MotoNews.pl
  

Awaria wycieraczek - Starlet

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Otóż miałam wczoraj dziwną przygodę . Przed wczoraj mój mąż pożyczył ode mnie Starletkę (bo jego Merc W124 300D) nie chciał zapalić , a moja Gwiazdeczka od razu.
Ale jak wczoraj chciałam włączyć wycieraczki to ani drgnęły kurde tak sie zdenerwowałam bo nie wiedziała co się stało , a wiem z doświadczenie , że nigdy nic nie dzieje sie od razu zawsze są jakieś sygnały . Pojechałam do męża do pracy , a ten tylko poruszył ramionami i zaczęło działać . Ale mam pytanie do klubowiczów ponieważ na końcówki ramion mój "specjalista" nalał płynu hamulcowego DOT-4 byłam w szoku bo wydaje mi sie iż jest to bardzo agresywny płyn i powinno sie użyć jakiegoś innego preparatu . Czy mam rację
  
 
DOt-em ?? olejem takich rzeczy sie nie robi, jak wycieraczki ciężko chodzą to albo wina małych gumek(wyrabiają się)0 albo jeżeli w ogole nie chcą chodzić to sie dokręca sie śrube pod podszybiej (zazwyczaj) ale płynem hamulcowym nie powinno się nanosić jako a la "smar" czy cosik w tym stylu
  
 
Może po prostu przymarzły? w zime tak bywa! a co do smarowania to polecam mechanizm wycieraczki spryskać WD 40, mozna tez same wycieraczki spryskać jak słabo dociskają i poruszać, można też przetrzeć gumki , ale najlepiej WD 40 na szmatkę i wtedy przetrzeć - jak rozmazują - mojej starletce to pomogło !
  
 
WD40 można bo usunie brud i osady antomiast spowoduje zatarcie, bo nie smaruje a jedynie czyści, smarować można smarem silikonowym, do niego nie przywiera brud i idealnie konserwuje, a do tego wycieraczki nie zamarzną.
  
 
No muszę Cię niestety wyprowadzić z błędu!! Smaruje bo jest to tzw . smar penetrujący tutaj możesz zobaczyć info ! w zasadzie uzywałem go do smarowania wielu części i nigdy mi się nic nie zatarło!
Pozdro
  
 
Samruje jedynie powirzchniowo smaren nie odpornym na ścieranie. Jest to warstwa odpowiednia do odkecena śrób a nie smarowania np łożysk slizgowych. Posmaruj tym wentylator w kompie i zobacz jak długo bedzie działał.
  
 
Ostatnio chyba na forum corolli była dyskusja na ten temat: podobno zdarza się zatarcie mechanizmu wycieraczek (nie wiem, czy chodzi jedynie o same osie). Usterka ta pojawia się przeważnie nagle, bez żadnych wcześniejszych niepokojących symptomów. I nie jest to problem niedokręconych na wielowypuście ramion czy wytartych gumek
  
 
Bardzo dziękuje za porady . Człowiek sie uczy całe życie
  
 
aż tak się nie znam! zwracam honor!

szacunek!
  
 
Ja też sie moge mylić, napisał tylko to czego dowiedziałem sie od kilku mechaników i przetestowałem na sobie.
  
 
Wydaje mi sie jednak (choc mam nadzieje ze sie myle) ze to kwestia mechanizmu jak juz wspomnial Golden_Flyer tzn sworznie wycieraczek poprostu rdzewieja na skutek wody dostajacej sie tam przy zbyt slabym smarowaniu zalecane przeczyscic i przesmarowac raz na jakis czas...usterka o dziwo czesto pojawia sie w japonskicha markach...a objawem poprzedzajacym, jest delikatne szarpanie wycieraczkami i dziwny odglos jakby byly obluzowane i stukaly na szybkich biegach...dwa miesiace temu moj brat doswiadczyl tej przyjemnosci ( tzn wycieraczki odmowily posluszenstawa) w Nissanie Primerze P11 po przeczyszczeniu i nasmarowaniu, spokuj pewnie znowu na kilka sezonow...
  
 
Też mi się tak wydaje że to mechanizm. Przed chwilą właśnie skończyłem naprawiać. Zardzewiała w łożysku prawa ośka do której przykręca się ramię wycieraczki. Trzeba było wyjąć mechanizm, wybić zapieczoną ośkę, wyczyścić, przesmarować i jest cacy. Ośka chodzi (przynajmniej u mnie) w dwóch łożyskach ślizgowych, znaczy się dwie tulejki z brązu osadzone w aluminiowej obudowie. Ośka oczywiście jest stalowa, więc raczyła zardzewieć w jednej tulejce.
Z tym, że ja miałem wcześniejsze objawy w postaci spowolnionej pracy wycieraczek. Aczkolwiek jak się udało to ruszały, a jak nie to trzeba im było pomóc ręcznie. Jak już ruszyły to po kilku przebiegach nawet jako-tako chodziły.
Pozdro.