MotoNews.pl
8 Problem 126el (37678/0) - PT
  

Problem 126el

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moj kolega poprosil mnie zebym sie zapytal tutaj co moze byc z jego malcem.
Chodzi o to ze autko (elegant 97') maksymalnie wyciagnie ok 100 km/h i jest slaby. Łancuszek rozrzadu wymianiany w tamtym tygodniu, podobnie jak przewody WN, swiece, akumulator, byly rowniez ustawiane zawory, caly gaznik czyszczony (dysze itp.). Jedynie jeszcze olej zostal do wymiany. Nie wiecie co moze byc nie tak ?
  
 
Mieszanka zbyt bogata ????? Zapłon ?????? U mnie musiałem to cholerstwo wymienic za całe 55 zł i od razu nabrał ducha silnik ....Czesto pada nanoplex ..
  
 
a jakieś konkrety?? czy tak jest od początku, czy stało się nagle itp... rzeczy mogło się stać dużo, od przegrzania silnika przez zjedzenie krzywek na wałku (choć to w sumie nie stare auto) po hamulce...
  
 
tym autem jedzila dziewczyna wczesniej, czyli bardzo ostroznie i powoli i kumpel jak go od niej kupil to taki juz byl. Myslelismy ze auto takie slabe przez lancuszek (faktycznie byl luzny) ale nie pomoglo.

Czuczu mieszanke ustawial mechanik zaraz po calej robocie.
  
 
Cytat:
2004-01-28 23:59:28, York pisze:
tym autem jedzila dziewczyna wczesniej, czyli bardzo ostroznie i powoli i kumpel jak go od niej kupil to taki juz byl. Myslelismy ze auto takie slabe przez lancuszek (faktycznie byl luzny) ale nie pomoglo.

Czuczu mieszanke ustawial mechanik zaraz po calej robocie.



W grupie sląskiej był jeden koleś co miał el i identyczne objawy. Moge go zapytac co i jak ale nie wiem czy sam usunał ta awarię.

On wszysko co sie dalo powymieniał i jedyne co przychodzialo nam go glowy to elektronika z zapłonu.
  
 
Dooh zapytaj, zapytaj.

Jutro autko jedzie jeszcze raz do mechanika, ktory wszystko pooglada i moze znajdzie cos ciekawego, a jak nie ...
  
 
Dobra chlopaki sprawa wyglada nastepujaco. Dopadlismy dzisiaj z kumplem nowiutki nie smigany nanoplex, wymienilismy i.... dalej to samo, czyli to nie bylo to. Ale teraz przynajmniej wiemy jakie to badziewie jest drogie (uzywany 70zl, nowy 150zl)
Macie jeszcze jakies pomysly co moglo sie stac ?
  
 
ja słyszałem ze jak sie autem długo jeździ spokojnie to sie tyle nagaru i syfu zbera w głowicy i wydechu ze masakra. kolesie robili to tak: nazwali to odmulaniem auta. jeździli nim po prostu ciagle na bucie i do konca obrotów. sukcesywnie osiagi sie poprawiały. było to punto I 1.2. kolesie robili tes w jakiejs gazecie motoryzacyjnej. pomogło.

pozwodzenia w katacji i szuakniu przyczyny. jesli wsio jest ok to tylko to.
  
 
tak to prawda,ja dwa swoje poprzednie malce odmuliłem właśnie deptając najbardziej zmulonego miałem pierwszego EL,FL już chodził o niebo lepiej...
Pozdro
  
 
Dobrym przykładem jest cienias 700ccm mojej ciotki.. 110km/h i koniec. Ciotka nigdy nie jechała szybciej jak 80km/h... nie pytajcie w jakim tępie się rozpędzała do tej predkości Potem to autko dostał jej synek ehh.. chłopak ponad 1000km się męczył katując rakiete,ale teraz spokojnie przekraacza 130 Jak dla mnei to wystarczy go ostro "przegonić"... a jesli to nei to to można poszukac w takich bajerach jak hamulce, łożyska i inne takie.. może cosik się zatarło

