Jak ustawić zapłon w poldku?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, dziś wyjołem załpon z silnika i żałuje bo po jego łożeniu nie moge go odpalić. Tz, nie pamiętam w jakim miejscu powinen się znajdować palec, nie pamiętam jak wyjmowałm go cały z korpusem w jakej pozycji był. wie moze ktoś jak odnaleść ta pozycje? np. 1 tłok u góry to palec skierowany w omją strone.
  
 
Najważniejsza jest kolejność przewodów zapłonowych.

Najprościej będzie chyba tak:

Ustawiasz wał korbowy tak aby pokrywały się znaki na kole pasowym (w sumie obojętnie które, bo to i tak nie będzie ustawione precyzyjnie)

Teraz włóż aparat zapłonowy tak, aby wirujący "magnes" pokrył się z blachami od czujnika indukcyjnego w aparacie zapłonowym (takie cztery blachy rozstawione co 90 st.).
Wkładając go zwróć uwagę, aby palec rozdzielacza był skierowany do przodu auta. Unieruchom aparat nakrętką.

Teraz załóż kopułkę i podłącz przewody WN w takiej kolejności 1-3-4-2 tak, aby 1 cyl. był podłączony do gniazda wysuniętego do przodu auta, tak jak był skierowany palec rozdzielacza.

Teraz pozostała próba uruchomienia silnika.

Metoda ta jest w stylu "na dwoje babka wróżyła", bo gdy ustawisz na znaki, to zapłon może był równoznacznie na 1 lub 4 cylindrze.

Jeżeli nie udało się uruchomić silnika zamień przewody o 180 st. Tak aby pierwszy był po przeciwnej stronie i dalej zgodnie z ruchem wskazówek zegara 1-3-4-2.

Silnik powinien dać się uruchomić.

Po uruchomieniu silnika należy precyzyjnie ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu. Najlepiej do tego celu służy lampa stroboskopowa.




  
 
Do metody Admirała dodam tylko tyle,że wykręcasz świecę pierwszego cylindra i np.śrubokrętem sprawdzasz czy tłok jest u góry=zapłon na pierwszym cylindrze.Jeszcze lepiej robic to ... palcem-obserwujemy zmiany cisnienia i wszystko jasne
No i juz babka nie musi wróżyć
  
 
Cytat:
2004-02-22 03:03:46, kaovietz pisze:
Do metody Admirała dodam tylko tyle,że wykręcasz świecę pierwszego cylindra i np.śrubokrętem sprawdzasz czy tłok jest u góry=zapłon na pierwszym cylindrze.




Jak ustawisz koło pasowe "na znaki", to zawsze będzie pierwszy i czwarty cylinder w pobliżu ZZ (GMP).

Co do sprawdzania kompresji "na palec", to przy prędkości obrotowej wału obracanego kluczem może być problem.






[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2004-02-22 13:22:06 ]
  
 
Zalezy od palca Nie dalej jak przedwczoraj czyniłem taka akcję i było ok
  
 
Chyba sie udało! Wczoraj o 00.30 po metodzie prób i błędów ustawiałem zapłon, odkręcałem zapłon śruba i obkręcałem palec z tym prętem co idzie do silnika co 3 zęby w lewo aż do skutku czyli aż się odezwał, po drodze było pare peknych zajebiscie głośnych strzałów z tłumnika i gażnika ale wkońcu odpalił i chodził na wolnych ale nie chciał na wyższe wejść. Ale wtedy dostrojiłem go przesówając o jeden ząbek i natrafiłem na dość optymaleną prace silnika, następnie poluzowałem srubę i pokręciłem zapłonem w prawo i w lewo aż znalazłem najwyższe obroty i równomierna prace silnika. Ale co mnie dalej gryzie to to ze wydaje mi sie ze przy 4 tys obr. nie jest taki mocny jak kiedys, i tu mam następna prożbe , czy da się w jakiś domowy sposób ustawic dokładniej zapłon? Czy faktycznie musze jechac na warsztat na ustawienie? p.s. Miałem kiedys komarka i tam to było najlepsze ustawic zapłon A tu nie zbyt wiem jak. Dzieki za wszystko!!!!!!!!
  
 
Przekręć delikatnie aparat w lewo. Góra kilkanaście stopni.
  
 
I to wszycho? A na co uważać? Może słuchać pracy silnika a ża zacznie ładnie chodzić? Itd. DZIEKI
  
 
Metodą Admirala własnie ustaw zapłon precyzyjnie.
To znaczy zacznij od ustawienia koła pasowego w takiej pozycji żeby kąt był odpowiedni dla silnika (dla 1500 - 7st -między drugim i trzecim znakiem, dla 1600 10st, na trzeci znak), a potem bardzo dokładnie zrównaj magnes z blaszkami. No i własnie masz taki kąt jaki ustawiłeś na początku
Podobno dokładność tej metody to 2 stopnie, a polecął ją pan który napisał "usprawnienia poloneza".
  
 
Ta dokładność zależy od stanu silnika - zużycia trybów, wieloklinów i stopnia rozciągniecia paska rozrządu.