Jaki silnik??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takie zapytanie:jaki dobry silnik można przeszczepic do DF-aby dobrze odczuc poprawe w jezdzie??
  
 
Silniki DOHC fiata o pojemnosci od 1,6 do 2,0. Jak i silniki Forda OHC ale jest bardzo ciężko przy przekładce. A jak chcesz nowoczesny silnik to polecam 1.4 16V rovera ale najprościej jest założyć silnik fiata.
  
 
ZABAWIE SIE TERAZ W GDA

WYSZUKIWARKA !!!!!!!!!!!!!!!!

(u mnie tez dziala)
  
 
Cytat:
2004-03-13 21:02:55, Rys1977 pisze:
ZABAWIE SIE TERAZ W GDA

WYSZUKIWARKA !!!!!!!!!!!!!!!!

(u mnie tez dziala)


To ja się też przyłacze do zabawy:
>> OSOBNY DZIAŁ FORUM O SWAP'ACH <<
  
 
Czym się rużni silnik 2.0 DOHC z Argenty od 2.0 DOHC z Lanci Themy??
  
 
powtorze po raz 3 - piaskownica czeka,
i powtorze po raz 2 - zabawie sie w GDA - WYSZUKIWARKA W DZIALE DOHC
  
 
trojan, sugeruje, zebys zajal sie wsadzaniem do auta, ktorego ma twoja ciocia, silnika od kraza. przynajmniej nie bedziesz mial czasu na siedzenie na forum.
  
 
Właśnie ! Bardzo mi się podobają Krazy. Szkoda, że nie mam przedsiębiorstwa transportowego, bo napewno kupiłbym jakiegoś Kraza z demobilu. Tam są naprawdę fajne samochody za marne grosze. A i jeszcze jeden problem ! Garaż jest za mały. Ale to chyba nie są wystarczające powody by rezygnować z marzeń zwłaszcza, że niektórzy walczą z przeciwnościami tak jak Trojan.



Kraz 255 B

Pozdrawiam -Wilu-
  
 
Wilu a masz może zdjęcie tego na większych kołach ??? (Takie które z przodu wypełniały prawie całe nadkole)
  
 
Ha ! Niestety, na Krazy natrafiłem przy okazji oglądania Motodemontu i stamtąd biorę zdjęcia tych ciężarówek. Ale gdybyś miał jakieś ciekawe fotki, to wklej je tutaj, bo wątek jest i tak zoftopikowany.
  
 
Cytat:
2004-03-14 21:46:02, pagan pisze:
trojan, sugeruje, zebys zajal sie wsadzaniem do auta, ktorego ma twoja ciocia, silnika od kraza. przynajmniej nie bedziesz mial czasu na siedzenie na forum.



Wszystkie moje ciocie nie umią prowadzić samochodu tak akurat się złożyło.

A ty zajmij się wsadzaniem silnika od ursusa 330 (z turbinką od lublinka naturalnie) do malucha (też dwa cylindry) może przestaniesz się wymondrzać.
(bez urazy)


Nie chce bawić sie w żadne przekładki silników zwyaczajnie zapytałem czym się rużnią silnik od argenty od silnika od lanci themy. Po prostu jestem ciekawy.

Tak cieżko odpowiedzieć na normalne pytanie??

A pozatym to do ruskich ciężarówek (nie wiem czy do akurat do kraza ale do ziła napewno) wsadza się diesle od stara bo na bezynce to troche za drogo wychodzą koszta (gazu nie montują do ciężarówek )


A co do zamiłowania do krazów to jak bym słyszał Wojtka mojego kuzyna zafascynowanego ruskimi ciężarówkami i terenówkami. Może się z nim zgadasz -Wilu-?? Tylko jest szkopuł że on nie ma komputera ale od czasu do czasu on mnie odwiedza i jak tak bardzo lubisz krazy to możesz sobie z nim podyskutować. On często myśli o tym aby sobie coś takiego kupić i założyć firme tansportową. Jego Ojciec (mój chrzestny) jeździł dawniej wywrotkami jecz i ma przygotowany garaż na ciężarówki jak i ma podstawowe narzedzia (nie chodzi tylko o młotek) do ich naprawy.

