Lucas + ABS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam....gdzies osst przeczytalem ze w przyapdku hamulcy lucasa mozna zamontowac w poldziszu abs,to prawda ???? wie ktos o tym cos

Pozdrawiam
  
 
oczywiscie że można. Tipo zwykły miał identyczne lucasy jak polonez. Proponuję kupić na czesci cały system hamulcowy z fiata tipo 1,4/1,6 z ABS-em.
Różnce podstawowe : tarcze, czujniki z mocowaniami, elektronika, el. hydrauliczne. Nie wiem jak z tylnymi heblami, ale Volvo (chyba 460) miało takie same heble jak poldi.


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
mhmhm ciekawa propozycjia - to by wyglądało fajnie wptrzy chamowaniu
  
 
Hmmm... jedni montuja abs, doplacaja za niego, a inni chetnie by doplacili, zeby w niektorych autach go nie bylo...
  
 
Cytat:
2004-02-17 09:18:48, KiLeR pisze:
a inni chetnie by doplacili, zeby w niektorych autach go nie bylo...



bo to sa prawdziwi kierowcy, ktorzy nie chcą żeby samochód przeszkadzał im w jeżdzie

Tylko po co Wam ABS???? czy wy wiecie jak to działa na polskich drogach?? znacie idee systemy ABS - co cos mi się zdaje że jakoś zbytnio nei wieice co się dzieje z takim systemem na łatanych (albo i nie ) polskich drogach....

Po pierwsze ABS działa jak najbardziej bardzo dobrze na suchej drodze - jest wręcz dopracowany do perfekcji

w czasie deszczy jest przydatny dla tych co wciskają hamulec do oporu i ....ooo ale się śliska amorki do wymiany

teraz sprawa się komplikuje jak droga jest poprostu nei równa, z wyrwami.... bo się dzieje jak wjeżdzamy w taką wyrwe.... no właśnie czujnik odczytuje to jako utrate przyczepności - słusznie... takie jest jego zadanie , tylko jak hamujemy na takiej drodze z wyrwami to co ABS robi... niedopuszcza do zablokowania koła przez plyn hamulcowy i kolo swobodnie wpada nei zablokowane w ubytek w nawierzchni.... i tracimy cenne ulamki sekund zanim czujnik znów odczyte że koło kręcie się z taką samą prędkością (momentem ) jak pozostałe.... więc jadąc po dziurwej drodze ABS nam tylko przeszkadza w efektywnym hamowaniu .... i co byście nie opowidali to taka jest prawda

Wam się wydaje że jak zalożycie ABS od Tipo to wszystko będzie cacy, jednak nei bo elementy hydrauliczne wysokiego ciśnienia - pompa z zaworkami poprostu w świecie się zużywa... i nei działa - dlatego na ABS jest ok 3-5lat na poprawne działanie stystemu... dlatego troche mnei śmieszy 10letni pasat z dumnym napisem ABS... tyle że on juz dawno nei działa poprawnie.

Więc niech mi ktoś napoisze jaki jest sens wpakowywanie ABSu do poldka?? przyznaje sam o tym kiedyś myslałem... jednak w końcy doszedłem do wniosku że "twardy" system hamulcowy bez ABS jest najleptzym rozwiązaniem na nasze drogi!!

jeśli nei wierzycie w to co napisałem w Auto Świecie była kiedyś relacja z niezależnych badań 2 Seatów , jeden z ABS drugi bez... i próba polegała na zahamowaniu na prostej drodze , tyle że byłu przymocowane w poprzeg drogi kontowniki metalowe o wyskości ok 5-8cm... i który szybciej zahamował ?? no oczywiście że ten bez ABSu.... Absolotny Brak Szans na opanowanie samochodu
  
 
Polonezcaro a kto powiedział że auto z ABSem ma szybciej zahmować niż to samo bez, jak ktos ci to powiedział to możesz mu przekazać że jest idiotą, ABS ma na celu TYLKO I WYŁĄCZNIE pozwolić na kontrole nad pojazdem podczas gwałtownego hamowania, jego zadaniem niejest skrócenie drogi hamowania. Spróbuj autem bez ABSu zahamować ostro w zakręcie bez ABSu i z ABSem i wtedy zrozumiesz po co ktoś wymyślił to urządzenie.
  
