Mam sportowe hamulce,tyle,że polskie tanie mięso...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tanie mięso to psy jedzą....Najprawdopodobniej przegrzane sportowe tarcze hamulcowe AT Mikkoda.Płyn hamulcowy ma 0,4% wody,a do wymiany jest jak ma 3%(chyba,albo i więcej),więc jest ok,pozatym,że jest renomowanej firmy,która leje płyn do VW,AUDI...więc jest ok DOT-4.Klocki Ferrodo Premier,są ok,niewidać po nich nic co wskazywałoby na ich przegrzanie.Pozostają więc tarcze hamulcowe za psie pieniądze.Jedno hamowanie z większej prędkości 200-210km/h i to było już dawno,a potem już tylko wu,wu,wu,wu,wu przy hamowaniu ze uwaga 130km/h,ze 150 to trzeba na 2 razy hamować.Drodzy klubowi przyjaciele,jako,że jestem już nieco emocjami poniesiony,bo wczoraj omało co wypadku niemiałem przez to,to niechciałbym wydawać niewporządku oskarżeń.Czy wg.was mogą przegrzać sie pseudo sportowe tarcze hamulcowe za które dałem i tu uwaga hit sezonu 265zł + vat ,czyli 324zł.Wiadomo,ze są one wentylowane i nacinane,ale czemu moje auto niehamuje?Jakie są wasze propozycje?Niechciałbym na żadnej firmie psów wieszać,chyba,że sprzedaje tanie mięso dla psów mówiąc,że to z najlepszej świni...
  
 
Tarcze mogły sie przegrzać prze co tracą swoje właściwości. Zobacz sobie jak wyglądają tarcze jaki mają kolor i czy nie są pokryte takim dziwnym szkliwem. Szybciej jednak szukał bym problemu w klockach które mogły nie wytrzymać niż w tarczach. Spróbuj zmienić te klocki na inne i wtedy sprawdz. No i nie zakładaj Premierów bo sie nie nadają do takich prędkości i takich obciążeń załóz sobie ds2000
  
 
Ok.Może masz racje co do tych klocków,że premiery niewytrzymują i ds-y byłyby lepsze,ale to jest dziwne,bo przecież Ferrodo robi dobre klocki,conajmniej chyba tak dobre jak klocki Toyoty,które przecież montowane są seryjnie do auta które swobodnie przekracza 200km/h,a jak trzeba wyhamować szybko to co wtedy?Każdy właściciel Cariny ma odwiedzić ASO w celu wymiany klocków?Co to cholera jest jakiś emerycki samochód dla dziadków i babci,zawieszenie sraka,hamulce sraka,już trzecie klocki wymieniam i drugie tarcze mam i dosyć tego chyba niebęde hamował,przynajmniej ten silnik jeszcze jest zadowalający.Ale co to za hamulce?Kto to zaprojektował.Pierwsze seryjne tarcze zwichrowały się jeszcze na gwarancji,to wtedy je kilka razy toczyli,potem były jeszcze jedne oryginalne,które też po jakimś czasie miały takie wibracje,żę włos się jeży,a teraz są już niby sportowe i też jest źle,a może to wina klocków?Ale to nie Fiat tylko Toyota,a wymieniam te hamulce jak w zwykłym cientaku.Czy ktoś wie do jakich prędkości mogę się tym autem rozpędzać,żeby potem hamując nieprzegrzać kolejnego kompletu?Ile to jest 160km/h,czy może 200km/h?hmmm.....
  
 
A nie pomyślałeś choć przez chwilę, że wina może leżeć po stronie Twojego stylu jazdy? Z tego co mówisz wynika, że katujesz ten biedny samochód. Więc nie dziw się, że później zmieniasz chamulce jak rękawiczki.
  
 
I z tej właśnie przyczyny założyłem brembo tarcze. Klocki narazie premiery ale juz nie długo Narazie nie mam problemów z hamowaniem. Co do ferodo to mają taką dziwną wade ze jak na początku użytkowania sie przegrzeją to są do wywalenia i nic sie na to nie poradzi.
  
