Most jugosłowiański problem z wałem [125p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio kupiłem most jugola i jakis dzien po włoeniu wał zaczął mi sie rozwalac i nie wiem dlaczego. Z tego co zauważyłem to wał pracuje pod wiekszym kątem niz w polskim dyfrze gdyż przy wkładaniu go musiałem go naciągać by przykręcić drążki do niego i tu mam pytanie czy nie ma różnej długości drążków?? Może ktoś z was zmieniał u siebie na jugola?? Pomóżcie bo nie chce żeby nowy wał który kupie rozleciał mi sie podobnie jak ten po kilku dniach jazdy . Drążki i cały osprzęt mam od starego mostu wał tak samo
Z góry wielkie dzięki
Pozdrowionka
  
 
Ja miałem jugola w sowim kancie ale został przez mnie popsuty (wszytko z tył sie przemieliło),teraz mam polski most (sam wymieniłem) i nie ma żadnych problemów.
  
 
Mi natomiast polski siadł dlatego zmieniłem na jugola bo te podobno są niedozajeżdzenia (są oczywiście wyjątki )
  
 
Ja również miałem most jugosłowiański i też go przemieliłem .
Teraz jeżdżę na polskim kwadratowym z poloneza i odpukać nie ma żadnych problemów.

Przy wymianie mostu drążki zostały te same. Tzn. jeden został wymieniony bo urwałem

-
Niech mi ktoś powie czy nic nie pomyliłem. Most jugosłowianski to okrągły a polski to kwadratowy... ? Czy może było kilka rodzajów mostów okrągłych ?

pozdrwiam
  
 
Dobrze Ci sie wydaje most okrągły to jugosłowiański a kwadratowy to polski. Jedynie kwadratowe są dwa rodzaje wąski i szeroki. Szerokie montowali w późńiejszych poldkach te ostatnie tak zwane na lukasie czyli bębny.Podobno szerokie też są różne podobno 16V miały mocniejsze niz zwykłe 1.6 a truckowski ma inne przełożenie delkatnie ale podobno nie pasuje bez przeróbek.

Ale czyn nie mieliście problemów z wałem?? czego to może być wina że go rozwaliło w ciągu 3 dni (czy może zbieg okoliczności) i czemu most jest delikatnie jakby przechylony do przodu??
Pomużcie bo niechce zwalić następnego wału
pozdro
  
 
Witam!
Mosty okrągłe były początkowo Włoskie,następnie produkcję ich rozpoczęto w Wyszkowie.Okrągłe mosty z Wyszkowa to te w których łożyska leciały co kilka tysięcy kilometrów, więc szybko kupiono licencję na mosty od 131(to ten kwadratowy),a ponieważ w ramach RWPG zmuszano nas do kooperacji z bratnimi narodami, zaczęto sprowadzać okrągłe mosty z Jugosławi i te były całkiem przyzwoite.Często słyszę pytanie, czy zespół fabryczny FSO miał jakieś specjalne mosty? Otóż nie,wzmacniana była pochwa na rajdy szutrowe i wymieniane były przekładnie, reszta to były mosty prosto z taśmy produkcyjnej.Najczęstrza przyczyna awarii mostów tkwi,że tu zacytuję Ari Watanena,między kierownicą a oparciem fotela.Zawodnicy z FSO poprostu musieli się nauczyć ruszać tymi autami.
Pozdrawiam
  
 
twoj problem z walem jest spowodowany prawdopodobnie tym, ze pod koniec lat 70 FSO przedluzyla pochwe mostu okraglego, i dopiero te pasuja zamiast kwadrata... starsze wymagaja dluzszego walu...
  
