Czasem jakby biegi nie wchodzą, cóż to?

Witam, od niedawna mam jakieś problemy, nie wiem czy ze sprzęgłem czy z czym. Wygląda to tak, że jak wcisnę mocniej gazu to obroty lecą w górę a samochód tylko leciutko przyspiesza (tak jakby miał sprzęgło lekko wciśnięte - a nie mam). Po kilku sekundach jakby wszystko jest ok, ale potem znowu zmieniam bieg i znowu to samo... zupełnie straciłem dynamikę jazdy.

Co to może być? I ile byście dali za naprawę? Bo jak pójdę to muszę wiedzieć czy chcą mnie totalnie ograbić czy nie.

pytanie, czy slizga sie, bo zaolejone, czy po prostu zdechlo.
a moze jeszcze kolo byc starte... ojojoj.
ja za kpl sprzeglo, z lozyskiem (koniecznie) i wymiana kola zamachowego placilem o ile pomne kolo 300 zl.... czy 350. no nie pamietam, rachunki oddalem z autem. W pugu z lekka drozej, wiec tym sie nie sugeruj
dosc tani sklep masz na gorniaku, w domu rzemiosla. No i wazcar na uniwersyteckiej.

Ok, dzięki za informacje... szit 300 zeta na pewno nie dam... chyba, że już kompletnie zdechnie (wówczas pewnie 300 nie starczy), ale zobaczymy. Pytałem u dwóch mechaników to zgodnie twierdzili, że trzeba auto pokazać, bo takto nic nie powiedzą... może się w końcu zbiorę i gdzieś z tym pojadę, bo szlak trafia.

podjedź do mnie to Ci powiem nawet jutro czyli w niedziele

Cytat:

2006-08-27 01:11:53, Yanosik pisze: Pewnie trzeba zmienić tarcze i docisk. Docisk koło 100. Tarcza nie wiem.

tarcza 50

Pewnie na skutek zużycia tarczy trzeba było poprostu podregulować cięgno na siłowniku. Rzeczywiscie o tym zapomniałem

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.

Przy odpowiednim tupecie można naciągnąć (wykasować) klienta na wymianę a wykonać regulacje

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.