MotoNews.pl
  

Kolejne bymmmmmm

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj o godzinie 14.10 na skrzyzowaniu ulicy stawki ze smoczą, kobieta land roverem wymusiła na mnie pierszeństwo.
Skutki:
u mnie lewe światło, przedni lewy blotnik, zdezak, pas przedni atrapa, przednia klapa, prawdopodobnie złmama kolumna kierownicy i rozwalone przełączniki przy kierownicy.
U sprawczyni całkowicie zmiażdzone lewe przednie drzwi, szyba, tylne lewe drzwi, przesunięty słupek, pognieciony próg.
Na całe szczęście nic się nikomu nie stało,
predkość była nie duza około 25-30 km/h.
Policja przyjechała zrob iła co trzeba i odjechała, byli naprawdę bardzo sprawni, załatwili sprawe szubciuteńko, a szystkie dane potrzebne do ubezpieczenia wypisali mi na karteczce.
Chwała im za to
Nawet byłem juz zgłosić szkode w PZU, ale na oględziny muszę jakoś się doczłapać jutro nie jest to proste z kierownicą na kolanach .
Przestroga dla wszystkich klubowiczów:
Uważajcie na kobiety za kułkiem.
Przepraszam jak uraziłem jakąś kobiete ale jak do tej pory miałem 4 stłuczki i w każdej sprawcą była kobieta.
Moze mam jakiegoś pecha

Jutro moze bede mieć zdjęcia mojej Ładnie po kolizij

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
wczoraj mialem tragiczny wypadek i rozwalilem caly przod samary silnik i skrzynia cofnieta szyba peknieta bo rozwalilem glowa lusterko. nie oplaca mi sie ja naprawiac bo dwa razy przekracza wartosc auta.
uwazajcie jak jezdzicie i nie szalejcie bo mnie ponioslo i przeplacilbym to zyciem, cudem wyszedlem calo.
nie wiem co dalej moze jeszcze kiedys bede mial lade ale narazie na to sie nie zanosi, a taka byla fajna i tyle pracy w nia wlozylem.
UWAZAJCIE!!


  
 
Polen, moje kondolencje po stracie Lady! Na cale szczescie ze nic sie Tobie nie stalo, ale wiem jak musi bolec strata samochodu do ktorego sie wlozylo mnostwo pracy i serca
Wspolczuje
  
 
Wyrazy wspolczucia! Jak napisal kid, najwazniejsze ze jestes caly. Szkoda troche autka!
  
 
grunt, zes caly....
szczescie w nieszczesciu...
wspolczuje straty auta.....
  
 
generalnie przykro, ale: auto, rzecz nabyta. dziś jest, jutro go nie ma. najważniesze że zdrówko zostało.
powodzenia Polen
  
 
wspolczuje, grunt, zes caly....
ale uwazajcie ch.lopaki, 2 rozbite auta to za duzo nawet na rok, a co dopiero na jeden dzien....



mysle, ze nikt nie ma mi za zle, ale proponuje polaczyc oba watki o dzisiejszych wypadkach razem, bedzie porzadek...
  
 
Prymi wspolczuje! Chyba wielkimi krokami zbliza sie zima . Ale fakt jest faktem, ze warunki sa coraz trudniejsze.
Niestety rowniez nie mam najlepszego zdania o kobietach kierowcach (kierownicach ). Oczywiscie sa wyjatki!
Mam pytanie do klubowiczow z Wawy, czy wiecie gdzie mozna kupic dobre (i w miare tanie) opony zimowe. Chodzi mi o uzywane!

Mam nadzieje,ze bedziesz reperowal swoja Ladna!
Pozdrawiam
  
 
Wspólczuje Panowie -teraz jesień...wszustko się może zdarzyć
Prymi - czylio LAND ROVER troche jednak poszkodowany , a to przecież niezły czólg.
Kurde Polen- czemu piszesz, ze tragiczny...czyżby komuś coś się stało????

