MotoNews.pl
  

Wycieraczki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mysle ze problem wycieraczek dotyczy wszystkich urzytkownikow espero a chodzi mi o pekajace plastikowe tulejki przez ktore przechodzi os do wycieraczki. Wiaze to sie z wymiana mechanizmu wycieraczek (170 PLN czy cus). Ale pamietam ze na zlocie ktos mowil o wytoczeniu metalowych tulei i zastapieniu nimi tych plastikowych...
Ma ktos jakies doswiadczenia w tym temacie i moze udzielic wskazowek ?

Pozdrowienia
Jadzwin
  
 
Chętnie "wysłucham" takich wskazówek, bo u mnie wycieraczka pasażera chodzi z "opóżnieniem" a ruszając wewnętrzne ramiona wyczieraczek wyczuwam duuuuuży luz na ośce.
Hej.
  
 
No i udało mi się wrócić po przeprawie z wirusem




mam ten sam problem z wycieraczkami
  
 
Jest nas coraz wiecej....
Jezli nikt nie wysle rozwiazania to moze sprobojemy zrobic jakie R&D we wlasnym zakresie ?
Bo wyalic 170 PLN na wycieraczki ktore i tak sie zaraz zepsuja to kiepski interes.

Kuba
  
 
Prewencyjnie spryskałem jakis czas temu gniazda wycieraczek WD-40 chcąc przedłużyć ich żywotność, ale uzyskałem inny pozytywny efekt - wycieraczki przestały skakac po szybie! tzn czasami sobie zapiszcza, ale jest znacznie lepiej. Ten efekt zaskoczyl mnie, nie wiem w jaki sposob to moglo pomóc, wazne jednak ze jest lepiej!

RS
 
 
mojego problemu wd-40 nie rozwiąże , tuleje mam już ostro wyrobione
  
 
Qrcze, mam ten sam problem. Tomek i chyba Maciek GT też to mieli i chyba pomogła wizyta u niejakiego Sławka.
Ja byłem z tym ostatnio w serwisie i mogą to jakoś zregenerować za 100 zł, ale nie wiem jak i boję się, że efekt będzie krótkotrwały.

Sahel
 
 
NIE BAW SIĘ W ŻADNĄ REGENERACJE!!!!!!!!



Ci zdziercy z ASO ści,ągną z ciebie tylko kasę. U pana Sławka z Wawy koszt wymiany na nowy mechanizm to koszt między 130 a 170 zeta. Różnica jest ale i część nowa, a ASO znając życie odstawi manianę!
  
 
Panowie, może głupie pytanie, ale czy nie dałoby się przysposobić wycieraczek z jakieś innej furki, oczywiście tańszych. Ja nie jestem zbyt zdolnym majsterkowiczem, natomiast wielu z Was ma naprawdę "złote rączki" ( wynika to z postów i zdjęć), może ktoś próbował takiej zmiany ?

[ wiadomość edytowana przez: HenBas dnia 2002-10-21 19:49:33 ]
  
 
Witam . Widzę że nie tylko ja mam też taki problem. Jakiś rok temu rozebrałem cały ten mechanizm i próbowałem coś z tym zrobić tzn. w miejsca , w których luz był największy dopasowałem i wcisnąłem kawałki twardego plastiku- pomogło, może nie w 100 % ale było o niebo lepiej. Teraz znów trzeba używać często wycieraczek i szczerze mówiąc wycieraczka od strony pasażera zaczyna działać mi na nerwy. W sklepie na Starzyńskiego 10 w W-wie t. 618 66 60 powiedzieli, że nie ma na wymianę tulejek tylko wymienia się cały mechanizm tzn. zespół ciegieł wycieraczek i wtedy kosztowałby coś ok. 85 zeta , ale akurat nie mieli . Właśnie rozmawiałem z jednym z panów ze sklepu koszt całego mechanizmu ok. 100 zł ,ale był już poza firmą także trzeba wziąć poprzwkę na cenę . Proponuje wejść na ich stronę http://www.auto-mar.prv.pl
Pozdrawiam Jarecki
 
 
Sprawdzałem pod tym adresem. Mechanizm wycieraczek jest -
cena 98,00 zł. Gdyby ta cena była z Vat-em, to da się przełknąć.
  
 
zastanawiam się nad regeneracją tuleji np. poxipolem, wytarte, wyrobione miejsca uzubełnić substancją tego kleju, nie wystarczy na długo, ale jest to chyba czasowe wyjście. Poxipol po stwardnieniu osiąga twardość metalu nie wiem tylko jak z odpornością na ścieranie więc nie gwarantuje długowieczności patentu. Co o tym myślicie
  
 
IMO warto przed montazem zwilzyc tuleje smarem np. silikonowym lub takim dziwnym z drobinkami miedzi, moze to przedluzy ich zywot?

