Traci wolne obroty jak się nagrzeje 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam))
Mam problem, założyłem ostatnio splanowaną o 2mm głowice ( wycite prowadnice kanały wydechowe lustro, dolot gładkie, oraz wymieniłęm rozrząd. Mam teraz problem, jak się chamsko nagrzeje to traci stabilne wolne. Spadają tak że pali się ładowanie, i silnik się dłąwi. czekam na sugestie(((
  
 
Gaźnik.
Sugeruję staranną regulację, jak nie pomoże zapraszam do mnie na kapitalkę. Chyba że chcesz żeby Ciebie z domu wyrzucili za gotowanie gaźnika w garnku do rosołu...
  
 
smacznego
ja mam do tego celu speszyl miske aluminiową. ale smrod niesamowity!!!
  
 
Ja miałem podobny problem i okazał się źle ustawiony zapłon.
Pozdrawiam.
  
 
Witam! Ja mam w swoim podobnie tyle ze glowica i gaznik bez dlubania( przynajmniej narazie ). Najbardziej wk....wia mnie to ze oddalem go do polmozbytu na gruntowna regulacje, wiec wymienili gaznik, kilka dupereli , skasowali prawie 400!!!!!!!!!!! ( na szczescie ojciec fundowal w ramach prezentu urodzinowego i jeszcze nie chodzi tak jak bym sobie tego zyczyl. U mnie dziwne jest jeszcze to ze jak czasem mi zgasnie na wolnych to potem nie chce odpalic. Zachowuje sie tak jakby mial slaby aku, bo rozrusznik prawie nie obraca i przygasaja kontrolki a jak postoi z minute to odpala bez problemu. Dla mnie jest to czarna magia, ale elektryka w malcu nigdy nie byla moja mocna strona. Tak wiec podczepie sie pod ten post i moze dla mnie jakas rada sie znajdzie???
  
 
Cytat:
smacznego
ja mam do tego celu speszyl miske aluminiową. ale smrod niesamowity!!!



Kurde, muchy zdychają!
  
 
Ja bym spróbował z kondesatorem,bo jak się nagrzeje to traci pojemność(kondesator) silnik dławi się i może gaśnąć itp.
  
 
Cytat:
2004-01-10 00:40:18, Bukson pisze:
Ja bym spróbował z kondesatorem,bo jak się nagrzeje to traci pojemność(kondesator) silnik dławi się i może gaśnąć itp.



Mam moduł zapłonoby by Krzemowy i nie mam tych kondestatorów ( ani przy cewce ani przy aparacie)

W poniedziąłek robię Generalke gaźnika macie jakieś pomysły na inne niż seryjne ustawienie pływaka???? Seyjnie to 7mm (od powieszchni pływaka czy od tego zgrzewy co nan nim jest????? (jest taki zgrzew na około pływaka i ma on ok 1mm wysokosci, od niego 7mm????)))
  
 
winna moze być też kostka pod gażnikiem. jak mam mikropeknięcia, to one lubią się ku****wsko rozszerzają po rozgrzaniu i wpada sobie tamtędy fałszywe powietrze, mieszanka ubożeje ,a wolne się tracą
  
 
winna moze być też kostka pod gażnikiem. jak mam mikropeknięcia, to one lubią się ku****wsko rozszerzają po rozgrzaniu i wpada sobie tamtędy fałszywe powietrze, mieszanka ubożeje ,a wolne się tracą
  
 
zawsze ustawiam 6.5 od pływaka (olej ten lut) ale z uszczelką na deklu czyli w sumie jakieś 6.75 i jest gut. W starym malcu 83' miałem też czasem kłopoty z wolnymi na ciepło , winny był aparat często musiałem złoma czyścić z olejku który magicznie sklejał przerywacz receptą była szmatka i drobny papierek ścierny
  
 
Już problem rozwiązałem, zero luzu na ssących na wydechu jednym 0,1 na drugim 0,2 Co ciekawe wolne są ekstra ale nie kręci się już tak wysoko((
Czy luzy zmieniają czasy otwarcia zaworów???
  
 
Ja mam podobny problem. Jak sie troszkę nagrzeje to chodzi extra. Jak sie nagrzeje do optymalnej temperatury, to na wolych zaczyna zdychać, a jak sie go przegazuje to kopci na czarno. Czasem zdaża sie coś takiego że jak dodaje gazu to jak by sie rozkręcał na jednym garze(ale tylko przez moment). Wszystko jest wyregulowane, gaźnik wyczyszczony(117/190). Mam głowice -2mm i może świce po dupsku dostają i trzeba założyć inne?? były nówki wkładane NGK. Kable nówki.
Spróbuje z kondensatorem, ale może jeszcze coś warto sprawdzić??
  
 
Zmieniłem kondensaytor przy aparacie, dysze wonych obr.(chociaż nie wiem po co). I nic mi to nie dało. W weekend jeszcze raz zdejmę gaźnik. Może jednak lewe powietrze gdzieś wpada. Ale czy wtedy by sie zalewał
Warto wydać 40 zeta na regenerowany gaźnik
Ten jest troszke poprawionny i chodził dobrze. (wyrównany polerka przepustnica)
  
 
Cytat:
2004-05-31 21:05:48, _Szary pisze:
Warto wydać 40 zeta na regenerowany gaźnik




Wg mnie nie warto. Same części dobrej jakości kosztują mniej więcej tyle samo, a gdzie koszt robocizny i zysk?