Mocowanie reflektora , o ile szkło nie jest pęknięte to radzę "posklejać" lutownicą (zwykłą transformatorową), potem zalać żywicą epoksydową, trochę szpachli, wygładzic papierem ściernym i jak pryśniesz szarym podkładem to będzie prawie jak nowy

- ja tak zrobiłem: jest tylko jeden problem - pewnie urwały Ci się także zaczepy do kierunku - ja tak miałem, dokleiłem tylko jeden, a i tak nie za bardzo "wcelowałem" - skutek: kierunek i lampa są trochę bardziej schowane niż oryginalnie
Nosek powinieneś sobie wyklepać - w najgorszym razie wydatek gdzieś 250 zeta.
Co do zderzaka to nie mogę się za bardzo wypowiadać (też mam pęknięty i zbity halogen, ale jeszcze się do tego po stłuczce nie wziąłem - za zimno, żeby się bawić, ale potraktowanie go włóknem szklanym z żywicą epoksydową, szpachlą z włóknem szklanym, no i szpachlą wykańczającą powinno wystarczyć). Mam nadzieję, że ty teżnie będziesz musiał kupować nowego - zderzak kompletny to wydatek ok. 1100 zł!!!
No i jeszcze do tego malowanie wszystkich elementów - w warsztacie za zderzak wezmą ci pewnie z 250 zł, 200 zł za nosek (ja malowałem sam - nie jest to majstersztyk, ale jakoś ujdzie

). Powodzenia!!!