 
.
Cytat:
Z tego co mówisz wynika, że katujesz ten biedny samochód




Ja niekatuje,poprostu niedaje się objeźdzać Hondom i BMW(jak widze te dwie marki w lusterku to jestem zagotowany).Ale też niewymulam,poprostu normalnie jeżdze,tylko czasami mam odpał ,ale też nieprzekraczam prędkości maksymalnych dla tego modelu,bo się nieda ,więc o co chodzi?Niehamuje 5 razy pod rząd ze 160km/h,robie to raz i niestaram się hamować ostro,bo wiem,że badziew może się pokrzywić,albo zwęglić lecz niestety nieudało się,coś się zwęgliło,albo przegrało,nie czaje....

Cytat:
Co do ferodo to mają taką dziwną wade ze jak na początku użytkowania sie przegrzeją to są do wywalenia i nic sie na to nie poradzi.




To jak je przegrzeje w połowie użytkowania to moge jeszcze na nich jeżdzić?Przecież to paranoja z tymi hamulcami.Żeby jeszcze za darmo były to można by se je wymieniać jak rękawiczki,ale ja chce w końcu coś zacząć działać.Więc narazie zostawiam te spowalniacze toyoty i musze wymienić wewnętrzne końcówki drązka kierowniczego,czy jakoś tak,tzw.maglowniczki i znów 360zł niemoje.
  
 
człowieku, Ty mi mówisz o zmienianiu tarcz i klocków, jak ja co 15 tys. jakies wolty z hamulcami musze robić (wyrzucam przegrzane klocki, przetaczam przy okazji tarcze, lub tez je wyrzucam...)

Jeszcze jedna możliwość - źle dobrane klocki do tarcz (lub na odwrót) - w każdym razie nie tworzą zgranej pary i dlatego taki efekt! Już nie raz o tym słyszałem.

A co do seryjnego zestawu w zwykłym samochodzie os. a nie sportowym to jest on zaprojektowany "na średniaka" - przeciętnego kierowcę i jak dajemy czadu to mamy takie efekty

Gorzej jak jest tak z samochodami "usportowionymi" - takie Volvo V70 T5 (poprzedni model), gdzie po jednym hamowaniu z 200 do 50 tarcze już zaczęły bić tak mocno że nie dało się dalej jechać!!!!
Odpowiedź gostka z salonu (była to jazda próbna) - trzeba dać miększe klocki i wymieniać je... co 10 tysięcy...
  
 
A ja mam standartowe tarcze do Carinki 2.0 orginalne i jeszcze nie wymieniane (170 tysięcy zrobione) i klocki firmy Textar i samochodzik hamuje bez problemu i naprawde bardzo dobrze co prawda nie moze sie równać z porsche czy np A3 mojego Ojca ale jest naprawde spoko a hamowałem juz z predkości i 200 i 160 nawet wielokrotnie na autostradach w pełni zapakowany np w Chorwacji (gdzie ogólnie jest już ciepło i auto dostaje podwójnie)
wiec moim zdaniem najlepsze orginały albo też jesli kotś cos wymienia to musi to idealnie dopasowac klocki do tarcz
po drugie z tego co słyszałem nigdy nie mozna równoczesnie docierać tarcz i klocków sportowych naraz (gdzies to u nas na forum przeczytałem) wieć podsumowując albo nic nie modyfikowac albo jak cos to modyfikowac z głową i dobierać jedno do drugiego bardzo dokładnie i fachowo
  
