Pomozcie sie zdeydowac!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jestem w rozterce. Dzisiaj tak mnie naszlo, ze zaczynam myslec o fazie II mojej maszyny.
mysle otoz o lekkiej zmianie kierunku stylizacji - w strone bikolor. Troche tak, jak mialem malucha zrobionego (patrz galeria na klubowej).
czyli autko byloby niebiesko-czarne
wszystkie chromy ida w czern, z przednich lamp pomaranczowe szkielka out - w zamian bialo/zolte zarowki helli, tylne lampy lekko sciemnione, szyby piecowo (lub wariat oszczednosciowy: folia, oczywiscie z homo), progi i bok - czarny pas, na rownej linii ze zderzakami. Za to w czarnym wnetrzu pojawia sie niebieskie akcenty.
to mi chodzi po lepetynie, robota nie na miesiac, raczej na min. rok.

a druga opcja to pozstanie przy fazie I - czyli klasyczny klasyk, tylko chromy, powrot listewek na progi, nowa atrapa (kurde, chyba co roku ), na drzwi poprobuje dopasowac chromowane ramki od kanta, poszukam tez blyszcacych ramek na zegary i moze jeszcze cos do srodka, sprobuje dopasowac lusterka od beczki, takie chromki tez....

i normalnie nie wiem w ktora strone pojsc. Gryze sie od paru dni.
wszystko ma swoje zady i walety.
faza II moze wyjsc brzydko w ogolnym rozrachunku, wyobaznia moze zawiesc. Moge tez niebezpiecznie zblizyc sie do buractwa.

faza I - to z kolei kupa dlubaniny, godziny polerowania zderzakow, poszukiwania oryginalnej atrapy w idealnym stanie lub coroczna wymiana wloskiego badziewia, to samo z listewkami...
jak zdjac ramki z kanciaka nie nieszczac ich - tez nie wiem. Nawet jeszzce nie wiem, czy pasuja - tylko domniemuje, ze tak (90 proc).
ramki zegarowe - pytanie do archiwum X, podobnie te lusterka. Podba mi sie ksztalt, ale czy podejda....
ciekaw jestem, co Wy byscie zrobili. moze pomozecie podjac mi wlasciwa decyzje, moze dolozycie jeszcze jakies ZA czy przeciw...
a moze lepej nie robic nic?
zaznacze, ze nic jeszcze nie zrobilem,to tylko plany, przemyslenia. Po prostu zastanawiam sie, co dalej....
  
 
Adasco,sory jaja sobie robisz?
Poważnie mowiąc,nie rób nic,dobrze jest jak jest,ewentualnie te chromy możesz dać,to akurat nie będzie przeszkadzać.
malowanie wnętrza-dla mnie lipa jak juz to pokombinuj z dechą od Lady jak ma Paweł.Może całą by się dało wstawic?na allegro ostatnio gdzies była taka.
  
 
Buractwo jest wtedy gdy montuje się pseudotuningowe gadżety , albo zamiast oryginalnych części stosuje się coś podobnego co akurat było do dostania na najbliższym szrocie...
Wariant A w Twoim wykonaniu byłby jedną z wielu udziwnionych ład...Twoją siłą jest to , że trzymasz się blisko fabrycznego stanu.
Konserwujesz naturalny wygląd i to wg mnie jest OK.
Jakieś drobne przeróbki są możliwe, ale te pomysły z przyciemnianiem kierunków , jakimiś czarnymi pasami....?Adaś to nie w Twoim stylu trochę. Jesteś już statecznym ojcem rodziny
Wierz mi , że taką ładą "spiepsonom" w stylu pasującym może do jakiś starych kadetów lub golfów to żadnego dyplomu na żadnym zlocie nie zaliczysz!
Zaznaczam od razu , że to moje zdanie z którym pozwalam w ramach dobrego samopoczucia wyjątkowo się nie zgadzać.

Mój pomysł stylizacyjny : Czarna maska , a do tego czarna atrapa. Najlepiej oczywiście jakby maska była karbonowa i miała stosowne wloty powietrza! Reszta w nieskazitelnym pomarańczowym kolorze i komplet chromów. Łada bez chromu jest jak .... łada do remontu.
  
