LANOSY MAJĄ PRZEJ.........

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WItam! Dzisiaj przytrafiła mi sie przykra rzecz dla mnie , mianowicie jadąc sobie do Piekar Śl. przez Bytków jadąc obok wieży tv trafilem na mini korek jadąc powolutku z nadprzeciwka jechał autobus i zatrzymał sie na przystanku zaraz obok mnie. Niestety jak to bywa wszyscy jadący za autobusem zaczeli go omijac a ja stojąc usłyszałem tylko "duuup!!!" no i moje kochane lustereczko zewnetrzne poszło sie j....ć zdązyłem spojrzec w lusterko i zauwazyłem ciemnozielonego lanosa z tablicami KAT....... pieciodrzwiowy z czarnymi zderzakami. Po szybkim nawróceniu (na srodku drogi) zaczołem gonic sk....a ale zniknoł mi gdzies! Od teraz jak zobacze takiego lanosa na miescie ma poprostu koles przejeb....e bede jechał za nim az sie zatrzyma i mu wytłuke wszystkie lampy i poobrywam lusterka. Dopiero kupiłem nowe lusterko i juz jest złamane, ojciec mnie malo co za jaja nie powiesił jak sie dowiedział Wiec poinformujcie znajomych(ludzie z katowic i okolic) którzy mają wyzej opisanego lanosa ze mogą sobie szykowac kase na pare czesci do swojego paskudnego lanosa!!!! Pozdrawiam WSCIEKŁY CZAREK
  
 
seaty tez sa wkurzajace...ty wyprzedzasz na trzeciego a z niewiadomych przyczyn one nie zjezdzaja, pozniej lusterka fruwaja, szyby boczne sie nawet tluką
  
 
U mnie naszczescie obudowa lusterka jest nietknieta! Najgorsze jest to ze tego pierunskiego wzmocnienia nie moge nigdzie dostac musze kupowac całe lusterko. TYdzien temu kupiłem na giełdzie potrzaskane lusterko ale z dobrym "srodkiem" kosztowało mnie to 120zł.a tu taki c....l i 120 w plecy
  
 
Cytat:
2004-01-31 23:45:22, Petersen pisze:
...ty wyprzedzasz na trzeciego ...


Oj nie ładnie, nie ładnie
Ja też kiedy jadę saochodem wielkości Jeepa i widzę kogoś wyprzedzającego na trzeciego, pstrykam długie światełka i nawet nie myślę o tym żeby zjechać

Jeśli klientowi się uda, to ok - jedyne co spotka go z mojej strony to parę bluzgów, jeśli nie... zostanie z przednią kratownicą i maską z Jeepa w głowie Póki co wszyscy jadący mniejszymi autkami (czyli znaczna większość) raczej unikała starcia
  
 
P.S. ma moze ktos lusterko lewe na zbyciu?? potrzebuje samo wzmocnienie dzisiaj oglądałem to co zostało z obecnego i nie da sie go poskładac tak jak to opisano w poradach a klejenie nie ma sensu.
  
 
Cytat:
2004-02-01 00:07:14, SpeedR pisze:

2004-01-31 23:45:22, Petersen pisze:
...ty wyprzedzasz na trzeciego ...


Oj nie ładnie, nie ładnie




czasem mi sie zdarza-mam nadzieje ze nigdy na Ciebie nie trafie bo....bedzie bummmmmmm
  
 
Cytat:
2004-02-01 00:07:14, SpeedR pisze:

Ja też kiedy jadę saochodem wielkości Jeepa i widzę kogoś wyprzedzającego na trzeciego, pstrykam długie światełka i nawet nie myślę o tym żeby zjechać

Jeśli klientowi się uda, to ok - jedyne co spotka go z mojej strony to parę bluzgów, jeśli nie... zostanie z przednią kratownicą i maską z Jeepa w głowie Póki co wszyscy jadący mniejszymi autkami (czyli znaczna większość) raczej unikała starcia



Cel szczytny, choć osobiście nie widzę różnicy pomiędzy tak postępującymi osobami a przestępcą drogowym.
Znakomita większość nawet najgorszych dróg dopuszczonych do ruchu w Polsce jest takiej szerokości, że 3 pędzące czołgi zmieszczą się obok siebie. Oznacza to, że raalizując swój obowiązek jazdy przy PRAWEJ krawędzi drogi dwó pojazdów jadących z nad przeciwka w środku zmieści się swobodnie trzeci samochód nawet szerokości ciężarówki.
Proste i logiczne, prawda?
Dodatkowo należy zaznaczyć, że w przypadku zdarzenia drogowego będziesz współsprawcą i ponosisz także odpowiedzialność karną za swój czyn.
Tak wskazuje praktyka orzecznicza polskich sądów.
  