  
 
Cytat:
2004-03-14 22:59:29, Trojan1000 pisze:
Cytat:
2004-03-14 21:46:02, pagan pisze:
trojan, sugeruje, zebys zajal sie wsadzaniem do auta, ktorego ma twoja ciocia, silnika od kraza. przynajmniej nie bedziesz mial czasu na siedzenie na forum.



Wszystkie moje ciocie nie umią prowadzić samochodu tak akurat się złożyło.

A ty zajmij się wsadzaniem silnika od ursusa 330 (z turbinką od lublinka naturalnie) do malucha (też dwa cylindry) może przestaniesz się wymondrzać.
(bez urazy)


Nie chce bawić sie w żadne przekładki silników zwyaczajnie zapytałem czym się rużnią silnik od argenty od silnika od lanci themy. Po prostu jestem ciekawy.

Tak cieżko odpowiedzieć na normalne pytanie??

A pozatym to do ruskich ciężarówek (nie wiem czy do akurat do kraza ale do ziła napewno) wsadza się diesle od stara bo na bezynce to troche za drogo wychodzą koszta (gazu nie montują do ciężarówek )


A co do zamiłowania do krazów to jak bym słyszał Wojtka mojego kuzyna zafascynowanego ruskimi ciężarówkami i terenówkami. Może się z nim zgadasz -Wilu-?? Tylko jest szkopuł że on nie ma komputera ale od czasu do czasu on mnie odwiedza i jak tak bardzo lubisz krazy to możesz sobie z nim podyskutować. On często myśli o tym aby sobie coś takiego kupić i założyć firme tansportową. Jego Ojciec (mój chrzestny) jeździł dawniej wywrotkami jecz i ma przygotowany garaż na ciężarówki jak i ma podstawowe narzedzia (nie chodzi tylko o młotek) do ich naprawy.




Pagan się nie wymądrza,on wytyka ludziom ich głupoty w tak wdzięczny sposób,że sami nie wiedzą,ża ma trochę racji.
Nie obraz sie Trojan .
  
 
Cytat:
2004-03-14 22:59:29, Trojan1000 pisze:
A co do zamiłowania do krazów to jak bym słyszał Wojtka mojego kuzyna zafascynowanego ruskimi ciężarówkami i terenówkami. Może się z nim zgadasz -Wilu-?? Tylko jest szkopuł że on nie ma komputera ale od czasu do czasu on mnie odwiedza i jak tak bardzo lubisz krazy to możesz sobie z nim podyskutować. On często myśli o tym aby sobie coś takiego kupić i założyć firme tansportową. Jego Ojciec (mój chrzestny) jeździł dawniej wywrotkami jecz i ma przygotowany garaż na ciężarówki jak i ma podstawowe narzedzia (nie chodzi tylko o młotek) do ich naprawy.



Uważasz, że fakt, że ktoś interesuje się radzieckimi ciężarówkami i terenówkami to powód do wstydu ? One mają w sobie dużo uroku. W przeciwieństwie do tych zachodnich, plastikowych, błyszczących się zabawek.
A co do Twojego kuzyna, to ma on pewnie do powiedzenia dużo więcej odemnie w kwestii tych pojazdów, bo ja się nimi aż tak głęboko nie interesuję. Co nie zmienia faktu, że podobają mi się one niemożebnie.
A jeżeli Twój chrzestny ma prawdziwy warsztat, to proponuję żebyś tam zaczął zaglądać. Możesz się wiele nauczyć i może wreszcie przestaniesz snuć baśnie ...
  
 
Cytat:
Cytat:




Pagan się nie wymądrza,on wytyka ludziom ich głupoty w tak wdzięczny sposób,że sami nie wiedzą,ża ma trochę racji.
Nie obraz sie Trojan .



Po pierwsze to ja się nigdy na nikogo nie obrażam. Po drugie polnołem kilka głupot np. z silnikiem od łady. A po trzecie to co w tym złego że czesto pytam was o rużne rzeczy??

Proponuje przestać się obrażać i wytaykać błędy. Popełniłem kilka błędów za które przepraszam. Wybaczycie mi??

