Zimno-dziwne odgłosy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś rano (poza tym, że 15 min. rozmrażałem zamek) - usłyszałem dziwne odgłosy.
Było zimno, i po skręceniu kierownicą w prawo takie "świerszczenie" - najpierw myślałem, że coś wpadło do dmuchawy. Ale nie - co to może być?
Miałem trochę poniżej min. płynu od wspomagania - mogło to być przyczyną?
Czy to coś gorszego (nie daj Bóg przekładnia)?? Bo pompę wspomagania mam wymienioną.....
  
 
Cytat:
2004-02-10 11:56:37, n0ras pisze:
Było zimno, i po skręceniu kierownicą w prawo takie "świerszczenie" - najpierw myślałem, że coś wpadło do dmuchawy. Ale nie - co to może być?



Pasek wspomagania kierownicy - tak myślę. Mam to samo od roku. Odpalam auto, skręcam kierownicą aby wyjechać i złyszę pziziziziziziz, wycofuję, prostuję kierownicę i już cisza. Występuje tylko wtedy jak 2-3 dni auto stoi nie używane i jest/było wilgotno.
  
 
A u mnie dziwne odgłosy przy skręcaniu występują w skrajnych położeniach kierownicy - niezależnie od warunków pogodowych pojawia się dziwny przydźwięk, takie burczenie. Co to może być? Płyn wspomagania jest ok. Coś się sypie?
  
 
Ja myślę zę to bajpas na wspomaganiu kierownicy.
Bo to właśnie przepuszczany płyn przy max odchyleniach kierownicy tak sie zachowuje. Dokładając mróz słychać głośniej.
  
 
Cytat:
2004-02-10 13:27:35, jogi2 pisze:
Ja myślę zę to bajpas na wspomaganiu kierownicy.
Bo to właśnie przepuszczany płyn przy max odchyleniach kierownicy tak sie zachowuje. Dokładając mróz słychać głośniej.



jogi masz racje przy maxymalnym skrecie kół w kazdym aucie ze wspomaganiem słychac pompe (albo przepływajacy przez nia płyn) natomiast co do piszczenia lub tym podobnych odgłosów to moze byc pasek choc nie zawsze. Polecam sprawdzic przy otwartej masce niech ktos skreci kołami a drugi wsadzi gowa we wnetrznosci silnika i sie przysłucha jezeli to pasek-wymienic ewentualnie naciągnąc jezeli nie moze byc cos z pompą.
  
 
Ale w moim wypadku występuje tylko przy pierwszym skręceniu kierownicą po dniu/dwóch/trzech nie ruszania auta... aha... wyjeżdżając z parkingu zawsze skręcam maksymalnie, a to bziiiiii słychać już w momencie rozpoczęcia kręcenia kółkiem.

[ wiadomość edytowana przez: piotr-ek dnia 2004-02-11 08:29:09 ]
  
 
Dzisiaj już tego nie było. Więc albo pasek i mu przeszło, albo zimna nie lubi i piszczy. Albo dolanie płynu pomogło ??
  
 
moze wilgotnosc powietrza?? u mnie tez cos bzzzzzzzzzzzzzzyczy ale cichutko (pompa) samochody to chyba zywe istoty,ostatnio miałem pewną przygode z polonezem. Postawiłem klamora w takim miejscu ze niczym bym go nie wyholował jakby cos nawaliło albo bym sie zakopał w sniegu, i pech chciał wysiadł akus biedny esperak az sie zagotował tak mu dałem popalic(a raczej masa poloneza trucka z dodatkowym obciązeniem) wiec morał z tego taki ze jak nie dbasz o fure to ona ci robi psikusy. Jednego dnia cos piszczy cos puka a drugiego dnia nic cisza wszystko ładnie i pieknie.
  
 
Ruszyłem wczoraj pierwszy raz od niedzieli i bziiiiiiiip przy skręcaniu. Dbanie nie ma tu chyba nic do rzeczy... a akumulator mi miesiąc temu zdechł, bo mały ludek w foteliku dosięga już do lampek z tyłu.
  
 
miałem w Nexii to samo - pomogła wymiana płynu od wspomagania. stary był już baardzo stary...