Jakie cisnienie w heblach [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No wlasnie wie ktos moze jakie cisnienia panuja w ukladzie hamulcowym maluszka??
bo zakaladam reczny...zbudowany na "zaworkach zwrotnych"...i niestety...nie potrafie faciowi wytlumaczyc...jakie te zaworki maja byc...on potrzebuje danych o cisnieniu...
z gory THX za wszelkie info
  
 
Klimecki i Zembowicz piszą: "(...) aż do uzyskania na dwóch manometrach ciśnienia 12,5MN/m2(125kG/cm2)". Jeśli tyle zdzierżą to będzie OK. Cóż, jakie to ma być? Najlepiej stalowe ze standardowymi mocowaniami przewodów hamulcowych w 126 itp., tzn. M10x1.25.
  
 
oki fajnie to juz wiem ile musza wytrzymac...a teraz jeszcze facio cos mowil ze przy jakim cisnieniu ma zaczac przepuszczac ten zaworek...rozumiem ze spowrotem to przy zadnym nie przepusci...ale w te jedna strone to jakas tam sprezyna jest czy cus...i przy jakim cisnieniu musi zaczac przepuszczac...chyba przy jakims niskim...albo przy zadnym co??
  
 
Cytat:
zbudowany na "zaworkach zwrotnych"...



boje sie ze ci to nie pojdzie o ile mysle o tym tak jak ty.

musisz dac 2 zaworki
1 na rurce blokujacy doplyw do pompy H.glownego zeby przy zaciaganiu recznego nie wyplynol ci plyn przez zbiorniczek

2 na rurcy od recznego zeby przy hamowaniu nie wyplynol ci plyn przez zbiorniczek od recznego.

(maly schemat)

reczny----------------I>----------
........................................... I----------rozpieracz
glowny----------------I>----------


no i jest lipa bo po uruchomieniu ktorego kolwiek cisnienie nie bedzie moglo sie cofnac i bedzie caly czas zablokowany beben
  
 
ja tam dokladnie nie wiem jak to jest budowane...to buduje mechanik a on sie an tym zna...kazal mi znalesc takie zaworki zwrotne...sztuk 1...bo 1 ma...od jakiegos mercedesa...tyle ze nowy od tego mesia to ponad 400zł...wiec pojechalem do "hydraulikow"...i maja....ale kaza sobie podac na jakich cisnieniach beda pracowac te zaworki...
  
 
to sie go zapytaj czy jemu przypadkiem nie chodzi o to co mnie.
bo jezeli tak to szkoda kasy .


jezeli koles ma inny patent to:
zawor zwrotny mozesz zapodac z koncowki do tankowania LPG.
jest tam kolkowy o duzej przepustowosci .
tylko obtoczyc kolnierz i dopasowac śrubunki
kosztuje ok 50 zl.

[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-02-19 22:17:26 ]
  
 
a ten od gazu napewno bdzie odpowiedni..."cisnieniowo"...nie mam gazu...ani ojciec nie ma zagazowanych furaczy wiec sie nie znam na tym wogole
  
 
cisnienie musi wytrzymac.
jest to odlew z brazu o dosc grubych sciankach.
(a w ukladzie hamulcowym stosuje sie rowniez rorki miedziane)

tylko niewiem jak bedzie z jego szybkoscia dzalania bo w srodku kulka lata swobodnie - nie jest dociskana sprezynka tylko cisnieniem.
ale jak prubowalem "nadmuchac" przez ten zawor do pustej butli .
to to cisnienie jakie spowodowaly moje pluca zamkly zaworek.
wiec jest duze prawdopodobienstwo ze zadziala.

tylko trzeba bedzie dorobic do niego krućce -do istniejacych w nim gwintowanych otworow.
  
