Jak zdjąć podstawki pod resor? 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam jako że mam resor do roboty i widze że belka strasznie cierpi (pęka zabezpieczenie czyli obciazenia są niezłe ) postanowiłem wymienić [podstawki pod resorem na bisowskie ( większa powieszchnia przylegania niż seria) i tu pytanie, jakieś patenty na zdjęcie starych podstawek?? Bo z tego co pamiętam to one za bardzo drgnąć nie chca( a młotkiem trońku się boje żeby ich ze szpilkami nie wyjąć( Cocacolą polać czy co??? )) poraźcie
  
 
Wal młotkiem, a szpilki sobie przyspawasz. Metoda prosta i skuteczna jak kazda z uzyciem młotka
  
 
młotek ale z wyczuciem. mozesz podwazyc srubokretem, i w niego lekko pukac. 30 minut i zejdzie:D...
  
 
moje sie calkowicie zintegrowaly z nadwoziem, kupilem nowe i katowka/mlotek/przecinak poszly w ruch
  
 
natnij boschem tam gdzie wchodza szpilki wzdluz obstukaj mlotkim polej ropa i bedzie git
  
 
dobra rada
  
 
Moje odlazły jak żeśmy z Zoltarem je śrubokrętem podważyli no ale bobek jeszcze taki stary nie był więc może dlatego się udało bo jak jest np. taki pełnoletni to mogą się z budą zintegrować a wtedy weź większy młotek
  
 
Nie rób nic na siłe weź większy młotek, bez młota to nie robota
pozdro Sobot
  
 
piżnij to chopie
  
 
Kurde ludzie nie zauwayliście że chodzi mi głównie o to bay szpilek nie ruszać bo nie chce ich spawac bo bud jest zdrowa!!!!!!!!! a czy np coś w stylu sciągacza???? nobo przecież jak to naszło to i zejśc musi no nie????
  
 
no napisalem ze ci belka cierpi i peka powoli...czyli bedziesz przynajmniej musial ja porzadnie obspawac...
  
 
Cytat:
no napisalem ze ci belka cierpi i peka powoli...czyli bedziesz przynajmniej musial ja porzadnie obspawac...

Chyba sie nie jasno wyraziłęm Blacha nie pęka!!, pęka mi konserwacja i po tym sądze że belka Cierpi i chce włąśnie za wczasu dac podstawki o większej powieszchni!!
  
 
wszystkie rady już powiedziane podważaj zestawem młotek+duży śrubokręt, to co nie będzie chciało zejść przetnij boschem..
  
 
U mnie podstawki po zdjęciu resora same spadły . Nie było trzeba się piep.....ć.
  
 
U mnie same wyleciały po zdjęciu resora. A u kumpla użyliśmy ściągacza. łapie sie za podstawke i opiera raz o jedną srubę , raz o drugła i zrszło bez problemu. Powodzenia
  
 
a ja mówie że "bez młota to nie robota" wczoraj tez to robiłem całe popekały podstawki ze starosci chyba 30 min jedna podstawka ale bez mlota nie da rady
  
 
Cytat:
U mnie same wyleciały po zdjęciu resora. A u kumpla użyliśmy ściągacza. łapie sie za podstawke i opiera raz o jedną srubę , raz o drugła i zrszło bez problemu. Powodzenia



Możesz napisać coś więcej o tym sigaczu? Bo też o tym myślałem, bo ta metoda przypusczam zę bedzie skuteczna i mało destrukcyjna