MotoNews.pl
  

Jak to mozliwe????????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pare miechow temu razem z Barthezzem zamowilismy szperki z Wągrow) Barthezz swoja wlozyl do ladnej a moja czekała ale niestety plany nie wyszly wiec musiala szpera isc na wakacje do szafy i gdy teraz kupilem rajdufke od Bartasa postanowilem ja sprzedac dalem ogloszenie na rajdy.hoga.pl i musze stwierdzic ze bylem mile zaskoczony codziennie mialem po 3 telefony od napalencow ktorzy chcieli ja wziasc w koncu szpere wyslalem poczta do Warszawy i po tygodniu koles mi dzwoni ze szpera sie rozleciala ja takie oczy ze co i ze jak???? a on mowi ze zalozyli szpere i byl zadowolony z jej dzialania ale niestety po 12 km(slownie dwanascie kilometrow) testow sie rozleciala, ja mu mowie ze musieliscie ja cos zle zamontowac a on ze nie to nie mozliwe bo to bylo zakladane w warsztacie gdzie montuja takie rzeczy od lat i sa profi w tych sprawach ja mu tlumacze ze Barthezz ma taka sama i lata ladna jak dziki i nic sie nie dzieje a tu po 12 km koniec szpery na dodatek mowi ze jednak te szpery to byly jakos amatorsko zrobione jesli by tak bylo to Bartasa szpera by dawno wybuchla i teraz gosciu chce mi ta szpere wyslac z powrotem i mam mu oddac kase a jest to kwota 500 zyli a co wy sadzicie na ten temat??????? sorki za ten elaborat ale jestem wkuty na maxa(
  
 
Po prostu koleś moze zobaczył jak sie tym jeździ, nie był zadowolony i teraz ci wciska kit że jest popsuta żebys mu kase oddał , albo znalazł gdzie indziej taniej , albo tak ją przetestował że się faktycznie rozleciała
PS; Ta szpera to jest mechanizm różnicowy o zwiększonym stopniu tarcia, czy przy ruszaniu na śliśkim oba tylne koła są napędzane?
  
 
ja też interesuję się tą szperą. trochę dziwne że się rozsypała może rzeczywiście źle zmontowali??? jeśli ją oddadzą chętnie bym ją zaobaczył. muszę coś do mojej lady założyć i szukam mostu ze szperą lub samej szpery
  
 
a olej kolesia.
widzialy galy co braly.
jakby zmienil zdanie nie uzywajac szpery, to co innego.
teoretycznie moglabyc jakas wada materialu albo co, ze poszla. ale sadze jak przedmowca, ze koles po prostu czesc rozwalil i szuka frajera zeby nie stracic.
dawales mu jakas gwarancje?
jak nie, to kaz sie w tylek cmoknac...
  
 
Koleś szuka frajera i tyle. Ja jeżdzę na swojej od sierpnia, zrobiłem na niej 3KJSy (w tym Brodnice), kilka GrandPrix i jakiieś Złote Kierownice i działa bez zarzutu.
  
 
12kilometrów!!?? Może zapomniał olejem zalać... buahahahha
  
 
ja mowie tak. jezeli sa oni spece to jak by bylo cos z ta szpera na tyle zle ze po 12km sie sypie to by to od razu zobaczyli i nie wtykali. jezeli byla dobra i wsadzili to zle, to tez nie sa spece. a jezeli byla zla i wsadzili to tez nie sa spece. w obu przypadkach jestes moim zdanie m czysty a oni nie sa spece.
albo razem ze szpera wsypali wiadro piachu. ale to by byla zlosliwosc.
  
 
Cóż według mnie sprawa jest prosta...A co miał ci powiedzieć?? Nawet jeżeli źle mu założyli to tego im nie udowodni już, więc ściągnięcie kasy możliwe jest tylko od ciebie. Popieram iż, aby padła po 12 km.. zauważyłbyś sam iż jest do niczego i nawet nie kombinował z jej sprzedażą jako dobrą. Nie ma siły źle założona i już. Spece? H... nie spece... ewentualnie zrzarła ich rutyna i na odwal mu to założyli. Prosta sprawa przecież ci nie powie, że pierwszy raz na oczy to widzieli. Inaczej byś mu się kazał gonić z taką reklamacją. A tak cóż niby spece, znają się, on jej nie katował i dziw zjeb...a. Nawet sobie głowy nie zawracaj bo to cwaniackie zagranie aż oczy bolą ;]
  
 
Widzialy galy co braly na twoim miejscu bym zlal kolesia kupil bylo dobre a ze sie rozsypalo to jego wina lub wina materialu.Ale szpera jak ja dostal to byla sprawna rozwalil no to niech sie buja

Pozdro


[ wiadomość edytowana przez: _FAZI_ dnia 2004-03-29 14:27:36 ]
  
 
a ma ktoś zdjęcie i dane techniczne takiej szpery??
  
 
O Qurna - to ja przywoziłem te szpery i nie wiem co o tym sądzić
Na oko obydwie były takie same , robione specjalnie na zamówienie i na fuszerkę to nie wygladało.
W każdym razie zapytam Zoliego czy były takie przypadki u nich i z jakiego powodu. Konrad przekazał Ci info od węgrów ,że olej trzeba wymieniać co 6 tys km. Ale nie co 12 km.
Myslę,ze goście coś musieli sknocić .
W kazdym razie zapytam Zoliego jak wygląda sprawa z naprawą , ale ty raczej nie martw się o to ze musisz zwracać kasę.
Paweł
  
 
Jeszcze jedno - myslę,że naprawa w ramach gwarancji (ustnej i koleżeńskiej- a mamy do czynienia z naprawdę uczciwymi ludźmi, w razie stwerdzenia ,że jest o wada "fabryczna" tez jest możliwa. Na razie nie ma co się denerwować tylko trzeba stwuierdzić jaka była przyczyna.Ale taką ekspertyzę może zrobić tylko osoba postronna. I warto żeby ten gostek o tym wiedział.
W kazdym razie sytuacja na pewno nie jest patowa - my jexdzimy na węgry, oni przyjeżdzają tutaj . ufamy sobie nawzajem i wiem,ze w razie czego nie zostajemy z ręka w nocniku. Myslełem tez o poczcie i przesyłakch , bo wiem ile uszkodzen powstaje w firmach spedycyjnych(codzinnie mamy po kilka lub więcej zwrotów uszkodzoanych przesyłek w naszej firmie bo korzystamy ze spedycji dostarczając towar klientom w całej polsce i nie tylko) ale to raczej cięzko byłoby udowodnić ,że ktoś tym np. rzucał gdy odebrało sie przesyłkę nie uszkodzoną
Paweł
  
 
Pawel_Krakow mam prosbe zapytaj sie Zoliego ilu procentowe sa te szpery???? i jakie maja rodzaje przelozen bo te nasze co zamowilismy mnialy byc krotsze podobno do 150km/h wychodza ze sa normalne
  
 
OK dyferencjał. Dziś wyslę mu maila
Nic sie nie martw w razie gdyby okazało się ,że to była wada - choc trochę to potrwa - pewnie sprawę da się załątwić . Choć cięzko będzie stwoerdzić przyczynę uszkodzenia . Własnie gadamy na ten temat mkee. Oczywiści ,że mamy fotki tych szper , a są robione na częsciach BMW .
Paweł