P......... wycieraczki

Witam . Dzis rano wstalem i sie umowilem z dziewczyna . Troche padalo . Wskoczylem do samochodu , zapalilem silnik, wlaczylem radio i wlaczam wycieraczki zeby szybe przeczuyscic - byla cala w deszczu a to nic - nawet nie drgnely. Wkurzylem sie i pojechalem chociaz bardzo byla slaba widocznosc. Pozniej po 10 mintach jazdy lekko drgnely i sie zaciely w polowie szyby. Ale pozniej znalazlem sposob - jak sie zatna to musze reka szarpnac to sie troche rusza. I teraz do Was Panowie prosb a- co to moze byc czy da sie to jakos samemu naprawic I jeszcze przy okazji zycze wszystkim klubowiczom wszystkiego najlepszego z okazji nowego roku .
Pzdr

A może po prostu niebezpiecznik ?????

to mi wyglada na awarie wlacznika
albo jakis urwany kabelek

mi to wygląda na włącznik.
u mnie było na odwrót same się włączały (razem ze spryskiwaczem) wkur.. mnie jak jednego razu w ciągu kilku minut wypiep.. cały płyn a silnik spryskiwacza aż się "spocił"
rozebrałem włącznik (wbrew pozorom prosta operacja) założyłem sprężynkę i po bulu.
może u ciebie coś nie kontakczy

zdjąć obudowę kolumny kierownicy
wypiąć przełącznik
wypiąć złącza elektryczne
rozebrać przełącznik za pomocą wkrętaka płaskiego (widać gdzie)
polukać i poszperać
złażyć w odwrotnej kolejności
pomodlić się aby pomogło i włączyć

pozdrawiam zbyszek.

ps: broń boże złośliwie tylko żartobliwie

bylem z tym problemem u mechanika - silniczek najprawdopodobniej do wymiany. Mam pytanie ma moze ktos taniej zalatwic silniczek?? Juz raz na forum ktos mial na zbyciu po tanszej cenie . Jakby ktos mial to prosze dac znac : tryku23@poczta.fm

Witam,

U mnie było tak:
Najpierw wycieraczki wyraźnie zwalniały jak włączałem np kierunek. Po kilku tygodniach w niedzielę 300 km od domu na kilka godzin przed powrotem stanęły na dobre (a lało wtedy, że ho ho). Podejżewałem przekaźnik, bezpiecznik sam silnik (prawie go odkręciłem). Jeszcze znajomy elektryk twierdził, że chyba padł silnik. Już jechałem do mechanika, gdy na kilkaset metrów przed warsztatem tak z głupia frant spróbowałem jeszcze raz włączyć. Jakież było moje zdziwienie gdy pięknie wycieraczki ruszyły .
Jak się okazało nie było dobrej masy na silniku (chcąc wyjąć silnik odkręciłem śrubę i masa się pojawiła). Po powrocie ładnie oczyściełam i do tej pory jest ok. (poza tym, że trochę rozmazują i nie zbierają dobrze w połowie szyby - jeszcze raz wymienię gumy).

o tak - zabawa w wymiane tulejek - dobrze to nazwałeś
Przyczyna moze być jeszcze jedna - w ramionach wycieraczek po pewnym czasie zaczynają niedomagać spręzyny.
Należy więc albo je wymienić albo spróbować doginać, co zrobię i dam znać o rezulatatach.