Pozdrawiam
  
 
heh, ja mialem to samo jak przejąłem malca po mojej mamie V-max wynosił wtedy 105 (chyba z 10 km sie rozpedzał), pojeździłem troche na obrotach jakich wcześniej maszynka nie widziała i nie pamiętam juz po jakim okresie czasu (ok. 1-2 miesiace) malec śmigał 115 (tak na odcinku 2 km) i v-max 120 km/h na dłuższym odcinku.
  
 
Kumpel autko katuje dobrze ale to dopiero gdzies ok 2 tygodni. No zobaczymy co bedzie dalej, czas pokaze.
Dzieki za wszystkie wypowiedzi na ten temat.
  
 
Odmulanie to nazwa fachowa Nie wiem czy wiecie, ale w autoryzowanych serwisach(znam 2 pewniaki, ale nie bede robił reklamy ), to najpierw mechanik przeprowadza rozmowę z właścicielem. I gdy wywnioskuje, że silniczek nigdy nie słyszał o obrotach na jakich ma najwyższą moc, to bierze auto i z pół godziny silnik dostaje tak w dupe, że cały(raczej moze dyży procent) tego nagaru wylatuje i jest git Najbardziej mnie wqrwiło, jak starsza pojechała Punto II na przegląd i też widziałem jak odmulali... Tylko, że dla mojej starszej 6500rpm to nie jest żadkość Normalnie wymiata kiedy tylko może tym autem
  
 
Cytat:
2004-01-30 09:22:31, Royber pisze:
Odmulanie to nazwa fachowa Nie wiem czy wiecie, ale w autoryzowanych serwisach(znam 2 pewniaki, ale nie bede robił reklamy ), to najpierw mechanik przeprowadza rozmowę z właścicielem. I gdy wywnioskuje, że silniczek nigdy nie słyszał o obrotach na jakich ma najwyższą moc, to bierze auto i z pół godziny silnik dostaje tak w dupe, że cały(raczej moze dyży procent) tego nagaru wylatuje i jest git Najbardziej mnie wqrwiło, jak starsza pojechała Punto II na przegląd i też widziałem jak odmulali... Tylko, że dla mojej starszej 6500rpm to nie jest żadkość Normalnie wymiata kiedy tylko może tym autem


Zmień serwis...
  
 
Eleganty podobno wiecej niz 105km/h nie pojada bo odcina sie tam doplyw paliwa czy cos takiego. Nie wie czy sie myle ale kiedys tak czytalem.
  
 
Cytat:
2004-01-30 10:13:52, Lo3eK pisze:
Eleganty podobno wiecej niz 105km/h nie pojada bo odcina sie tam doplyw paliwa czy cos takiego. Nie wie czy sie myle ale kiedys tak czytalem.




odcięcie masz przy 6000 tys. RPM a jadąc 105 na 4 masz raptem 4.5 tys.
  
 
Ja gdzies tam w jakiejs ksiazce czytalem ze predkosc maksymalna malca to 115 km/h. Moze nie uwierzycie ale z kumplem jego malcem na prostej dawalismy 125km/h. Zaznaczam ze autko nie przeszlo zadnych modyfikacji, wszystko jest seryjne.
  
 
TAK TAK moj tez jak był seryjny 120km/h wyciagał... teraz to brakuje licznika... (nie dowiarki moga powiedziec ze licznik przekłamuje... heh..moj był skalowany od nowa..)...a co do wspomnianego malucha to trzeba mu chyba poprostu PRZEDMUCHAC RURKE... wiem wiem bo sam nie raz dokonywałem takiego FACHOWEGO PZREDMUCHANIA RURKI autami klientów...(oczywiscie w ramach zdrowego rozsadku i na zyczenie własciciela;])...