Ogniwa paliwowe w Ladzie!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
i tym sposobem VAZ dolaczyl do czolowki swiatowej:
http://hg8psz.admin.u-szeged.hu/%7Eha8fn/salon4/html/index.html
Link do zdjec z salonu w Genewie znalazlem u "bratankow".
Napis Antel na pokrywie to nazwa znanego biura projektujacego dla przemyslu zbrojeniowego.
Jasiu
  
 
Oby im się udało wprowadzić do produkcji auto z takim zasilaniem!
Sądzę , że to jednak tylko demonstrator technologii, który nie ma szans na rozpowszechnienie. Szkoda...bo chętnie przesiadłbym się na coś takiego. .
  
 
Panie Januszu, nie obraź się, ale za szybki to Ty chyba nie jesteś. O prototypie łady napędzanej ogniwami to ja wiedziałem już dawno. Po pierwsze ten Antel na bazie 2111, o którym Ty mówisz, to już drugi taki prototyp łady. Pierwszym jest Antel na bazie Nivy 2131, który został pokazany na targach Moscow International Motor Show w Moskwie w 2001 roku. O tym Antelu, o którym Ty mówisz, ja też osobiście już słyszałem, bowiem przed tegoroczną Genewą, najpierw został pokazany na MIMS-ie w Moskwie w 2003 roku. A teraz po prostu trafił do szerszej publiczności, czyli do Genewy (bo wiadomo, że Genewa jest bardziej znana od Moskwy). Także ja już już dawno wiedziałem o prototypach samochodów na ogniwa. Mało tego - jak mówiłem powstał już nie jeden, a dwa takie prototypy, bo wcześniej ten na bazie 2131. Także Jasiu mnie tam nie zaskoczyłeś tą wiadomością.
Oczywiście obydwa prototypy zostaną opisane na mojej stronce o modelach - no bo jakże by mogło być inaczej.
  
 
Fakt, ale do produkcji seryjnej nikt jeszcze tego nie wprowadzil, choc Toyota, Mercedes i ktos tam jeszcze sa blisko. Zasadniczym problemem jest "uciekanie" wodoru ze zbiornika. Ze wzgledu na wielkosc atomu wodoru przedostaje sie on powoli przez kazda scianke.
  
 
Faktycznie to, że łady na ogniwa będą na zawsze prototypami, może być przesądzone. Tak samo przecież było z ładami elektrycznymi (np. łada Pony, elektryczna Samara), gdzie też skończyło się tylko na testach. Albo była też np. Lada 2801 furgon, przy której zrobili sześćdziesiąt próbnych egzemplarzy z silnikiem elektrycznym, ale pomysł spalił na panewce i sprzedali te egzemplarze z silnikami benzynowymi.
To, że nie udało się wprowadzić elektrycznych silników (akurat wtedy przyczyną upadek ZSRR i brak odpowiedniej infrastruktury, czyli stacji ładowania itd.) pozwala przypuszczać, że tak samo będzie z silnikami na ogniwa paliwowe.
  
 
Jesli swiat pojdzie w tym kierunku, to Vaz nie bedzie mial innego wyjscia. Na dzien dzisiejszy jest to jedyna rozsadna alternatywa dla zwyklego paliwa. Swiadczy o tym militarne zastosowanie ogniw paliwowych jako napedu niezaleznego od powietrza w lodziach podwodnych. Tam jednak jest miejsce na instalacje kriogeniczne i paliwo przechowywane jest w postaci skroplonej.
Co do samochodowych zbiornikow mowi sie o przechowywaniu wodoru w postaci chemicznie zwiazanej, ale to przyszlosc.
nastepnym problemem jest jego wytwarzanie. Wodor glownie jest produkowany z wody i gazu ziemnego (reakcja rozpadu mieszaniny pary wodnej i gazu w wysokiej temperaturze w obecnosci katalizatora - tzw reforming). Instalacje te jednak rowniez zanieczyszczaja atmosfere produktami spalania wiec aspekt ekologiczny stoi pod znakiem zapytania. Elektroliza wody to max 10% swiatowej produkcji.
Dla mojej firmy wzrost zapotrzebowania na wodor bylby calkiem niezly. mamy swoja technologie produkcji (jedna instalacje wlasnie koncze w Gorlicach) i troszke tego budujemy.
Jasiu
  
 
Cytat:
2004-03-23 15:45:31, Janusz-Mendrala pisze:
Na dzien dzisiejszy jest to jedyna rozsadna alternatywa dla zwyklego paliwa.


a "elpeg"?
  
 
Tytułem uzupełnienia chciałem powiedzieć, że poniższe zdjęcie to właśnie pierwszy pomysł firmy Antel z ogniwami (na bazie 2131):
. Premiera miała miejsce w Moskwie '01.
A to jest drugi prototyp Antela (na bazie 2111):
. Jego premiera z kolei miała miejsce w Moskwie '03.
Także to są fotki nadwozia, ale zapewne samo nadwozie to akurat niewiele mówi, bo jest prawie jednakowe jak bazowy model. Oczywiście ważne jest to, co jest pod maską, a to akurat podał Jasiu. Także Jasiu samą taką informacją mnie nie zaskoczyłeś, ale na pewno będę Ci dźwięczny za to, że znalazłeś zdjęcie silnika. Też będę mógł to ściągnąć i wrzucić na stronkę swoją, bo jakby tego zdjęcia nie było, to bym musiał tylko dać zdjęcia nadwozia, które jak mówiłem prawie niczym się nie różni od modelu bazowego.
Pozdrawiam Miłosz