 
Faworyt: Coś mi się widzi, że masz problem podobny do mojego Też tarcze Mikoda (ale zwykłe) + Ferrodo czerwone. Objechałem w zeszłym roku Chorwację i było spoko. Nie dalej jak miesiąc po powrocie zaczęły telepać przy hamowaniu, a wytracenie 40km/h ze 160-ciu zabierało sporo czasu i nerwów. I nie pomagało branie na 2 czy 3 razy Chwila hamowania i jakby ktoś oleju zapodał na tarcze
3 tygodnie temu wypieprzyłem cały zestaw i wsadziłem tarcze - jakąś chińszczyznę z JC i klocki Kashiyama. Objechałem na tym Anglię i kilka razy miałem ostre hamowania 180->100 jak się tirom zachciało wyprzedzać Do chwili obecnej nic nie telepie i co najważniejsze nie grzeją się, tylko równo trzymają cały czas. Fakt, biorą może deczko miękko i zaczynają mi już piszczeć klocki, ale mam przynajmniej pewność, że nie pojadę jak na poślizgu.
Cosik mi się widzi, że Mikoda nie lubi się z Ferrodo a cena tych tarcz jest porównywalna i chyba nawet na korzyść dla chińszczyzny.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2004-05-15 14:46:40, Iceman pisze:
Tarcze mogły sie przegrzać prze co tracą swoje właściwości. Zobacz sobie jak wyglądają tarcze jaki mają kolor i czy nie są pokryte takim dziwnym szkliwem. Szybciej jednak szukał bym problemu w klockach które mogły nie wytrzymać niż w tarczach. Spróbuj zmienić te klocki na inne i wtedy sprawdz. No i nie zakładaj Premierów bo sie nie nadają do takich prędkości i takich obciążeń załóz sobie ds2000



A ja stawiam na tarcze. Premierow mi sie jeszcze nie udalo przegrzac, mimo ze tarcze swiecily. A co do tarcz, to nawet w Alfie GTA mozna je dosc szybko wykonczyc i co prawda hamuja, ale pedal wali tak, ze trzeba dobrze trzymac jezyk za zebami
  
 
Cytat:
wieć podsumowując albo nic nie modyfikowac albo jak cos to modyfikowac z głową i dobierać jedno do drugiego bardzo dokładnie i fachowo



Ja się starałem dobrać to najlepiej jak mogłem.Ten zestaw skomponował mi gość przez telefon w Stratos Motor Sport na Swarzewskiej w Wawie.Powiedział ,że będzie ok,a że reklamowali się w sprzedaży m.in. sportowych hamulców,to uznałem,że hamulce kupione w takiej firmie muszą być ok,a nawet myślałem,zę będzie lepiej niż seria,ale lepiej niebyło,a nawet po paru tysiącach się przegrzały

Cytat:
Premierow mi sie jeszcze nie udalo przegrzac



Więc chyba jednak supersportowe Mikkody polskiej produkcji moge na złom wywalić...

Cytat:
słyszałem nigdy nie mozna równoczesnie docierać tarcz i klocków sportowych naraz



Czemu ja o tym niewiedziałem,pozatym,to jak miałbym dotrzeć to inaczej,jak nierazem.Gość przez telefon też nic takiego mi niemówił.

Cytat:
gdzie po jednym hamowaniu z 200 do 50 tarcze już zaczęły bić tak mocno że nie dało się dalej jechać!!!!



...ale padlina te volvo i to ma być bezpieczne?


  
 
Premiery do tarcz nawiercanych sie nie nadają i tyle. Gotują sie a do tego są strasznie szybko zjadane. Załóż sobie DS2000 i nie bedzie problemu. Jeżeli tarcze nie noszą śladów przegrzania, znaczy nie są niebieskie nie mają kolorych pasków i nie biją to zmiań klocki i zoabcz co bedzie. Jeżeli chodzi o premiery to u mnie śmigają w zestawie z brembo. Tarcz do czerwoności nie udało mi sie doprowadzić ale po 450 kilomatrach warjackiej jazdy premiery zaczeły odmawiać posłuszenstwa i trzeba było sie zatrzymać bo zaczeły sie kopcić.
  
 
Cytat:
2004-05-17 16:09:53, Iceman pisze:
Tarcz do czerwoności nie udało mi sie doprowadzić ale po 450 kilomatrach warjackiej jazdy premiery zaczeły odmawiać posłuszenstwa i trzeba było sie zatrzymać bo zaczeły sie kopcić.




no ładnie panowie i panie modaratorzy dają przykład
  
 
Nastepnym razem przy wymianie klocków i tarcz nie sugerowac sie nazwą "Sportowe" tylko dowiedziec sie jakie temperatury wytrzymuja tarcze i jakie klocki (co do klocków to ok. 400 stopni Celsiusza to jest ok, tarcze oczywiscie wiecej muszą wytrzymywać) i własnie tym sie sugerowac, bo sportowe moze byc wszystko-tyle ze w sportowym uzytkowaniu sie nie sprawdza, a czasem nawet zagraza zyciu...