 

jaj nie robie, tylko kombinuje, co dalej.

po prostu dumaju. Czarny lakier mam, mat. Waleczek i pryskacz takze. Nie mam za to nowej atrapy, a te zmienic MUSZE. raz - peknieta gora, dwa - dol oblazi po niecalym rok. Wloski szajs, wsciwekam sie, bo za tez szyt dalem 150 zeta. co gorsza, nic innego nie ma.
tez lubie chromy, i chce je miec. ALe sa one b. trudne w utrzymaniu.
bikolor to tylko luzna idea, ktora rozwazam.

wiec: MA KTOS ATRAPE na zbyciu????


Cytat:
2004-03-22 23:36:17, Grzesiek pisze:
malowanie wnętrza-dla mnie lipa



w przypadku lady nie myslalem o malowaniu, ale.. o niebieskej tapicerce (lub pokrowcach - oszczednosciowo), niebieskim miechu skrzyni i recznego, moze trafilbym tez takowe pasy...
i zmiana koloru oswietlenia i wsio. Malowanie mnie juz nie bawi.

Grzegorz, czy moj maluch AZ tak zle wygladal???
a i tam pare elmentow wewnatrz bylo spryskanych... - ale jak mowie - to JUZ w gre nie wchodzi.

Cytat:
żadnego dyplomu na żadnym zlocie nie zaliczysz!


juz mam dwa. Teraz - za duza konkurencja, a jesli nawet - to scedowalbym honory i dyplom na kogos innego. to juz niesprawiedliwe, zebysmy rywalizowali tylko we dwoch (ze Sloniem)



no czekam na wiecej opinii.

a moze badlooka strzelic???
i siateczke...



dobra, z tym na koncu zartowalem

o co mnie posadzacie...
  
 
Niestety Adam nie widzialem Twojej Lady osobiscie, ale taka koncepcja jaka podales w fazie I zupelnie mi nie odpowiada - taki klasyk to... juz nie klasyk. Jak chodzi o Lady (klasyki) to mam do nich specyficzne podejscie - po prostu strasznie podobaja mi sie utrzymane w oryginalnym stanie. Fiaty 125, Fiaty 126, Polonezy czy nawet Lady Samary - owszem lekki tuning moze byc, ale nie Lada klasyk. Jesli sie zdecydujesz na cos takiego to odbierzesz jej charakter, naprawde.
Co do chromow to rozumiem, ze to ciezka sprawa - ladnie wyglada, ale utrzymanie masakra. Niemniej jednak mysle, ze warto. Jesli dysponujesz gotowka to zamiast wydac ja na zmiany wg powyzszych lepiej zainwestuj w utrzymanie tego co jest. Taka moja opinia na ten temat Pozdrawiam !
  
 
HE!
widze, ze coraz wiecej glosow... czekam na reszte opinii...
ja sklaniam sie ku jednej z opcji, ale nie powiem na razie
chce wiedziec, jak ludzie odbiora autko, bo ja to ja i ja juz wiem.

i powtorze mantre: KTO MA ATRAPE NA ZBYCIU?
  
 
Czarny lakier popryskany na chrom, tudzież na inny lakier... Hmm... Wg mnie, jak toto się porysuje, poodpryskuje itd., to wyglądać będzie nieciekawie i trzeba by właściwie cały czas mieć przy sobie spray i robić wyprawki.
  
 
Cytat:
2004-03-23 10:35:50, Mariusznia pisze:
Czarny lakier popryskany na chrom, tudzież na inny lakier... Hmm... Wg mnie, jak toto się porysuje, poodpryskuje itd., to wyglądać będzie nieciekawie i trzeba by właściwie cały czas mieć przy sobie spray i robić wyprawki.



Mariusznia ma zupełną rację! Nieraz widzi się pomalowane chromy na czarno, bez żadnej wstępnej obróbki i wygląda to fatalnie.
zresztą popatrzcie na to co się teraz sprzedaje.Tańsze wersje popularnych aut często nie mają tych chromowanych elementów za jakie trzeba dopłacić w droższej wersji.
Chrom wraca i to wraca w wielkim stylu!
  
 
Dokładnie,tylko chrom,nic na czarno nie malować np VW passat,ten po liftingu,ma chromowane ramki drzwi,atrape itp,fajnie to wygląda,do tego w srodku klamki,obwodki zegarów chromowane,jeszcze pare detali-super.
tak samo z wnętrzem,takie pod kolor nadwozia mi sie nie podoba wogóle,no chyba ze to by była skóra,to jeszcze bym zniósl,chociaz też bym sie zastanawiał.
  