 
Cytat:
2004-02-17 16:41:03, DamianSz pisze:
Polonezcaro a kto powiedział że auto z ABSem ma szybciej zahmować niż to samo bez, jak ktos ci to powiedział to możesz mu przekazać że jest idiotą, ABS ma na celu TYLKO I WYŁĄCZNIE pozwolić na kontrole nad pojazdem podczas gwałtownego hamowania, jego zadaniem niejest skrócenie drogi hamowania. Spróbuj autem bez ABSu zahamować ostro w zakręcie bez ABSu i z ABSem i wtedy zrozumiesz po co ktoś wymyślił to urządzenie.



tylko wiesz jest jedna zasada - zawsze hamuje się przed zakrętem a nie w jego trakcie!

ale ogólnie wiem o co CI chodzi - żeby ominąć przeszkode nie tracąc przy okazji kontroli nad samochodem..... wiem że to właśnei przyświecało twórcą ABS'u .... tyle że jak narazie to nad "idealnym" ABSem to nadal trwają badania - o czym pewnie wiesz, a niewatpliwą wadą jest to już opisywałem czyli hamowanie po prostej ... ale dzięki ABS możesz oczywiście ominąć przeszkode - tyle że nei zawsze jest to możliwe.

Wiadomo ABS ma swoje zalety i wady.

a nei wiesz jak w nagłej sytuacji zahamowac na zakręcie??
to chyba najwyższy czas poćwiczyć , podpowiem CI że przed hamowaniem zmnijsz promień skrętu i wtedy lekko hamulec - działa na 100% , a w górach na sniegu jest wręcz idealny sposób - oczywiście najpierw trzeba "czuć" samochód, w co u żadnego kierowcy nei wątpie
chodzi oczywiście o tył napęd - w przedniej oście lub 4X4 nie wiem, nei mam takiego samochodu... i nei chce mieć(przedniej ośki)


[ wiadomość edytowana przez: polonezcaro dnia 2004-02-17 17:47:04 ]
  
 
Widze że jesteś z korzennego miasta mojej rodziny, ja niestety mieszkam w zalesionym terenie i wyskakując czasami za zakrętu w lesie można spotkać na środku stojącego jelenia i wybacz niebęde czekał z hamowaniem aż wyjade na prostą tylko hamuje w zakręcie żeby niezrobić z auta masakry a z jelonka potrawki.
  
 
Ale macie problemy. Już zostało wyjaśnione, że ABS służy utrzymaniu sterowności pojazdu podczas ostrego hamowania i nie skraca, a czasem nawet wydłuża drogę hamowania. IMHO montowanie go na własną rękę nie ma większego sensu poza tym że będzie się miało "takie coś". Również jestem zwolennikiem hamowania we własnym zakresie. ABS nie robi niczego, czego kierowca nie byłby w stanie robić, tylko byłoby to dla niego bardzo trudne. Pomijam tu sterowanie każdego koła osobno. Jednak ciekawe czy przeciętny człowiek w aucie wyposażonym we wszystkie możliwe układy wspomagające byłby w stanie dogonić jakiegoś kierowcę rajdowego na dowolnym, powiedzmy szutrowym oesie, w dowolnym aucie rajdowym (bez żadnych xxS-ów) nawet o dwukrotnie mniejszej mocy. Nic nie zastąpi umiejętności, najgorsza jest jednak ludzka głupota i lekkomyślność, czego przykładem jest ostatni tragiczny wypadek... .
  
 
Osobiście nie bawiłbym się w coś takiego w aucie które nigdy fabrycznie nie miało ABS. Co innego jeśłi jesteś fachowcem i potrafisz to poprawnie zamontować.

