Yarek i rygielki w drzwiach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam !

czy ktos uporal sie z plastikowymi rygielkami w drzwiach yarka... tzn z ich stukaniem o plastikowe kolnierzyki w ktorych wychodza z tapicerki drzwi? ja probowalem nakleic folie samoprzylepna zeby im zmniejszyc luzy i "pole manewru" ale niewiele to dalo... do tej pory jakos mi to nie przeszkadzalo ale teraz jak zrobilem naglosnienie + radi to kazdy bass odbija sie brzekiem koleczka. i mnie to bardzo irytuje. a zamykanie zamka tez niewiele pomaga... sa krotsze mniej brzecza ale jednak ciagle...

pozdr g.
  
 
wypełnić plastikowe kołnirzyki gąbką a do tego owinąć cieńką gąbką stalowe pręty od tych rygielków i po sprawie
  
 
a jaka gabka to wypelniales? podklad po panele bedzie ok czy za gruby?... zdejmowales tapicerke czy da sie jakos "odgornie" bo juz mi sie raz te plastikowe zaslepki w drzwiach polamaly od zdejmowania i zakladania oslony
g.
  
 
gąbka pochodziła z opakowań, co do boczków to troszki wprawy i nie połamiesz, tylko w ciepłym, bo na zimnie to fakt może popękać.
  
 
ok wielkie thx za info... wreszcie moj zestaw hertz'a bedzie mogl odetchnac pelna piersia ;0)
pozdr g.
  
 
Jak mam rozumiec "wypelnic kolnierzyki gabka" bylbym wdzieczny za wytlumaczenie bardziej lopatologiczne
  
 
łopatologicznie, to pod tapicerką są plastikowe prostopadłościany z białego plastiku, jedna ścianka jest otwarta (od góry) a w dolnej jest otwór na pręt stalowy od pstryczka, i ten pstryczek za pan brat z prętem mają tam sporo luzu, wystarczy wypełnić lukę gąbką i po problemie, jeśli gąbka jest tępa to można pojechać smarem aby pręt jej nie przemieszczał w dół. Pręt potrafi też obijać się o linkę od klamki i czasem miejsce to też trzeba osłonić gąbką, po zdjeciu boczka bardzo szybko można się zorientować o czym mowa, szansa na pomyłkę niewielka.
  
 
cholera muszę się wsłuchać czy u mnie stuka, bo póki co nie zwróciłem na to uwagi
  
 
Dzieki bardzo! Mimo iz znam konstrukcje tych drzwi na pamiec (zdjemuje tapicerke po ciemku na czas cos mi tu nie pasuje wiec znowu to zwale na "japoncow"

Ale fakt ze rygielki mnie wpieniaja i to bardzo
  
 
he he możemy zrobić zawody, jak jest ciepło to potrafię zejść poniżej minuty z jednymi drzwiami hi ih , rozebrało się już kilka razy
  
 
apropo rozbierania na czas to ostatnio u mnie bylo sporo ponizej minuty ale bylem bardzo wkur... po calodniowej zabawie w montaz car-audio, a ofiara byly te platikowe kolki... dwa sie pokruszyly... ktos wie gdzie i za ile mozna to nabyc? jak bede w ASO to zapytam ale jechac tylko po to mi sie nie chce ;0)
g.
  
 
kołki to chyba tylko w ASO dostaniesz, ale jak juz Ci się zechce pojechać to napewno Ci się odechce jak usłyszysz cenę takie plastikowe pierdoły potrafią kosztować majątek rozbierasz poniżej minuty drzwi z elektryką czy korbkami he he
  
 
niestety mam galeczki... a moze i stety bo rozbierac latwiej, nic sie nie pourywa a to ponizej minuty to bez galek bylo... bo tego dnia z 5 razy ta oslone montowalem i zdejmowalem wiec nie zakladalem galek za kazdym razem ;0)
g.
  
 
Minute Hmmm przeciez to tylko 2 srubki do odkrecenia.... kolki juz dawno pogubilem , albo zniczszylem , mam elektryke wiec doslownie 15s i juz
A kiedys bylem na gieldzie i koles stal z takim wielkim stolem gdzie mial tysiace roznych koleczkow plastikowych za grosze... tylko nie wiem czy byl akurat taki bo nie mialem wzoru...
  
 
hahaha
15 sekund - to dlugou
u mnie jeden boczek sam wypada po otworzeniu drzwi a drugi odpada na krzykniecie !!!

oczywiscie zartuje



[ wiadomość edytowana przez: CoOljaCk dnia 2004-02-04 23:17:10 ]
  
 
Widze ze od modelu starlet jeszcze tego nie poprawili - u mnie tez rygielki halasuja,- mnie wszystkie dzwieki ktorych byc nie powinno denerwuja , tez musze z nimi cos zrobic, a ze bede jeszzce robil osadzenie do glosnikow to wtedy to dopracuje