Serwisowanie toyoty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
chciałbym wiedzieć jak wyglądają serwisy toyoty corolly od strony
jakości i fachowości ponieważ miałem już doczynienia z oplem i
reno a teraz kupuję toyotę corollę którą uważam za samochód
wykonany bardzo dobrze pozdrowienia wszystkim użytkownikom toyot piotrburza
  
 
Cześć Piotrze Burzo (Hello Storm Pete )

Zapewne kupujesz w Ełku i tam będziesz miał najbliżej z serwisowaniem. Niestety diler nie ma konkurencji, bo z Suwałk najbliżej masz tylko Olsztyn i Białystok.

Co do serwisowania, so 15 tys. km (45, 75, 105, itd) robisz mały przegląd (olej, filtr oleju) a po 30 tys. km (60, 90, 120, itd) robisz duży (mały + filtr powietrza, smarowanie, płyny eksploatacyjne, etc.)

Koszty nie są najniższe, ale konkurencja japońska i francuska miewa dużo wyższe. Części są dostępne, tylko cena nieco wysoka, ale nie jest są to jakieś mityczne kosmosy cenowe.

Jeśli chodzi o jakość/fachowość serwisów Toyoty, to są one najwyżej oceniane w Polsce. Jeśli ktoś twierdzi inaczej niech mi przedstawi dane, bo ja dysponuję danymi potwierdzającymi całkowitą wyższość Toyki.

Jest mi łatwiej, bo w Wawie i okolicach (do 100 km) mamy ok 10 ASO i wybór jest większy. Nie wydaje mi się jednak żeby przeciętny serwis gdzieś poza stolicą był gorszy, złe stacje tracą autoryzację, tak było z Kazimierczakiem w Białymstoku, lukę zapełnił Auto Park, przejmując część starej kadry, ale nowy właściciel nie popełniał już błedów. Czarne owce się zdarzają, ale piętnujemy je na forum, więc poczytaj sobie wątki z tym związane.

Pozdrawiam
  
 
Dzięki JACKAL podniosłeś mnie na duchu co do jakości serwisów Toyoty. Serwisowanie opla czy reno nie jest wcale tanie.
Pozdrawiam piotrburza.
  
 
Jackal zapomniales powiedziec ze po 1 tys km powinno sie pojechac do serwisu na zmiane oleju - a co do serwisow - to roznie bywa - recepta jest jedna - trzeba byc tam stalym klientem zeby cie traktowali jak swojego - jesli bedziesz przyjezdzal i sie skarzyl na kazdy duperel to Cie w koncu zapamietaja - i beda z Ciebie sciagali ile sie da i w ogole nie bedziesz sie mogl w przyszlosci dogoadac z serwisem co do roznych rzeczy (mnie naprzyklad zabronili wymieniac glosnikow i radia w wysokowyspejalizowanej firmie pod pretekstem ze to moze uszkodzic instalacje elektryczna i moze mi gwarancja przepasc na cale auto)
  
 
Zeskanowałem przeglądy Toyoty Corolli 1,4 sedan, którą to rozpiskę dała mi Pani przy odbiorze auta w Radości. Mam nadzieję, że się przyda.
***PRZEGLĄDY OKRESOWE***
  
 
No to może tak...




[ wiadomość edytowana przez: carewicz dnia 2004-03-21 18:23:26 ]
  
 
Bardzo Was przepraszam, do trzecg razy sztuka...

  
 



>>>PRZEGLĄDY<<<
  
 
DOBRA A TERAZ????????????/
  
 
"Na szczęście" Janmorowi też nie wyszło za pierwszym razem.
  
 
Eeeee prawda, ale jest sposób, klikacie prawem na X i wklejacie w adres i macie to co Carewicz chciał podać ...
  
 
A czy moją ostatnią próbę widzisz bez żadnych dodatkowych zabiegów???
  
 
Wszędzie są partacze, zależy na jakiego mechanika trafisz.
Do tej pory jeździłem na przeglądy do ASO trzech marek, w każdym możesz trafić na partacza.
1. dawoo - serwis w którym bez żadnych problemów mogłem być przy swoim samochodzie, jedyny serwis z tych trzech do którego nie musiałem wracać po przeglądzie na poprawki
2. renault - serwisuję tam służbowe auto, mój rekord to cztery powroty na poprawki np. przelany olej, nieszczelność spod filtra oleju!
3. toyota pierwszy przegląd - skończyło się tylko na jednym powrocie np. przelany olej (też był przelany jak odebrałem nowego), syf w filtrze powietrza który miał być przedmuchany sprężonym powietrzem.
I jeździj sobie k....wa w tą i z powrotem, a oni ci nawet głupiego przepraszam nie powiedzą.
Niestety miną jeszcze długie lata zanim Polacy nauczą się właściwego podejścia do klienta.