[ wiadomość edytowana przez: Trojan1000 dnia 2004-03-14 23:18:48 ]
  
 
Ja tu widze większe powiązania rodzinne niż w niektórych polskich serialach typu "Klan" i Klanopochodne
  
 
Jakie powiązania normalna polska rodzina co wszystcy w niej lubią samochody.

Może nakręcimy telenowele w której wszystcy jeżdżą DFami i poldkami?? W odcinku 1 główny bochater bedzie regenerował most w poldku
  
 

Cytat:

Uważasz, że fakt, że ktoś interesuje się radzieckimi ciężarówkami i terenówkami to powód do wstydu ? One mają w sobie dużo uroku. W przeciwieństwie do tych zachodnich, plastikowych, błyszczących się zabawek.
A co do Twojego kuzyna, to ma on pewnie do powiedzenia dużo więcej odemnie w kwestii tych pojazdów, bo ja się nimi aż tak głęboko nie interesuję. Co nie zmienia faktu, że podobają mi się one niemożebnie.
A jeżeli Twój chrzestny ma prawdziwy warsztat, to proponuję żebyś tam zaczął zaglądać. Możesz się wiele nauczyć i może wreszcie przestaniesz snuć baśnie ...



Nie warsztat tylko dobrze wyposarzony garaż (do mojej dyspozycj) a mój kuzyn tak jak ty lubi te pojazdy i wcale nie uważam że to powód do wstydu. Jeżeli chodzi o jego wiedza to podejrzewam że nie jest za wysoka. Staram się nie snuć baśni tym nie mniej niektóre rozwiązania techniczne są ciekawe chodz trudne do ralizacji.
  
 
Tam pierdzielicie o głupotach a tu takie fajne rzeczy mozna wyrwać. Ja osobiście przychylam się do czegoś jeszcze bardziej mobilnego (wszechstronnego?), np. to:

lub jeszcze lepiej to:

A jako pojazd klubowy proponuje coś takiego:

Trochę w tym DF'a jest, ale osobiście wole Jelcza "Ogórka" i takiego na pewno będę kiedyś miał .
Gdyby natomiast trafił w moje ręce taki mały Krazik...
Kto powiedział że ciężarówek nie przerabiają na gaz? A autobusy miejskie? Niektóre są (są?) nawet z diesli przerobione!! Poza tym co mnie inni obchodzą - sam go zagazuje! Po jednym parowniku na każdy garnek i wio! Tylko troche ze sterowaniem trzeba bedzie pokombinować ale co to dla takiego świra jak ja . A na ewentualne sprinty spod świateł z nowoczesnymi TIR'ami kilka DCOE lub podobnych +N20 i będzie mielił wszystkimi sześcioma kołami (blokady dyfrów chyba ma?) aż sie będzie asfalt zwijał .
Wracając do tematu (jeśli ktoś tu w ogole doczytał): Argenta ma silnik zamontowany wzdłużnie, Thema poprzecznie, a więc mocowania, przyłacza, układ zapłonowy i inne pierdoły. O tym wszystkim już nie raz było pisane we wskazanym przeze mnie na początku tego tematu dziale, więc...
  
 
Ja to bym raczej wolał taką ciężarówkę:

Lub ten "pojazd rodzinny":


Poptrzcie jak wtedy fajnie zlot wygląda:

Wbrew pozorom one nie jadą po dnie.
  
 
Jesteś pewnien że ten pojazd to ciężarówka a nie amfibia??

Cytat:
Kto powiedział że ciężarówek nie przerabiają na gaz? A autobusy miejskie? Niektóre są (są?) nawet z diesli przerobione!! Poza tym co mnie inni obchodzą - sam go zagazuje! Po jednym parowniku na każdy garnek i wio! Tylko troche ze sterowaniem trzeba bedzie pokombinować ale co to dla takiego świra jak ja . A na ewentualne sprinty spod świateł z nowoczesnymi TIR'ami kilka DCOE lub podobnych +N20 i będzie mielił wszystkimi sześcioma kołami (blokady dyfrów chyba ma?) aż sie będzie asfalt zwijał .



Życze szczęścia

Co do autobusów miejskich to są one na gaz ale jeszcze nie słyszałem o ciężarówce z gazem.