P.S. Wczoraj zaliczylem trasę Przemyśl- Sanok przez Bircze i serpentynki na których jest rozgrywany rajd rzeszowski. Mgła , mżawka , i slisko jak cholera. hamulca nie dotykałem , bo jeszcze jeżdzę na letnich oponkach nadających siuę już na śmietnik. Ale po drodze widziałem prę stłuczek...Trzeba uważać jak cholera
Paweł
  
 
współczuję Polen
a była taka fajna...
dobrze że ty wyszedłeś z tego cało...
  
 
POLEN współczuje wiem co czujesz

Co do Land rover-a to ma w sumie większe szkody odemnie, z grubsza oszacował bym je na jakieś 20-30 tyś. lub więcej. Samochód wyglądał na nowy miał najwyzej rok moze nawet nie cały rok. Całe nieszczęście kierującej było takie ze na rurach które miału chronić bok rovera, ładę wyzuciło do góry. Cały impet udeżenia poszedł na drzwi, słupek i drugie drzwi. a ta rura ozdobno ochronna prawie nie naruszona.
Przykre widać projektańci rovera nie przewidzieli masywnej konstrukcji Łady

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
Ładzie żadne tam Land-Rovery nie straszne
ale też szkoda 4eczki
mniejmy nadzieję ze jakos z tego wyjdzie
  
 
Prymi, moze w ten sposob podrywasz kobiety?
Przepraszam, to jest czarny humor. Mam nadzieje, ze szybko wyremontujecie swoje ladzianki.
jasiu
P.S.
Najwazniejsze, ze nic wam sie nie stalo!
  
 
Witam
Prymi i Polen , wspołczuję wam, znam ten ból bo też niedawno zaliczyłem dzwona.
  
 
Własnie wróciłem z ogledzin, jak zawsze: "wartość naprawy przewyzsza wartośc samochodu". Juto mam mieć dokładną wycene.
Nie zważając na to zacząłem powoli doprowadzać Ładną do ładu. Jak narazie naprawiłem to co najważniejsze kolumne kierownicy i przełączniki, nie dział mi tylko włącznik od świateł awayjnych, chyba bede musiał go wymienić, zamówiłem klosz do reflektora bede go mieć wieczorkiem i jutro juz bede mogł znów przemieszczać się autkiem
Na roboty blacharskie musze niestety poczekać aż dostane z ubezpieczenia.

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
nie lam sie zawczasu. Mnie tez robili szkode calkowita. a zobacz, co z autkiem zrobilem
  
 
Widzę ,ze szybciutko Prymi doprowadzisz autko do stanu uzywalnosci
Byłem dzis Polen u TWojego ojca w Bytomiu (kupiłem sobie u Was tę rurę karbowaną do ciepłego powietrza) . No i przy okazji Twój ojciec opowiedział mi mniej więcej jak to było. Kurcze miałes pecha
No ic - trzyma kciuki - może niedługo znów bedziesz miał autko???nie wyobrażam sobie slalomu w Sulejowie bez takiego zawodnika!
Paweł
  
 
Witam
mam juz szkło reflektora i juz jest na swoim miejscu, przez noc wyschnie i jutro rano założe lampe do autka i juz bede mogł się Ładną trochę przemieszczać.

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
Polen, moja zona bardzo sie zmartwila wiadomoscia o tragicznym zgonie Twojej samary (ktora b. jej sie na zlocie spodobala). Mam Ci przekazac zyczenia szybkiego nadrobienia straty i pocieszyc w bolu, nadmieniajac przede wszystkim, iz dobrze, zes caly wyszedl.
  
 
no i mam juz wycenke naprawa wg PZU to koszt około 3 tyś, czyli szkoda całkowita. Autko wycenili mi po wypadku na 450zł a przed na 1900 zł. To niesamowite ale w wakacje Nordea wyceniła mi je na 2100. jeszcze kilka miesięcy a bedzie warte niecałe 100 zł przy takim spadku wartości z miesiąc na miesiąc.
(Niby korzystali z tych samych cenników, a takie różnice)
No ale mimo wszystko PZU załatwia sprawe o wiele szybciej niz nordea
Teraz czekam na pieniąszki.
Tak na marginesie to juz się umówiłem na wstępne klepanie błotnika, zobaczymy jak wyjdze. Jak bedzie oki to do lata tak pojezdze a na wiosne zabiore się za całą blacharke.

Pozdrawiam
PRYMI