód¼, ulica W³ókniarzy, przejscie dla pieszych przed Geantem sterowane przyciskiem, zapala sie zolte, czerwone, ja i inni kierowcy dojezdzamy, zatrzymujemy sie, piesi wchodza na pasy. Nagle slychac z tylu dluuugi klakson, przechodnie ledwo odskakuja, "przelatuje" jakis osobowy samochod... Kazdy moglby podac jeszcze sporo przykladow z zycia. |