 
zgzdzam się z przedmówcą - były dwie długości wału - talerz na wałku atakującym (ten z 4ma otworami do przykręcenia wału) miał dwie długości - różnica bodajrze 20mm
może to wina tego?
a faktycznie - jugol pod 2.0 DOHC wytrzymał u nie chyba dłużej niż polski most (te padły już dwa)
  
 
długośc mam dobrą (chyba). Dzisiaj zmieniłem wał i zobaczymy czy tego też rozwali jesli tak to bede zminiał jeszcze raz most na jakis inny. Ten most mam takie wrażenie jakby sał bokim delikatnie tak jakby na resorach był krzywo przykręcony, prawa strona była dalej. Na szrocie koles mi powiedział że możliwe to jest że poprzedni samochód w którym był ten most był przekoszony i przez to krzywo teraz siedzi u mnie. No ale pojezdzimy zobaczymy. Jak dojde czego to wina to napisze
Pozdro
  
 
Witam!
Coś mi się wydaje że przyczyn Twoich problemów nie należy szukaćw mostach,tylko w aucie.Sprawdź resory,zwłaszcza śruby centralne i mocowania wieszaków do nadwozia.
Pozdrawiam
  
 
u mnie w aucie wszystko jest ok bo na poprzednim moscie mi nic sie nie działo z wałem. A ze naprzykład mój samochód nie był nigdy stukany czy cos takiego to mam pewnośc 100% bo prawie odnowości miał go mój dziadek ponieważ mój dziadek go jak go kupował to miał on pół roku i go kupił od znajomej wiec przekoszony napewno nigdy nie był (przy wymianie mostu rezorów i drążków nie odkręcałem). Narazie zmieniłem wał i z tym narazie sie nic nie dzieje fakt że dopiero przejechałem na nim ze 100 km lecz tamten mi rozwaliło po około 300 km całkowicie juz.
Pozdro
  
 
Ja bym zrobił pomiar równoległości osi, to jest 10 min.roboty,jeśli tam jest O.K. to może był to zwykły zbieg okoliczności.
  
 
a tak z czystej ciekawosci zapytam, czy ktos z was mial w kancie most o przeloznieu 43:11 i skrzynie 4 na silniku 1,5?
jak by sie na czyms takim jezdzilo? czy lepiej zapodac skrzynie 5?

a moze ktos z was mial zalozony 1,6 z poldka? bo wlasnie mam dylemat, bardzo mnie korci zeby przelozyc silnik skrzynie i most z poldka 1,6SLE, ale nie wiem czy nie lepiej calego polda upchnac a za uzyskana kase zakupic dohc
  
 
Który to jest most o tym przełożeniu??
Kumpel miał 1,6 ale GSI od plusa na wielopunkcie to powiem krótko ta fiacina mu latała. Fakt że od fiata to została mu tylko buda i nic wiecej dokładnie. wszystko miał od plusa zaczynając od silnika poprzez zawieszenia do deski rozdzielczej. miął nawet cały komputer wraz immobilajzerem włącznie. Ale te 1,6 gaźnik też podobno ładnie chodzą w fiatach, teraz ostatnio ten sam koles miał innego fiata z silnikiem 1,6 gaznik w gazie ti mu to chodziło jako tako fakt ze silnik nie był juz w najlepszym stanie
  
 
Cytat:
2004-03-15 15:19:23, Mruk pisze:
Witam!
Mosty okrągłe były początkowo Włoskie,następnie produkcję ich rozpoczęto w Wyszkowie.Okrągłe mosty z Wyszkowa to te w których łożyska leciały co kilka tysięcy kilometrów, więc szybko kupiono licencję na mosty od 131(to ten kwadratowy),a ponieważ w ramach RWPG zmuszano nas do kooperacji z bratnimi narodami, zaczęto sprowadzać okrągłe mosty z Jugosławi i te były całkiem przyzwoite.



Ciekawe rzeczy piszesz.... Licencja na mosty...To dlaczego nie zmienili hamulcow na bebnowe, dlazcego inne sa wymiary lozysk przy polosiach? W ktorym roku zakupiona ta licencje? A moze po prostu wlosi projektujac poloneza wsadzili tam most podobnej (ale nie takiej samej przeciez) konstrukcji jak w 131, a pozniej trafil on takze do 125p?
  
