MotoNews.pl
8 [Corolla "00] Niechec do jechania prosto :-) (63672/0) - PT
  

[Corolla "00] Niechec do jechania prosto :-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!
Pewna Corollka boryka sie z nastepujacym problemem:
Za nic w swiecie nie da sie nia jechac prosto.Niezaleznie od nawierzchni zawsze jedzie delikatnym wezykiem.Chodzi mi tu o to,ze uklad kierowniczy ma tak jakby tak wysoka czujnosc,ze nie sposob utrafic w polozenie ' 0 '...milimetr w lewo-auto juz jedzie w lewo...milimetr w prawo i auto juz leci w prawo...
Przy nizszych predkosciach jest to jeszcze do zniesienia,ale powyzej 150 robi sie srednio ciekawie
Zbieznosc byla ustawiana,wiec to raczej nie to
Zawieszenie nie ma luzow,nic nie tlucze,nie stuka...
o co moze jej chodzic???
Problem wystepuje takze jak jezdze na trzezwo,wiec nie jest to sprawa slabej koordynacji
pozdrawiam
  
 
Próbowałeś innych opon ?
  
 
A może to amorki albo coś ze wspomaganiem. Z tego co pamiętam to ktoś kiedyś pisał w podobnej sprawie że można je odłączyć (wspomaganie) i sprawdzić czy dalej jest tak samo...
  
 
Jeśli masz lekki luz na łożysku też będzie ją ściągać (tak ja w mojej ) a może to źle wywarzone koła?
  
 
1. Oponki sa Jakis Continental Sport Contact, maja duzo bieznika i hucza przy hamowaniu
2. Amorki chyba nie,bo auto bylo na przegladzie technicznym po lekkim dzwonie [ wymiana zderzaka,wiec nic powaznego-ale mamy durny przepis o tym,ze kazde auto po naprawie pow 2 k PLN musi isc na badanie tech ] i tam panowie mierzyli wszystko,szarpali i niczego nie wykryli.....Znam sie na autach troche mialem juz ich tez sporo,ale ten temat mnie po prostu rozbraja
  
 
Szerokie te oponki? Bo ja na 195/55/15' miałem podobne problemy i też huczałyprzy hamowaniu.
Pzdr.
  
 
Witajcie !
Przede wszystkim sprawdzilbym caly uklad jezny. Luzy,amory i ....cisnienie w oponach. Potem wyregulowal bym zbieznosc !!!!! Kiedys mialem seata i regularnie co pol roku musialem ustawiac zbieznosc, ba nawet geometrie ! Facet w servisie stwierdzil iz auto bylo niezle bite................a ja kupilem je w salonie (co oczywiscie nie wyklucza powyzszego) !!!! Mam nadzieje iz w twoje nie jest po dzwonie.Pozdro !
  
 
Nie wiem czy to przypadek ale u mnie też zaobserwowałem ten objaw ,nie jest to tak dokuczliwe i idzie się przyzwyczić , objaw nie występuje gdy samochód jest nie obciążony tylko wtedy gdy z tyłu siedzą pasażerowie lub mam zapakowany bagażnik,wydaje mi się że jest to jednak wina zawieszenia lub/i zbyt czułego układu kierowniczego