| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ ![]() takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2004-02-16 14:48:55 No to jak Panowie, macie scyzoryki? Jakie? Na stół, znaczy na klawiaturę wykładać Bo ja je uwielbiam Mój mały, ulubiony breloczek Vicorinoksa (tak się chyba odmienia poprawnie "Victorinox" w dopełniaczu) noszę przy kluczach. Ma toto (oprócz ostrza oczywiście): nożyczki, długopis, pilniczek i świecącą diodę (oświetla toto nawet całkiem, całkiem -> np. w kinie, jak wchodzisz w trakcie filmuuuu Oprócz tego mam jeszcze cosik z normalnych Victorinoksów (ale bez fajerwerków; jedne z podstawowych modeli). Ojcu kupiłem w prezencie Wengera (miał dość przydatną funkcję blokady ostrza, coby się Tatuś w rękę nie skaleczył). Jeszcze nie docenia co Mu syn sprawił Na Allegro można fajniutki scyzoryczek kupić za 25,-PeEleEnów: Victorinox. Kupiłem sobie taki i jest coool No...? Kto się zapisuje do scyzorykowego funKlubu? |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2004-02-16 14:57:24 Co do scyzoryka to znam jednego -fajny gosc Ale tak juz na powaznie - tylko kurcze nie wiem jak to powiedziec - wszystko przez te meskoosobowe i niemeskoosobowe koncowki. Otoz tak naprawde bardziej znam fajna scyzoryczke? ehh, nie fajna scyzoryka znam A ten co mozna go nosic w kieszeni, albo w etui na pasku u spodni, to tez niezla rzecz, z tym ze ja przepadam za Muelle - chyba tak sie to pisze - malo co przypomina scyzoryk, ale tez ratuje zycie, chcoc nie ma w sobie tylu funkcji- na grzybkach, albo na rybkach. To juz powazny sprzet - dobrze sie nim drzewa na ogniska scina, a i ogolic sie mozna. Ale wiadomo, co maly makgajwer, to makgajwer |
Franc SYMPATYCZNY GOŚĆ była 2107, teraz Gol ... Gdańsk | 2004-02-16 17:45:54 mamyn w domu taki jak Mariusznia opisujesz, z dioda i dlugopisem, Victorinox, ojciec sobie breloczek do kluczy zrobil z niego. |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ ![]() takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2004-02-16 17:46:52 Zalicza się jak najbardziej |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ ![]() takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2004-02-16 17:50:21
Ja też toto mam przy kluczach; naprawdę przydatna rzecz Przy kluczach od "Poznania" mam taką okrojoną wersję w/w breloczko-scyzoryka (bez świecącej diody i długopisu), ale to już nie toooo... |
soop SYMPATYCZNY GOŚĆ PT Cruiser 2.4L Limi ... Białystok | 2004-02-16 17:50:59 |
Franc SYMPATYCZNY GOŚĆ była 2107, teraz Gol ... Gdańsk | 2004-02-16 17:54:23 Kiedys mialem taki niebieski , tez "V" , paznokcie zawsze nim obcinalem soop, pytanie, jestes NINJA??? |
Piotr_Kraków SYMPATYCZNY GOŚĆ TOYOTA Avensis Wagon ... Kraków | 2004-02-16 20:01:52 Ha, a ja mam (uwaga będę się chwalił...)
1. taki Victorinox jak na allegro (tylko czerwony 2. taki z blokadą gł. ostrza, 3. taki z xx ostrzami.... Wnioski: Najlepiej sprawdza się ten z blokadą... PS Wykałaczki, nożyczki, szkła powiększające, pilniczek zabiera zwykle moja piękniejsza połowa w swojej kosmetyczce, więc są mi zbędne... Nie mam światełka...!!!!!! |
adasco Bardzo Ważny GOŚĆ Roomster & kropek Łódź | 2004-02-16 20:58:58 ja jestem tradycjonalista i am prosciutkiego victorinoxa: dwa ostrza, iglica, srubokrety/otwieracze szt dwie i oczywiscie korkociag. nozyk jest nieduzy, w sam raz do kieszeni. A w autku woze podrobe szwajcara otrzymana za punkty na stacji benzynowej. W razie co da sie nim cos uciac, przykrecic czy otworzyc pyfk, a jak ukradno, to nie bedzie szkoda.
Mam tez kombajn rozkladajacy sie w kombinerki - nie wiem jakiej produkcji. Sadzac po masie, to wschodnichyba. Ale jest za to solidny i ostry (jak sie go naostrzy oczywiscie). A i ma fajna pile niestety, nie posiadam zadnych survivalowych cudeniek. Zima - po wielkich sniegach - woze w bagazniku lopate z wyciaganym kijem. Taka plastikowa, jak dozorcy miewaja. Zakupiona za dyche w obi, kij od mopa pasuje |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ ![]() takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2004-02-17 10:33:25 Yes, yes.
Dużo nas już w tym elitarnym Klubie Miłośników Ostrych Narzędzi Na zlocie możemy zrobić konqrs na największego "nożownika" |
-VoDz- SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Białystok | 2004-02-17 11:48:59 Mariuszna proponuje zatem zawody w rozbieraniu świni scyzorykiem...oczywiście na czas ;p |
adasco Bardzo Ważny GOŚĆ Roomster & kropek Łódź | 2004-02-17 21:57:39 heheh Raski.... a skalpela nie zdarza Ci sie uzywac????
sluzbowo oczywiscie..... w kazdym razie oby jak najrzadziej.... |
Leszek_Gdynia (S) Przyjaciel LKP była LADA 21072 '88 Gdynia | 2004-02-17 22:45:53 A ja mam Wenger'a!
Jest ostrze, pilnik, nożyczki, piła (bardzo przydatna rzecz!!!), otwieracz do konserw, otwieracz do butelek, "powiekszacz dziurek" i oczywiście niezastapiony korkociąg!!! Ma wszystko to co sie najczesciej uzywa. Aha ma jeszcze pensetę i wykałaczkę. Jestem z nigo bardzo zadowolony, a przywiozłem go sobie z Zurychu.
[ wiadomość edytowana przez: Leszek_Gdynia dnia 2004-02-17 22:49:57 ] |