AIRBAG-co sie stanie ....

jak wystrzeli gdy będę jechał w okularach na nosie i z papierosem w ustach (teoretycznie - bo nie palę!!!!)

Cytat:

2004-01-14 16:43:32, Lwiecz01 pisze: To chyba zależy od grubości materiału z jakiego jest zrobiona poduszka i kąta papierosa trzymanego w ustach Zwykle jak wybucha, to z taką siłą, że jeżeli papieros nie byłby idealnie skierowany na poduszkę, po prostu zgasiłoby Ci go na twarzy Okulary raczej nic do tego nie mają... Palenie zabija )

no dobra...a jak zamiast papierosa bedzie lizak??? pewnie wepchnie mi go do gardła... tak myślę, tyle, że ja apeluję do wyobraźni...

Lepiej nie miej niczego wystającego w ustach

Zresztą z reguły jak masz w coś przyładować ze znaczną prędkością, to mówisz coś w rodzaju "qoorva", albo "o boże" i wypluwasz lizak/papierosa

Okulary mozesz mieć potem rozbite, ale i tak nigdzie nie pojedziesz jako kierowca.

Cytat:

2004-01-14 17:00:09, KrzysioVW pisze: Poza tym pamierosy mają witaminy

Na surowo, czy ugotowane?

Jeszcze jeden O/T i leci na Towarzyskie
Pzdr.
Iceman

Cytat:

2004-01-15 15:29:50, CarinaGTI pisze: ... wygladal jakby poszedł i przesadził z solariukm na twarzy, wszystko czerwone i szczegolnie odbite oprawki od okularów

A mówią, że air-bag jest po to, żeby można było rodzinie otworzyć trumnę i pokazać kierowcę w jednym kawałku.

Z tych samych względów motocykliści mają skórzane kombinezony - żeby nie trzeba było szukać nerek po krzakach.

Okropne, ale w sumie ma rację...
Mój ojciec 6 lat temu Camry 3,0 na drzewie przy 180 wylądował.
Jechał szutrową drogą i nagle zobaczył rolnika prowadzącego całą drogą stadko krów...
Odbił w lewo między drzewa. Samochód zaczepił 100-letnią lipę lewym przednim reflektorem, owinął się wokół pnia na wysokości 1,5 metra...
Poduszki zadziałały, a jakże.
Tylko że boczny słupek obciął mu pół głowy, a wszystkie narządy w środku poodrywały się od kręgosłupa... uff. PAsażer też był - mój kolega, jedynak - efekty podobne, tylko że mu nic nie obcięło. Policjant napisał w raporcie, że głowa byłą jak galaretka miękka.
Ciężko to sobie wyobrazić, ale siedzenie boczne pasażera z przodu było za siedzeniem kierowcy
Na brak wyobraźni nic nie pomoże niestety, a takie rzeczy trzeba pisać. Może jeden z drugim się zastanowi zanim mu odbije szajba na drodze.