Fiacik pojechał do Warszawy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i stało się.Sprzedałem właśnie moje ukochane autko Mam nadzieję,że trafiło w dobre ręce...No cóż,może Warszawiacy go zobaczą czasami,a ja tymczasem zabieram się za kombi .Smutny i szczęśliwy zarazem kaovietz,już tylko z jednym DF...
  
 
"no i stało się, stało się, to co miało się stać"...

szkoda, że brakuje w Twoim garażu czerwonego pocisku. Spójrz jednak na to z drugiej strony - wyjedziesz już niedługo zupełnie "nowym", zagazowanym kombi a kasę z Czerwonego zainwestujesz w malowanko Kombi(nerki) =))

  
 
Znam to uczucie,jak widzisz jak się oddala samochodzik
  
 
Jak to sie mowi kierowca cieszy sie dwa razy
Jak kupuje autko i jak sprzedaje

Kaovietz pociesze cie ze twoj kombiak bedzie mial fajny znaczek

pozdr
  
 
trala la trala la, zaraz go zlokalizuje i podpier^&*le lustereczka, ha ha ha !
hm, to byl zart, rzecz jasna.

pagan
  
 
Powiem, że już miałaem i ja dzwonić pogadać może bym wziął ale co bym zrobił ze 132 ........ Szkoda autka bo było ładne no i do tego DF
Ja w życiu mam teraz cztery miłości, żonę, córkę, Fiat 132 no i DF'a. Trzy już ma a czwartej strasznie mi brak ......
  
 
Mnie też brak DF
Już cztery lata, eh gdybym miał więcej kasy,zeby dwa utrzymac....
  
 
Cytat:
2003-07-22 14:29:16, Nabauab pisze:
Mnie też brak DF
Już cztery lata, eh gdybym miał więcej kasy,zeby dwa utrzymac....



....żeby było wystarczająco kasy i u mnie stało by drugie auto-syrena lub właśnie DF

Jeśli nie jest to tajemnicą to chciałbym zapytać za ile poszedł?
  
 
No właśnie widok oddalającego się autka nie był optymistyczny...Ale kupił go rozsądny człowiek i myślę,że będzie ok.Pagan oszczędź lusterka.Thaniel-znaczka juz się doczekać nie mogę...super.A Fiacik poszedł za marne 1500zł,niestety jest to brutalna prawda dla sprzedającego DF-a.Bez gazu nawet najlepszy egzemplarz wyżej się nie sprzeda .Ale na lakierowanie kombika jak znalazł .Pozdro!
  
 
taaa, zawsze sie sprzedaje za marne grosze, 1500 za takie auto, masakra. zapic i zapomniec. nieutulony w zalu...
pagan
  
 
Jedyne,co było miłe,jak sprzedawałem,to to,że kupiło mojego takie starsze małżeństwo.Oglądali go i cieszyli sie,jakby brali nówkę z salonu,a nie 20-letniego Fiata
Przedtem oglądał go jakies ciemne typki,to się cieszyłem,że go nie wzięli
Eh,takie tam sentymentalne moje wynurzenia
  
 
Z cyklu "trup z szafy"
Wyciagam bo ciekaw jestem czy ktoś widział mojego byłego Fiacika.Kupił go koleś z Wawki więc może...Ciekawe jak teraz wygląda
Dzień przed sprzedażą wyglądał tak:

Wypatrujcież go Bracia i Siostry
  
 
ale trup
  
 
Cytat:
2004-03-25 19:33:34, SPAjK pisze:
ale trup

Właśnie miało być "trup z garażu"
  
 
Śliczny. Od czego to są felgi?
  
 
Cytat:
2004-03-25 22:20:59, Grzech pisze:
Śliczny. Od czego to są felgi?


Chyba od rekina.
  
 
ursus c330?
  
 
Cytat:
2004-03-26 00:59:37, SPAjK pisze:
ursus c330?



Ty a coś Ty taki uszczypliwy??