 Poochaty F&F Sympatyk Kraków | Panowie ja juz powoli wymiekam nerwowo wiec pisze moze wy cos wymyslicie.na wstepie powód: BRZĘCZY jak cholera. kiedy zapala się zimny samochód to auto chodzi tak,jakby do kola zamachowego do wienca przylozyc cienka blaszke.charakterystyczny metaliczny dzwiek.czestotliwosc rosnie wraz z obrotami.jesli ktos kiedys slyszal dzwoniacy wirnik alternatora to bardzo podobny dzwiek.i teraz pytanie co to moze byc?bo ja juz sprawdzilem wszystkie mozliwe blaszane oslonki,mocowania ktore sie mogly odkrecic itd.dodam,ze po kilkinastu minutach jak juz silnik jest cieply to dzwonienie ustaje na wolnych i utrzymuje sie tylko na wysokich obrotach, wiec moznaby snuc wnioski ze cos w ukladzie wydechowym,ale nie wydaje mi sie bo dzwiek dochodzi raczej z gory, z okolic kolektora ssacego no i jest proporcjonalny do obrotów a przynajmniej takie sprawia wrazenie,macie jakies pomysly?Dodam ze pacjent nazywa sie fiat uno 1.4 sohc |