MotoNews.pl
  

Gumy do spręzyn tył

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Często czytam to forum ale pierwszy raz sie wypowiadam a własciwie chce zadac pytanko:

Chodzi mi o gumy które wklada się w spreżyny te które sprzedają na allegro, czy ktoś kto ich uzywa moglby sie wypowiedzieć na ich temat?? Mnie te gumy interesuja tylko z JEDNEGO powodu : chce usztywnic tył samochodu zeby nie siadał, bardzo czesto jezdze na dlugich trasach w 4-5osob +bagaz i to jest tragedia w espero (amortyzatory mam dobre a sprezyny maja kilka tysiecy km. bo ostatnio jedna połamałem) ciagam wtedy zderzakiem po ziemi i strach jechac z predkosci powyzej 100km/h, choc silnik ciagnie bez problemu. COs przydlugie wyszlo moje pytanie to sorry, z góry dziekuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam
golob

golob@poczta.fm
  
 
Witam.

Do usztywniania zawieszenia i poprawienia charakterystyki pracy układu jezdnego... Stosuje się porządne sprężyny i takie same amortyzatory... Gumy to można używać, ale w łóżku...

Sorry za ton.

Temat przerobiony całościowo
  
 

Cytat:
2004-01-17 20:23:11, Zoltar pisze:
Witam.

Do usztywniania zawieszenia i poprawienia charakterystyki pracy układu jezdnego... Stosuje się porządne sprężyny i takie same amortyzatory... Gumy to można używać, ale w łóżku...

Sorry za ton.

Temat przerobiony całościowo



To ja wiem ale mi poprostu chodzi aby samochod nie siadal zaladowany NIC WIECEJ, niechce inwestowac w zmiane calego zawieszenia bo to dla mnie nieoplacalne -amortyzatory mam jeszcze w miare dobre a sprezyny niedawno zmienione - tu moj bład ze powinienem kupic wtedy twardsze jak polamalem sprezyne, poprostu tak mysle o tych gumach bo sa tanie i NIBY maja dzialac, znalazlem gdzies tu na forum skrajne opinie o takich gumach, ze sie sprawdzaja doskonale wlasnie w tym (ze tył nie siada) no i ze sa absolutnie nic nie warte, chcialbym zeby ktos kto je uzywa sie wypowiedzial, no chyba ze... nikt ich nie uzywa ale widizalem ludzie to kupuja wiec sam nie wiem.
  
 
Ja mam seryjne sprężyny + olejowe Monroow (czy jak to się tam pisze) i 4 osoby + dziecko + full bagaży faktycznie obciąża tył, ale bez obaw rozpędzałem się z tym obciążeniem do ponad 180 km/h i nie zanotowałem jakiegos niespokojnego zachowania sie samochodu.
  
 
U mnie to wyglada tak ze np. jedziemy 5 spooorych chlopow i bagaznik tak zaladowany ze we dwoch trzeba go zamykac Fakt ze moze i za mocno przeladowuje czasem to moje espero, ale mieszkam ponad 500km od miejsca gdzie studiuje i wiadomo wiecej ludzi- taniej. Juz chyba pare rekordow pobilismy w pakowaniu tego samochodu
  
 
Rozumiem


Jeżeli tak sprawa wygląda. To zaryzykuj i wstaw gumy, tylko nie przesadź z grubością
  
 
Witam,
Wypowiadam się pierwszy raz. Mam nadzieję, że będę częściej.
Co do tych gum - swego czasu robiłem trochę w produkcji sprężyn. W Espero są (z tyłu) sprężyny zwane "miniblokami" - mają one nie tylko różną średnicę zwoju (najszersze po środku wysokości) ale też zmienną średnicę PRĘTA z którego są wykonane. Założenie takich gum (jak rozumiem takie jak na allegro) powoduje usztywnienie sprężyny w jej najsztywniejszej częśći -> większość obciążenia biorą na siebie fragmenty z drutu o znacznie mniejszej średnicy i - co za tym idzie - wytrzymałości. Po postu część sprężyny która powinna pracować przy największych obciążeniach "ma wolne" . Efekt - w krótkim czasie połamane sprężyny. Wyciągam z tego wniosek, że te gumy sprzedają i promują producenci sprężyn.

Pozdrawiam.

KK
Lublin
  
 
Dokładnie jest tak jak pisze Navi
Nasze sprężyny są takie jak na rysunku poniżej.



Sposób na usztywnienie sprężyn wziął się chyba przede wszystkim od "tuningowców" przerabiających "kaszlaki". Ale też sprężyny wyglądają w nich zupełnie inaczej. Są równe co do średnicy i grubości druta na całej długości.



Inna sprawa, że ktoś kiedyś (chyba Krzysiek_Diackon) na Forum wspominał o możliwości zastosowania sprężyn z F126 do Espero.
Może się to komuś udało


[ wiadomość edytowana przez: Andrzei dnia 2004-01-26 21:45:12 ]
  
 
Serdeczne dzięki za porady, myśle ze narazie dam sobie spokoj z tmyi gumami, poczekam az sie rozpadnie torche zawiesznie z tylu i wtedy pomysle nad jakimis porzadnymi i sztywniejsyzmi sprężynami i amortyzatorami. No i na razie musze zbierac kase na nowe letnie oponki i (moze) felgi aluminiowe.

