Co zrobić z caro plus 1.6gli rdzewiejącym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam poldka z XII97 mechanicznie jest ok ale od pół roku rdza wychodzi dosłownie wszędzie nawet na dachu robią się purchle !
progi i podłoga k , nie wiem czy brać go do lakiernika (ale to wtedy musiałbym malować prawie całego ( oprócz drzwi !) dodać nową machę + nosek + błotniki + reperaturki do tylnych błotników) trochę to wyniesie , może go w cholerę sprzedać i kupić jednego z tych ostatnich mk2001 może nawet z klimką?
  
 
Radzio nawet mnie nie strasz.Ja mam VI'97. Narazie mam 2 punkty korozji,az sie boje sciagnac platikowe progi.
  
 
Wszystko zależy od egzemlarza. Ja mam XI '96, a progi idealne (zdjąłem plastiki) i tylko troszkę drzwi pordzewiałe oraz błotniki od środka.
  
 
Cytat:
2004-03-18 14:31:30, Grzech pisze:
Wszystko zależy od egzemlarza.


Własnie jak to jest co oni robili,ze jeden ok jest a drugi...przez gołębie czy jak
W moim 94 tylko na drzwiach zauważyłem nie wiem czy ma się cieszyć czy wkurzać
  
 
Trzebabyło konserwować na bierząco!!! Jeśli ktoś jeździ Polonezem czy DF'em i jeszcze tego nie wie, to proszę sobie to GŁOŚNO I WYRAŹNIE PRZECZYTAĆ:


WSZYSTKIE PRZESTRZENIE ZAMKNIĘTE I PODWOZIE TRZEBA KONSERWOWAĆ NA BIERZĄCO: CZYTAJ - CO ROKU NAJLEPIEJ NA JESIEŃ!

Jak się do tego będziemy stosować to nie będzie problemów z rdzą. Znam trzydziestoletnie egzemplaże DF'ów z ORYGINALNYMI progami. No ale to są samochody wyjątkowo dobrze zadbane które bnyły dobrze i regularnie konserwowane! I jeszcze jedno: nie wystarczy tylko lać nową konserwacje na starą powłokę i tworzyć 2 - tonowe ciężarówki. Trzeba zmywać stare i wyschnięte powłoki i nakładać świeże. I dobre! (Polecam do progów i innych podobnych woskowinę MOTIP'a. - 1 opakowanie około 20,- zł.

Pozdrowionka!
  
 
to ja powiem ze kupilem swojego DFa za 1900 bez gazu, wygladal i chodzil zajebiscie, zalozylem gaz -1000pln, potem po wakacjach silnik zaczal stukac, po rozbiorce okazalo sie, ze nie ma jednej krzywki na walku rozrzadu, dojebka totalna (chodzil extra i nie bral oleju), kapitalka silnika poszla + zawieszenie przednie -2000pln, jak latwo policzyc to juz 5000, teraz po zimie wyszla rdza tu i tam i co sprzedawac, ni huja, wymienic co trza i dalej katac ), bo niestety realia sa takie, ze cena gieldowa nie zwroci nawet kosztow LPG
  
 
Radzio - taki Ci się trafił... u mnie '95 rdza jest pod kontrolą

Jak to mówią piloci na chwilę przed katastrofą" "Proszę się nie bać, panujemy nad sytuacją"

Póki co zrób zaprawki - jeśli w karoseri są dziury - a nie sprawdzisz dopóki nie oczyścisz blach z rdzy - to problem może być większy - zacznij już teraz

A co do opini Ratboy'a - masz rację, nigdy nie wiesz na co trafisz; chyba że własne auto jest już w takim stanie technicznym że gorzej być nie może
  
 
ja już nie bede nic pisał bo wszyscy wiedza co napisze wiec nie bede sie powtarzał
  
 
Cytat:
2004-03-18 15:19:09, Nabauab pisze:
Cytat:
2004-03-18 14:31:30, Grzech pisze:
Wszystko zależy od egzemlarza.


Własnie jak to jest co oni robili,ze jeden ok jest a drugi...przez gołębie czy jak
W moim 94 tylko na drzwiach zauważyłem nie wiem czy ma się cieszyć czy wkurzać



Wszystko zależy od pogody z tamtych lat, ponieważ blacha na karoserie składowana była na świeżym powietrzu. Jak padało to potem cała seria wychodziła im rdzewiejących.
  
 
W takim razie polecam Carówke z lata 1992. Wtedy była susza.
  
 
to mamy odpowiedz dla Radzio.W wakacje 97 byla pamietna powodz.Moj na szczescie jest z czerwca.Konserwacje tez ma na bierzaco robione,ale na bank pewny nie moge byc
  
 
Cytat:
W takim razie polecam Carówke z lata 1992. Wtedy była susza.





A żebyś wiedział!! My mieliśmy poprzednio Caro z 92 roku, z czerwca.

Tym autem jeździ do tej pory wujas, i gdyby nie to że mu ktoś w drzwi wiechał i były wymieniane, i rdzewieją, to poza tym jest bez skazy. Lakier zmatowiał strasznie, bo nie jest dbany, zimuje pod chmórką.

To był wogóle bardzo dobry egzempaż, silnik przejechał 200tyś i tylko wymienione panewki i pierścienie.
  
 
Ja nie mogę narzekać patrzać na wiek auta ,jego przebieg i sposób eksploatacji
Po zimie pojawiły się zaczątki tu i ówdzie ale sytuacja jest pod kontrolą
  
 
A mój Fiacik ma 19 lat i wszystkie blachy oryginalne,ha!!
Się dba. się ma
  
 
Wiosna w AUTO HAUSE ENRIKE!!


Zaprawki itp itd.
  
 
Cytat:
2004-03-19 03:10:29, kaovietz pisze:
A mój Fiacik ma 19 lat i wszystkie blachy oryginalne,ha!!
Się dba. się ma


bo kiedyś samochody robili z pasją!
i to wszystkie
  
 
rdza rdza, ale moj fiat byl chyba najbardziej zardzewialy ze wszystkich w klubie. niestety ten naturalny tuning grozil zlamaniem na pol, wiec teraz jest u blacharza i po blacharce zatraci swoj wyglad auta niezauwazalnego, na ktorego kola nawet psy nie szczaja.
  
 
a pamiętacie poldka kena
  
 
Ja mam Polda z lata 1992 i.... płaty rdzy mi z drzwi odchodzą Jednym słowem agonia blacharki, co ciekawe nie dotknęła ona znacząco podłogi, ba - trzyma się całkiem nieźle... Za to blachy zewnętrzne poprostu do kompletnej wymiany.
  
 
W moim Atu '97 z "winy" auta są - odpukać!! - dwa małe rude miejsca: przy łączeniu prawego przedniego słupka z dachem i gdzieś od sierpnia 2003 plamka na drzwiach od kierowcy.
Z "nie z winy" auta - nad tylną lampą

[ wiadomość edytowana przez: Saghat dnia 2004-03-19 19:28:25 ]