 
Cytat:
2004-02-01 18:35:14, AnJay pisze:
Dodatkowo należy zaznaczyć, że w przypadku zdarzenia drogowego będziesz współsprawcą i ponosisz także odpowiedzialność karną za swój czyn.
Tak wskazuje praktyka orzecznicza polskich sądów.



Do pewnego stopnia zapomniałeś dodać, bo ja nie mam zamiaru poświęcać swoich drogich felg w Jeepie dla jakiegoś wariata na ten przykład.
  
 
Ja po prostu nie widzę sensu w wyprzedzaniu na trzeciego, czwartego czy dziesiątego.
To przez takich ludzi niestety są wypadki.

Podobne zdanie mam o osobach, które uważają się za takie "sprytne", że kiedy wszyscy stoją w korku, on jadą poboczem a na końcu, przy zwężeniu pakują się na odpowiedni pas zajeżdzając drogę innym i zmuszając ich do hamowania.
Już parę razy ostudzilem zapał takich "spryciarzy" przy okazji zmuszając ich do prostowania felasek

Jak ktoś nie potrafi jeździć w miarę rozsądnie, co jak by nie patrzeć jest jakąś poboczną gałęzią współdziałania w grupie, to... niechaj nie jeździ wogóle.

AnJay - oczywiście rozumiem o czym mówisz, ale po prostu wyjątkowo irytują mnie osoby, które muszą być tak szybkie, że nie patrzą na nic wokół. Może zamiast wyprzedziać na trzeciego i zmuszać jadących z przeciwka do uciekania do krawędzi pasa warto by chwilę zaczekać i wyprzedzić "w swojej kolejności" ??? Takie jst moje zdanie

Nie uważam siebie w żaden sposób za "przestępcę drogowego" ponieważ jeżdzę na tyle spokojnie i powstrzymuję się od szaleństw na drodze, aby nie utrudniać jazdy innym użytkownikom drogi
Jest to dla mnie o tyle opłacalne, że nigdy w karierze nie miałem jeszcze stłuczki/ wypadku/ itp.
  
 
eeetam sie nie da zlozyc...da sie) kwestia ilosci godzin spedzony w garazu..ja skladalem 2 razy..ojciec zostawil pod domem u znajomych i mu ktos chcial ukrasc ale nie zdarzyl wiec tylko utwal lamiac wklad..natomiast drugi raz mialem dzwonka na lazienkowsiej zmieniajac pas walnalem bok w bok i tez zlozylem..ale jak to nawet nie pytaj..) dalem specjalnie robione wzmocnienia z blachy przykrecilem przykleilem..i jakos jezdze..) no ale ze moj samochod ogolnie jest dosc sfatygowany z zewnatrz to tez nie mialem bodzca zeby wymieniac lusterko samo ktore i tak ogolnego wizerunku nie poprawi
  
 
Cześć, współóczuje cholerni kierowcy wogóle nie mają poczucia bezpieczeństwa, nie dość że robią szkode sobie to jeszcze innym i to czasem nie małą. Przez moje osiedle jechał iedyś jakiś wariat i uderzając na parkingu rozbił trzy samochody i oczywiście uciekł, ale z tego co się dowiedziałem później dorwali go na szczescie moje esspero stoi w garażu ale to też nic pewnego w tycha czasach.
Pozdrówka
  
 
qbaj juz próbowałem poskrecac to lusterko niestety bez skutku wzmocnienie pekło w dwóch miejscach i to w takich miejscach ze nie dam rady niczym skrecic. Jak je kleiłem poprzednim razem zuzyłem caaaaaałe opakowanie poxipolu do troche zywicy z włóknem szklanym, efekt: trzymało ok 4 miesiące Dzisiaj byłem w sklepie z uzywanymi czesciami do daewoo (Katowice 3-go Maja) i powiedzieli z lusterka są u nich czesto ale zchodzą nabieząco(koszt uzywanego ok 120-150) musze wiec ucelowac takowe
  
 
po prostu zostaw w sklepie swoj telefon i popros kolesia o sygnal jak tylko bedzie albo wrecz powiedz zeby ci zaklepal nie sadze by to byl problem..klient nasz pan..powodzenia