 
a czy moze ma ktos pomysl jak moj mechanik chce to moze zbudowac??
mowil ze potrzebuje do tego dwoch zaworkow zwrotnych...tych co przepuszczaja tylko w jedna strone...
bo ja tak wlasnie mysle i mysle...i nie moge wymyslic...
mechanik sie chyab zna na tym...robil jzu dziwne rzeczy...wiec chyab przemyslal konstrukcje
  
 
albo i nie i proboje zbudowac MIRa ktory juz dawno lezy na dnie oceanu wierz w sprawdzone patenty i patenty ludzi ktorzy budowali cos do sportu. nie mechanikow ktorzy "naprawiaja" i wynalazcow. sprawdzone patenty chodzace po sieci beda najlepsze. o przeglad sie nie martw, ja zalatwie moge zarejestrowac 126 z silnikiem od odrzutowca albo innego tankowca, wiec wiesz nie ma sie o co martwic
  
 
przeglad to ja sobie tez moge zalatwic....
tu chodzi o to zeby to dzialalo jak nalezy...a te z wlaczanym w tylny obwod...to jak mi cos piznie...to zostane bez hebli...a z tarczami z przodu to wyladuje na pierwszym lapszejszym drzewie lub kufrze...
a z moim szczesciem to heble bada padac...
  
 
nie chcesz przegladu to nie, wypchaj sie

no tak z twoim szczesciem jak najbardziej heble beda padac, proponuje sprzedac auto i kupic rower ew. dobre buty, i napewno bez ukladu hydraulicznego
  
 
a roverek tez bede miec z hydrauliką
  
 
Madcar, nie wiem dlaczego tak rzeżbisz, a nie robisz tak, jak wszyscy na Świecie? Po co wyważać otwarte drzwi? Wstaw w obwód kół tylnych pompę hydrauliczną, jednoobwodową (np. z sprzęgła z DF'a) i masz problem załatwiony.
A nie zastanawiałeś się, skąd sie biorą Twoje problemy z hamulcami, zwane przez Ciebie pechem? Może z niestaranności podczas prac przy samochodzie? Nie myślałeś nad tym?
  
 
Cytat:
Wstaw w obwód kół tylnych pompę hydrauliczną, jednoobwodową (np. z sprzęgła z DF'a) i masz problem załatwiony



no ale jak chcesz to polaczyc.zeby dzialalo poprawnie???


gdyby z zaworkami bylo tak prosto to chlopaki by nie wstawiali dodatkowych zaciskow do recznego w 125
  
 
Cytat:
2004-02-20 11:51:09, PG pisze:
Cytat:
Wstaw w obwód kół tylnych pompę hydrauliczną, jednoobwodową (np. z sprzęgła z DF'a) i masz problem załatwiony



no ale jak chcesz to polaczyc.zeby dzialalo poprawnie???


gdyby z zaworkami bylo tak prosto to chlopaki by nie wstawiali dodatkowych zaciskow do recznego w 125




Chlopaki wstawiaja dodatkowe zaciski do 125p poniewaz zgodnie z przepisami hamulec reczny musi dzialac niezaleznie do hamulca zasadniczego. Pozatym do hamulca recznego hydraulicznego stosuje sie w fiacie 125p zaciski przednie, a wiec o wiekszej srednicy tloczkow niz zaciski kol tylnych.
  
 
zgadzam sie z toba.
ale nie widze mozliwosci wpiecia sie w uklad zasadniczy zeby wszystko dzialalo prawidlowo.
  
 
System jest prosty jak budowa cepa. Wszystkie rajdówki mają tak skonstruowany ręczy: od starych Polonezów "Bartosiów" do aut WRC. Układ hamulcowy jest podzielony przód/tył (nie może być krzyżowy) i w przewód hamulcowy tylnego obwodu (pomiedzy pompą hamulcową, a trójnikiem rozdzielającym płyn na lewe i prawe koło) jest wstawiona jednoobwodowa pompa hamulcowa. Tam, gdzie normalnie jest wlot płynu do pompy/zbiorniczek płynu, wchodzi przewód biegnący z zasadniczej pompy hamulcowej, a tam, gdzie jest podłączony przewód do siłownika sprzęgła, jest przewód hamulcowy do trójnika. Popychacz pompy jest podłączony do dźwigni ręcznago. Cała filozofia.
  
 
no i o tym nie pomyslalem.
fajne rozwiazanie.
i bez stosowania zaworkow zwrotnych.

ale wuwczas trzeba przerobic wejscie do pompy bo normalnie jest plastikowy kruciec (o ile dobrze pamietam)
  
 
sprawa rozwiazala sie ... wszystko dziala prawie jak nalezy... bo trzeba teraz jeszcze dobrac/ustawic drazek tak...zeby mial troszke dluzszy skok dzialania...bo ciezko tym ruszyc...