RS
 
 
A co do twardosci poxipolu to zostawic mozna na nim wglebienie po nacisnieciu paznokciem... I na przezroczystym i na metalicznym.
  
 
Panowie ja mysle ze trzeba do tokarza zeby dwie metalowe tuleje wtoczyl. Kwestia pozostaje jak to tam umocowac (
Bedzie to nie do zdarcia )))

Kuba
  
 
hmmm z drobinkami miedzi??? w/g mnie mogloby to miec skutek wrecz odwrotny od zamierzonego...

Jesli chodzi o mechanizm to sam go wyminilem w jakies 20 min (wymienilbym w 10, ale chcialem wszystko poczyscić) Nie chcialbym odbierac pracy panu Sławkowi, ale bez przesady, cała operacja jest strasznie banalna...

Jesli chodzi o tuleje, to sam sie zastanawialem nad takim wyjsciem, ale w moim toku rozumowania pojawilo sie pare przeszkod - jak zrobic taka tuleje??? bo poza tym ze ma os wzgledem trzpienia wycieraczki, to ma jeszcze "bolec" ktory wchodzi w rurke tego calego mechanizmu... nie wiem, nie znam sie na obrobce skrawaniem i nie wiem czy wogole byloby mozliwe dorobic taki element...
A jesli tak, to nie wiem jak wasze mechanizmy, a wlasciwie jego rurki ale moje byly byly tak zkorodowane, ze niemalze sie rozsypaly w rekach...
Wiec ewentualna mozliwosc - kupic nowy - wymienic tuleje na metalowe - cieszyc sie...

Poxipol - jako tymczasowka - czemu nie sprobowac? bardziej bym sie obawial o samo trzymanie sie kleju powierzchni, niz o jego twardosc...

Smarowanie na pewno w jakims stopniu wydluzy trwalosc tego elementu... tylko w jakim? i jak czesto trzebaby smarowc.....

Pozdrowienia
Krawat
 
 
Z tymi drobinkami przesadzilem... Jest taka pasta smarownicza, ktora pozostawia warstewke metalu na powierzchni trącej i zdaje mi sie ze jest ona przeznaczona do smarowania na styku plastik-metal. Moze sie myle, prosze o sprostowanie.
Krawat: mowisz ze cos skorodowalo? Zatem wd-40 co jakis czas nie zaszkodzi! W moim 3-letnim espero jakos sie wszystko jeszcze sprawuje, ale ramiona wycieraczek mają juz wyrazne luzy...

pozdr
RS
 
 
tak, skorodowane byly rurki - ramiona mechanizmu (calego balaganu, ktory jest niewidoczny i znajduje sie na podszybiu, za pasem czolowym) wydaje mi sie ze lepiej by zadzialalo pokrycie go cienka warstwa smaru - nie splynie jak wd-40... zeby dostac sie do tego mechanizmu trzeba zdjac ten plastik z lewej strony (patrzac od strony silnika) na przegrodzie czolowej.
P.s ja wymienilem swoj mechanizm w marcu - kwietniu tego roku, czyli po ok 4,5 latach eksploatacji i na dobra sprawe nie bylo juz czego reanimowac - gniazda powycierane na wylot, mechanizm skorodowany - lipa...
Hmm a ta pasta o ktorej mowisz - ciekawe, ciekawe, nie slyszalem, ale to moglby byc niezly patent, pewnie nie wieczny, ale... mozesz cos wiecej napisac na temat tej pasty?
  
 
Pasta o której mówicie to smar CU-10 lub inny, do połączeń gwintowych. Ten pierwszy służy do do smarowania zestyków przełączników (m.in. samochodowych) małej mocy a drugi do połączeń gwintowych, głównie w górnictwie odwiertowym. Może są jeszcze inne (?). Natomiast do smarowania naszych wycieraczek wystarczy w zupełności smar odporny na wodę np. ŁT4S (od -30 do +130 st C).
  
 
Sorry że tak na raty ! Jest jeszcze specjalny smar z dodatkiem miedzi, odporny na bardzo wysokie temperatury ( nie znam oznaczenia). Stosuje się go np. w energetyce przy montażu turbin. Ja stosowałem go do tłumików Poloneza, smarując nachodzące na siebie końcówki. Nie miałem nigdy problemów z demontażem przy wymianie na nowe.

[ wiadomość edytowana przez: HenBas dnia 2002-10-23 14:22:42 ]