Gdzie lezy warszawa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Faktycznie napisalem troche nie jasno.juz mowie.obecnie mieszkam w mediolanie we wloszech.Ale nie w tych pod warszawa leczduzo dalej.Nie mam meldunku wiec adres wpisalem warszawski.Jesli cos nie tak to zmienie wpis. chcialbym wstapic do klubu chociaz moje uczestnictwo ograniczyloby sie tylko do internetu poniewaz jest to zbyt duza odleglosc jesli chodzi o zloty.1600km..
  
 
Czyli wychodzi Warszawa pod Mediolanem... Też pięknie
  
 
Pięknie, bo tam rdza tak nie szaleje, ale trzeba mieć mocny sygnał dźwiękowy i zapas lakieru zaprawkowego.
  
 
I sprawną klime
  
 
Cytat:
2004-08-19 12:55:19, kisztan pisze:
I sprawną klime



Bez klimy to ani rusz !!!
 
 
Cytat:
2004-08-19 13:13:52, Norbert84 pisze:

Bez klimy to ani rusz !!!



Ruszyć ruszysz, tylko jak daleko zajedziesz?
  
 
Są też koneserzy letnich klejeń się do siedzień bez klimy
  
 
Cytat:
2004-08-19 13:18:52, Walus pisze:
Ruszyć ruszysz, tylko jak daleko zajedziesz?



Też prawda
 
 
Tak u nas to można być koneserem, ale w Mediolanie to chuba już nie
  
 
Wbrew pozorom i tam można do tego przywyknąć
Cytat:
2004-08-19 13:31:59, kisztan pisze:
Tak u nas to można być koneserem, ale w Mediolanie to chuba już nie

  
 
U nas koneserem jest się przez góra 2 miesiące... w Mediolanie przez 8 miesięcy, a zresztą - przecież PF125p czy Sraluch klimy nie mają, a to ichnie wynalazki. I co lepsze jeszcze u nich jeżdżą sraluchy, które u nas miałyby już żółte tablice rejestracyjne - jako zabytek.
  
 
bardzo ciekawy tytuł wątku
  
 
a powinno byc mediolan pod warszawa ale nie we wlochach
  
 
a co ma powiedzieć Speeder????

U niego bez klimy na skórzanych fotelach, to pewnie można jajka smażyć
  
 
Cytat:
U niego bez klimy na skórzanych fotelach, to pewnie można jajka smażyć



ale tylko na czarnym na bialym sa ledwie na podgotowane