Pozdrawiam
Nik

  
 
Cytat:
Premiery do tarcz nawiercanych sie nie nadają i tyle



Ja mam tylko nacinane,a nie nawiercane.Ale ok.Rozumiem wszystko i dzięki za rade,posprawdzam to i tamto.Wiem tylko tyle,ze tarcze niesą niebieskie i wyglądają ok,a niemam teraz kasy na klocki inne do wymiany,więc chyba będe se musiał paradzić z tym zestawem jeszcze jakiś czas

Cytat:
bo sportowe moze byc wszystko-tyle ze w sportowym uzytkowaniu sie nie sprawdza, a czasem nawet zagraza zyciu...



Racja,przykładem są te klocki z tymi tarczami.
  
 
Cytat:
po 450 kilomatrach warjackiej jazdy premiery zaczeły odmawiać posłuszenstwa i trzeba było sie zatrzymać bo zaczeły sie kopcić.



One sa o tyle fajne, ze kopcic sie kopca, ale hamuja. To znaczy pedal jest troche bardziej gumowy, ale nie traci sie wyczucia. A co do DS2000 zostaly poprawione i teraz na zimno lepiej hamuja bez utraty wlasciwosci na cieplo. Tylko, ze sa mniej wiecej dwa razy drozsze
Jest jeszcze jedna szkola docierania nowych tarcz. Od samego poczatku hamowanie na maxa az do przegrzania. Po wystudzeniu przetoczyc na gladko (minimalnie, tak zeby zlikwidowac bicie) i... uzywac
  
 
Jeśli mógłbym się odezwać, to wyrzuć Mikodę i kup ATE...
  
 
Cytat:
Jeśli mógłbym się odezwać, to wyrzuć Mikodę i kup ATE...




Też dziś słyszałem,że ATE to podobno bardzo dobre tarcze.Rozmowa wyglądała mniejwięcej tak:"-Co tam masz za tarcze sportowe?*No,ATM!-Co ATE?*Nie,AT Mikkoda,no wiesz takie poskie.-Przecież Mikkoda robi zwykłe tarcze a nie sportowe.*Ale ja mam sportową serie!-Chyba z Poloneza,popatrz tu synku do tego pudełka(mechanik był w kanale i darł się do mnie z niego),tego niebieskiego,to są prawdziwe tarcze ATE,sportowa seria nacinane,wentylowane i nikomu się nieprzegrzały,to gówno Mikkody możesz na złom sąsiadowi oddać,to do widlaka mu się przedadzą(śmiech)*

Z tej rozmowy zrozumiałem,ze mechanik (mój znajomy) zachwala tarcze ATE,a o ATM sportowych nigdy niesłyszał,hmmm....ach ta polska produkcja.
Ale może tarcze dobre a klocki złe,a niemam kasy,żeby teraz sobie kupić ds-y 2000,zamiast premierów.Gówniana taka robota .Jak kiedyś uda mi się te klocki zedrzeć to kupie takie jakie wy mi polecicie,albo najdroższe do jazdy na ulice.
  
 
Się udzielę: moje doświadczenia w poprzednikm aucie z niemieckimi ATE dotyczą tarcz zwykłych (gładkich). To był taki szit który wymieniono mi 2 razy w ciągu 3 dni. Były wyboczone już fabrycznie. Sprawdzałem oryginalność - wszystko było ok. Może prawo serii
Ze słuchu znam sportowe ATE, bajerancko nacinane. Ludzie sobie bardzo chwalą, dobrze hamują, jeszcze lepiej wyglądają.
  
 
Cytat:
Były wyboczone już fabrycznie. Sprawdzałem oryginalność - wszystko było ok. Może prawo serii




Rzeczywiście może prawo serii,sam nieraz trafiałem na felerną linkę od sprzęgła do fiata i łożysko tylnego koła,które było fabrycznie krzywe,tak to już jest z produkcją wielkoseryjną.