A jeśli chodzi o opinie o jakości wykonania to uważam, że jest to zasługa zdolnych marketingowców. Zobaczymy jak będzie z niezawodnością.

[ wiadomość edytowana przez: ron dnia 2004-03-22 08:41:51 ]
  
 
Cytat:
2004-03-20 19:24:53, El_Chueco pisze:
Jackal zapomniales powiedziec ze po 1 tys km powinno sie pojechac do serwisu na zmiane oleju



Nie zapomniałe, ale pominąłem, ponieważ nie trzeba tego robić.

Są dwie szkoły (machaników i kierowców), jedni to zalecają i stosują, inni nie. Producent nic nie mówi na ten temat, więc można ale nie trzeba
  
 
Cytat:
2004-03-22 08:33:01, ron pisze:
Wszędzie są partacze, zależy na jakiego mechanika trafisz.
Do tej pory jeździłem na przeglądy do ASO trzech marek, w każdym możesz trafić na partacza.



Zgadza sie, ale w serwisach niektórych marek jest ich więcej – Daewo (miałem Poldka), Renault (kolega pracuje) a w innych mniej - Toyota

Cytat:

1. dawoo - serwis w którym bez żadnych problemów mogłem być przy swoim samochodzie,



owszem, a jak się nie stało to nic nie zrobili, jak im się palcem nie pokozała i nie dopilnowało , albo mieli głupie pomysły - chcieli mi podmienić akumulator na stary
Cytat:

3. toyota pierwszy przegląd - skończyło się tylko na jednym powrocie np. przelany olej (też był przelany jak odebrałem nowego), syf w filtrze powietrza który miał być przedmuchany sprężonym powietrzem.



w Siedlcach, w Ato Podlasiu

Cytat:

A jeśli chodzi o opinie o jakości wykonania to uważam, że jest to zasługa zdolnych marketingowców. Zobaczymy jak będzie z niezawodnością.

[ wiadomość edytowana przez: ron dnia 2004-03-22 08:41:51 ]



Nie bój żaby, marketing marketingiem a testy i opinie kierowców mówią same za siebie. To juz moja 2 Corolla i zero problemów.
  
 
Cytat:
w Siedlcach, w Ato Podlasiu?


Nie, p... ne marki!

A tak swoją drogą w auto podlasiu też nie było za fajnie.
Chciałem tam przy okazji montażu centralnego zamka włożyć głośniki w drzwi. Oczywiście okazało się, że da się to zrobić.
Kiedy przyszedł umówiony termin nie miałem jeszcze głośników więc poprosiłem, żeby na razie podciągnęli tam kable i tak zrobili(chyba bo nie sprawdzałem), ale przy odbiorze dowiedziałem się, że jeżeli podłącze tam głośniki to mogę spalić radio.
Do dzisiaj nie wiem czy mogę czy nie? Pi...ne aso.
  
 
Cytat:
2004-03-22 14:28:48, ron pisze:
... poprosiłem, żeby na razie podciągnęli tam kable i tak zrobili(chyba bo nie sprawdzałem), ale przy odbiorze dowiedziałem się, że jeżeli podłącze tam głośniki to mogę spalić radio.
Do dzisiaj nie wiem czy mogę czy nie? Pi...ne aso.



Przecież nikt nie da Ci na 100% gwarancji że nie spalisz. Skąd mają wiedzieć jakie głośniki podłączysz ??? Spokojnie, przecież podciągnęli kable, a mogli powiedzieć, że "się nie da"

Marki faktycznie poniżej stanów średnich.
  
 
Jackal bez jaj. Przecierz chciałem mieć dodatkowe głośniki , a nie kable.
Jak pytam w aso czy mogę podłączyć głośniki, to chyba logiczne, że chodzi mi zarówno o fizyczną możliwość jak i sprzętową czy jak tam to nazwać , a oni raz mówią tak, a później się z tego wycofują.
Profesjonalny serwis powinien mi podać maksymalne wymiary fizyczne i parametry techniczne, ale ci partacze nawet coś spieprzą przy wymianie oleju.
  
 
Ron
Ustąpię Ci, bo znowu będzie niepotrzebna dyskusja na forum. Nie znam szczegółów sprawy, ale starałem się zrozumieć ich obawy. Ty przecież nie miałeś głośników, więc oni się zabezpieczali.
  
 
Spokonie. Powiedzieli ci prawde. Możesz spalić radio, nie wiedżą jakie głośniki chcesz założyć wiec nie dziw sie. Ostrzegli cie i chwała im za to. Pojedz do serwisu i dowiedz sie jakie parametry muszą mieć głosniki zeby nie uszkodzić radia i po problemie