 
Cytat:
2004-03-18 09:09:46, kosa131 pisze:
Cytat:
2004-03-15 15:19:23, Mruk pisze:
Witam!
Mosty okrągłe były początkowo Włoskie,następnie produkcję ich rozpoczęto w Wyszkowie.Okrągłe mosty z Wyszkowa to te w których łożyska leciały co kilka tysięcy kilometrów, więc szybko kupiono licencję na mosty od 131(to ten kwadratowy),a ponieważ w ramach RWPG zmuszano nas do kooperacji z bratnimi narodami, zaczęto sprowadzać okrągłe mosty z Jugosławi i te były całkiem przyzwoite.



Ciekawe rzeczy piszesz.... Licencja na mosty...To dlaczego nie zmienili hamulcow na bebnowe, dlazcego inne sa wymiary lozysk przy polosiach? W ktorym roku zakupiona ta licencje? A moze po prostu wlosi projektujac poloneza wsadzili tam most podobnej (ale nie takiej samej przeciez) konstrukcji jak w 131, a pozniej trafil on takze do 125p?



Dlaczego wszystko co Włosi produkowali sami było dobre a potem jak nasi wykupili licencje i zaczeli u nas robić to jakość się znacznie pogorszyła??

W pierwszych DFach Hamulce tarczowe (włoskie) były bardzo skuteczne dopiero puźniej jakość się pogorszyła. Podobno mosty od DFa są wytrzymalsze od tych na lukasie. A jak jest naprawde??
  
 
Cytat:
2004-03-18 09:09:46, kosa131 pisze:
Cytat:
2004-03-15 15:19:23, Mruk pisze:
Witam!
Mosty okrągłe były początkowo Włoskie,następnie produkcję ich rozpoczęto w Wyszkowie.Okrągłe mosty z Wyszkowa to te w których łożyska leciały co kilka tysięcy kilometrów, więc szybko kupiono licencję na mosty od 131(to ten kwadratowy),a ponieważ w ramach RWPG zmuszano nas do kooperacji z bratnimi narodami, zaczęto sprowadzać okrągłe mosty z Jugosławi i te były całkiem przyzwoite.



Ciekawe rzeczy piszesz.... Licencja na mosty...To dlaczego nie zmienili hamulcow na bebnowe, dlazcego inne sa wymiary lozysk przy polosiach? W ktorym roku zakupiona ta licencje? A moze po prostu wlosi projektujac poloneza wsadzili tam most podobnej (ale nie takiej samej przeciez) konstrukcji jak w 131, a pozniej trafil on takze do 125p?

Mosty "kwadratowe" zadebiutowały w DF już w 1976 roku,więc przed premierą Poloneza.Od 1976 stosowano obydwa rodzaje mostów w DF,w Polonezie od początku tylko "kwadraty".Most Poloneza na pewno nie jest licencyjną kopią mostu 131 - tu zgadzam się z Kosą.
  
 
Witam!
A wiesz Kosa, też mnie to intryguje.Mam 131 supermirafiori i kilka mostów do niej, no i właśnie do jednego pasują manele od Poloneza a do innego nie pasują...To jakaś tajemnicza sprawa.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-03-18 18:41:28, Mruk pisze:
Witam!
A wiesz Kosa, też mnie to intryguje.Mam 131 supermirafiori i kilka mostów do niej, no i właśnie do jednego pasują manele od Poloneza a do innego nie pasują...To jakaś tajemnicza sprawa.
Pozdrawiam



z ktorego roku to supermirafiori? w 81 i 81 pozmieniali "troche" drobiazgow i sporo gratow od starszych nie pasuje. Np do mojego pasuja polosie z argenty, ale juz od starszej mirafiorki nie pasuja.
  
 
Witam!
Niby mam rocznik '83 w papierach,ale jest mocno szemrana. W dowodzie ma pojemność 1400 a na bloku C2.000,bębny aluminiowe,most na którym ją przyprowadziłem miał przełożenie 4,3 a przedni gril wygląda jak by miał światła od Seata 133 ale jest orginalnie zamocowany.
Pozdrawiam
ps.co do mostów to była ich produkowana cała rodzina,dopiero w połowie lat '80 zrezygnowano z niektórych ze względu na koszty,podobnie jak z silnikami DOHC,była licencja tylko nie było kasy na uruchomienie produkcji.