BTW
ABS jest przydatny - jednak najlepiej jest jeździć tak aby nie miał potrzeby się włączać
  
 
ABS w Polonezie z Lucasem jest oczywiscie do zrobienia i zalozenia. Niestety nie wystarczy tylko przelozyc pare podzespolow z innego samochodu. Kazde auto ma inna charakterystyke hamowania, rozklad mas, zachowanie na zakrecie, wiec sztuka polega glownie na zestrojeniu wszystkich elementow sterujacych (elektronika!) tak aby saomchod byl caly czas bezpieczny. Dlatego samodzielnego zakladania nie polecam ABS jest kolejna polisa na zycie, nie zastapi wyobrazni i inteligencji kierowcy, natomiast moze pomoc w pewnych sytuacjach.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Cytat:
2004-02-19 08:56:24, adamus pisze:
ABS jest kolejna polisa na zycie, nie zastapi wyobrazni i inteligencji kierowcy, natomiast moze pomoc w pewnych sytuacjach.


Moze pomoc albo pogorszyc sytuacje. Na sliskiej nawierzchni zazwyczaj wydluza droge hamowania a przy zużytych amortyzatorach (a lubimy oszczedzac na wszystkich czesciach) auto z ABS wręcz beznadziejnie hamuje.
  
 
Ale nie można zapominac o leczniczym masażu stopy i cudownym tytytytytytytytyt... przy ostrym hamowaniu...
  
 
Cytat:
Moze pomoc albo pogorszyc sytuacje. Na sliskiej nawierzchni zazwyczaj wydluza droge hamowania a przy zużytych amortyzatorach (a lubimy oszczedzac na wszystkich czesciach) auto z ABS wręcz beznadziejnie hamuje.


Mysle, ze kazde udogodnienie moze pomoc, albo pogorszyc sytuacje. Wezmy taki noz, pomaga kroic chleb, ale mozna uciac sobie palca
Na szczescie od maja problemow takich nie bedzie - kazdy nowy samochod sprzedany bedzie musial miec ABS. I slusznie.

Road:
Wiesz, ze w Niemczech juz co drugi sprzedawany samochod ma zamontowany uklad ESP? To musi byc straszne, nieprawdaz?

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Cytat:
2004-02-19 13:31:58, adamus pisze:
Road:
Wiesz, ze w Niemczech juz co drugi sprzedawany samochod ma zamontowany uklad ESP? To musi byc straszne, nieprawdaz?


Ja juz chyba nie nadązam . Nie jestem przeciwny tym "udogodnieniom" wrecz przeciwnie nie mam nic naprzeciw pod warunkiem ze te bajery mozna latwo wylaczyc
  
 
O rany

Adamus
  
 
co to jest IMHO?? In My (Hazardous, Horible, Hopless) Opinion? Szczerze mowiac nigdy na forach nie spotkalem sie ze skrotem IMHO, wiec moze ktos wie co oznacza te H w skrocie IMO?

A moze to znaczy In My Hazy Opinion?
  
 
Cytat:
2004-02-23 23:40:42, Samael pisze:
co to jest IMHO?? In My (Hazardous, Horible, Hopless) Opinion? Szczerze mowiac nigdy na forach nie spotkalem sie ze skrotem IMHO, wiec moze ktos wie co oznacza te H w skrocie IMO?

A moze to znaczy In My Hazy Opinion?

znaczy moim skromnym zdaniem nie wiem jak to jest po angielsku:/.

Co do ABSu moim zadniem powinny byc montowany...nawet najlepszy kierowca potrafi docisnac za mocno hamulec...np. jedziesz sobie normalnie a tu sie okazuje ze jest lód...oczywiscie Traction control, esp abs powinny miec mozilwosc wyłaczenia zeby mozna bylo sie pobawic ale jak jzu jedziesz w dluzsza trasie niech kontoluja
  
 
Cytat:
2004-02-23 23:40:42, Samael pisze:
co to jest IMHO?? In My (Hazardous, Horible, Hopless) Opinion? Szczerze mowiac nigdy na forach nie spotkalem sie ze skrotem IMHO, wiec moze ktos wie co oznacza te H w skrocie IMO?

A moze to znaczy In My Hazy Opinion?



Humble. In My Humble Opinion.

Pozdrawiam
slimaczek

PS. HTH


[ wiadomość edytowana przez: slimaczek dnia 2004-02-24 12:34:45 ]