 
Też miałem ten dylemat.

mam rozbity lekko przód i właśnie biorę sie za blacharke itp. Miałem zamiar zachromować na nowo Ładną ale... jak zorientowałem sie w kosztach to chyba zrobie lekką zmiane i zafunduje jej czerń

Mam do wymiany: atrape, rynienki i całą reszte chromu i pseudochromu. Niestety części połyskliwe są 2 razy droższe od czarnych.

Ale mam nadzieje że po założeniu czarnych (i niemalowaniu niczego) i przy moim naprawde ślicznym lakierze to jednak będzie wyglądać dobrze.
  
 
Cytat:
i powtorze mantre: KTO MA ATRAPE NA ZBYCIU?


Czyli juz wiemy co to bedzie za opcja I dobrze - sluszna decyzja
  
 
Adasco - tak jak piszą poprzednicy - myslę,że pomlaowane chromy szybko będą miały furę "prześwitów".Miałem Poldka , który miał własnie fabrycznie malowane na czarno chromowane listewki wokół szyb - iwszystko się łuszczyło- no chyba ,że masz jakiś super lakier
Pozdrówki i rób co uważasz ale uważaj jak robisz
Twoja łąda w oryginale jest najładniejsza
Paweł
  
 
wydaje mi się że przeróbki "ala wiejsko disco" napewno nie spowodują polepszenia wyglądu. Najlepiej zostać przy tym co masz. Ale to tylko moje zdanie, a ja jestem przekręcony w strone klasyków wiec odczucia mam iście subiektywne
  
 
ma ktos atrape?
  
 
Adasco - daj Ty se spokoj czlowieku!
lakier Ci sie nie podoba?
Zdawalo mi sie ze nie potrzebujesz zadnych wynalazkow, i zgodnie z tym co pamietam, slyszalem od Ciebie, ze chcesz zrobic tak jak wyszlo z fabryki a nawet lepiej- i chyba poki co sie udawalo!

Oczywiscie gusta sie zmieniaja i o tym sie nie dyskutuje!
Mnie np. bardzo szybko sie zmieniaja!
Zrobisz jak bedziesz chcial!
Ja na pewno wyrzuce zderzaki, ale to wtedy gdy wstawie spoilery, a to dopiero wtedy gdy bede mial kase, a to szybko nie nastapi!

  
 
to nim wywalisz zderzaki, pwiedz, w jakim stanbie masz te malowe nakladki. szczegolnie tylna. I ze dwie sruby cr tez bym chetnie odkupil.
rdzawy nalot moze byc, byleby nie byly porysowane

[ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2004-03-23 22:56:28 ]
  
 
Ha!!!!!!!
udało sie - zmiana planów na poprzednie.
Będzie chrom a nie czarny !!!!!!!

Kupiłwm atrape - dobrą, ruską za 107 PLN (czarna kosztuje 60) i czekam juz na zamówione nowiutkie rynienki dachowe - chromowane METALOWE po 30 pln za sztuke.

Czyli - wracamy do oryginału hip hipp hurra
  
 
Zaczynam wam troche zazdroscic tego chromu...
  
 
Ja też się dzisiaj zdecydowałem na kolor nadwozia. Będzie na 99% jasny beż metaliczny lub perłowy z katalogu nissana CM1. Łada ma też beżowy metalik w swojej palecie kolorów , ale z jakimś takim grubszym ziarnem.
Wszystkie chromy , a dodatkowo jeszcze wywietrzniki na tylnych słupkach chromowane z DF pierwszych lat produkcji-precz z plastikiem....

Może jeszcze trochę chromu pod maską???

[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz2107 dnia 2004-03-24 22:39:56 ]
  
 
tak czytam i widzę że chrom to podstawa w ładnej, prawie większośc zostaje przy chromie albo przywraca jej pierwotny wygląd, nie wiem czemu ja decyduje się na usunięcie chromu, atrape oczyszczę pastą ścierną i pod kolor łady maluje, ze zderzaków znika chrom, raczej znika cały zderzek bo oryginalne zastąpię od poldka.
jeśli chodzi o malowanie to kolor u mnie zostaje krwisty, jedynie na lakier naniesione zostana nalepki, nie zabraknie również klubowej.
adasco jeżeli widzisz coś pięknego w swoich planach to rób to co ci mówi sumienie ładowskie, natomiast jeżeli nie możesz się zdecydować to może narazie nic nie rób, z czasem jakiś nowy pomysł przyjdzie do głowy.
pozdrawiam.