77777

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Właśnie tyle mi się nawinęło na licznik i myślałem, że ten dzień
będzie jak nie szczęśliwy to przynajmniej obojętny. Niestety
na początek gość wjechał mi w tyłek; małe straty : rejestracja +
ramka, mam nadzieję, że nic więcej. Po niedługiej chwili to ja
wjechałem innemu (Peugot 307). Porysowałem mu zderzak,
zapłaciłem za lakierowanie (nie miałem czasu na korowody;
chyba to był błąd). Niestety w Espero pękł pod lewym reflekorem zderzak, lampa cała, tablica spadła, mocowanie reflektora w proszku,
nosek mocno wgięty -to tak na pierwsze oględziny.
Pytanie do Was : ile może kosztować mnie naprawa ?
  
 
Mocowanie reflektora , o ile szkło nie jest pęknięte to radzę "posklejać" lutownicą (zwykłą transformatorową), potem zalać żywicą epoksydową, trochę szpachli, wygładzic papierem ściernym i jak pryśniesz szarym podkładem to będzie prawie jak nowy - ja tak zrobiłem: jest tylko jeden problem - pewnie urwały Ci się także zaczepy do kierunku - ja tak miałem, dokleiłem tylko jeden, a i tak nie za bardzo "wcelowałem" - skutek: kierunek i lampa są trochę bardziej schowane niż oryginalnie

Nosek powinieneś sobie wyklepać - w najgorszym razie wydatek gdzieś 250 zeta.

Co do zderzaka to nie mogę się za bardzo wypowiadać (też mam pęknięty i zbity halogen, ale jeszcze się do tego po stłuczce nie wziąłem - za zimno, żeby się bawić, ale potraktowanie go włóknem szklanym z żywicą epoksydową, szpachlą z włóknem szklanym, no i szpachlą wykańczającą powinno wystarczyć). Mam nadzieję, że ty teżnie będziesz musiał kupować nowego - zderzak kompletny to wydatek ok. 1100 zł!!!

No i jeszcze do tego malowanie wszystkich elementów - w warsztacie za zderzak wezmą ci pewnie z 250 zł, 200 zł za nosek (ja malowałem sam - nie jest to majstersztyk, ale jakoś ujdzie ). Powodzenia!!!
  
 
Próbuj szukac uzywek, ale odrazu mówie ci ze jest bardzo ciezko o elementy "przednie". polecam giełde w gliwicach tam trafisz najszybciej ewentualnie ogłoszenia.