Swoja drogą jaki rozmiar opon letnich byscie polecali?? tzn feligi mysle 15 cali bo wiecej to juz troche dorozej, ale oponki jakie?? jaki profil i szerokosc??? chodiz mi o cos rozsadnego, zeby nie zniszyc łatwo opon i felg, a jednoczesnie zeby espero sie lepiej i pewniej prowadzilo.

Pozdrawiam serdecznie
golob
  
 
większych jak 15 nie założysz bo nie wejdą z oponąw nadkole
polecał bym stosowanie tego co piszą w instrukcji bo to jest pewne
  
 
Ja nie wiem czy mam dobre amorki i sprezyny, wiem natomiast ze amortyzatory maja 6 lat i 133 tys km. Slyszalem ze mozna rozpoznac czy sa dobre czy zle jak sie dociska samochod i jak zbyt "gleboko schodzi " ( czyli sa za miekkie ) to sa zle. W weekend wezme cyfrowke i nakrece maly filmik obrazujacy jak miekkie mam zawieszenie i przedstawie wam do oceny.
  
 
ja mam gumy bo chu.... sobie sprężyny kupiłem!
mam takie jak Andrzej pokazał w drugim przypadku, tzn równe na całej długości, ale nie od malucha, tylko od Nexi i u mnie te gumy się sprawdzają w miarę tzn jak siędzie więcej osób to faktycznie nie siada. Jednak bardziej myb się cieszył jak bym wtedy co miałem potrzebę wymiany bo poprzednie popękały kupił od askony co spowodowało by podniesienie się tyłka mojej esoperyny do góry! Tak mnie to wqr.... , że mam taki przyklęk z tyłu! błeeeee!!!
Sam sobie jestem winien bo wąż w kieszeni, a teraz wiele bym dał, żeby ktoś ode mnie kupił te 4 miesięczne spreżyny, żebym miał kasę na nowe wyższe i twardsze! Jak kotoś je chce to niech daje znać! O!
Pa.
  
 
Cytat:
2004-01-30 07:45:21, jogi2 pisze:
większych jak 15 nie założysz bo nie wejdą z oponąw nadkole




A cóż to za dziwna teroria ??
Stosując większą felgę, zmniejszamy jedynie profil opony w taki sposób, aby średnica całego koła (wraz z opona) pozostała niezmieniona
Takim oto trickiem wciskamy nawet 17", ale...
można by w tym miejscu przytoczyć mądry text o tzw. bezwładności w ruchu obrotowym Nie polecam z tego powodu pakowania nazbyt dużych felasek
  
 
Plump, nie skąp kasy - zakładaj z tyłu sprężynki K+F i gazowe amorki AlKo i masz gwarantowaną sztywność i twardość zawiechy, a przy tym nie zmienia się jej wysokość
  
 
no tak mialem to napisac..co ma srednica czyli 15 z szerokoscia??)) co do gum to myslalem o nich ale argument z nijednakowa gruboscia drutu mnie przekonal o nietrafnosci tego pomyslu..swoja droga tez chcialbym miec dupe wyzej niz mam..a nie tak jak klubowicze niektorzy ja obnizac..ale chyba nie ma naprade idealnie pasujacego zamiennika o innej wysokosci
  
 
o tu zapytam HenBas jaki koszt czy masz jakieś dojście do tańszych tych rzeczy? (bo w innym poście pytałem jaki Ty masz zestaw, ale już wiem ) Powiedz mi kolego jeszcze czy u mnie to się sprawdzi? 5 os, no powiedzmy 4 + 12 kilowy Makuś mój synek + bagaż + gassssss
  
 
No Plump, gonimy się po postach
Nie pamiętam, czy na II-gim Zlocie Śląskim próbowałeś bujać moje auto ? Hie, ci co próbowali mieli raczej dziwne miny
Koszty - ja dałem za sprężyny 145 zł/szt a za AlKo coś ok 185 zł. przesyłką
Jestem bardzo zadowolony z tej zamiany. Przy pełnym, 5-cio osobowym składzie w kabinie, tył ugina się o jakieś 1-1,5 cm. Szczerze mówiąc, nawet same sprężyny wcześniej też dawały zadawalające efekty. 5 osób dorosłych + full bagażnik i jazda nad morze - bez jednego otarcia o nadkola
Teraz jestem już po wymianie amorków z przodu (Monroe Sensa-Trac) i zapomniałem co to bujanie - ale zęby mam na miejscu
A tu pozwolę sobie jeszcze raz pokazać zdjęcie "dupeczki" mojego auta po ww wymianie (II Zlot Śląski- fot. Raffsa)



Jak widzisz, tył jest na normalnej wysokości

Ceny sprężyn na dzień dzisiejszy wzrosły - ok 160 zł/szt, ale z AlKo już gorzej - ja załapałem się jeszcze w ubiegłym roku na ofertę Daddy`ego
  
 
a czemu z przodu amorki innej firmy?
Ja w takim razie narazie chyba tylko sprężyny wymienię
A ta cena 185 to za szt?
  
 
i rozumiem że te sprężyny do Askony?
  
 
Dlaczego inne z przodu a nie AlKo - nie dostałem, ale Monroe też gazowe
!85 zł - to była cena za 2 szt tylnych amorków. a sprężyny niemieckiej firmy K+F oczywiście do Ascony

Ps. Sory za rozmiar zdjęcia - ale za to fajnie widać