MotoNews.pl
  

"Huk jakby w bagażniku"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pewnego czasu coś mnie w aucie straszy. Kiedy po szybszej jeździe zatrzymuję pod światłami auto, po chwili jakby w bagażniku slyszę huk. Nikogo tam nie wożę, więc co to jest? Czasem zdarza się to również w czasie jazdy, ale rzadko. Czy ktoś coś takiego spotkał?
  
 
el0!

moze to duch pierwszego lasciciela ostrzega abys tak mocno
nie hamowal bo nie moze spac!!!

ale tak na serio... jesli myslisz ze to cos w bagazniku to
jest na to test: wyjmij DOKLADNIE wszystko z bagaznika,
lacznie z kolem zapasowym etc...
jesli dalej cos Ci halasuje to znaczy ze cos pod bagaznikiem...

wjedz na kanal i dokladnie wszystko poogladaj, pomacaj,
poszarp itd...

jesli niczego nie znajdziesz jedz do serwisu na 'szarpaki' taki
test zawieszenia, hamulcow. cena roznie od 20-40 zlotych...

moze masz cos obluzowane???
to moze byc obluzowany:
- ukl. wydechowy
- bak ???
sam nie wiem...
  
 
Zobacz dokładnie w schowkach po bokach bagażnika może leży tam jakaś zapomniana butelka (wódki) i się tak tłucze

GG
  
 
Taki gluchy stuk, jakby ktos kopnal w zderzak, albo w kolo? albo faktycznie dobijal sie z bagaznika? Jesli tak, drogi Marku_dziadku to niestety moge powiedziec tylko tyle ze nie wiem od czego to pochodzi, ale mam to samo Rzucilem kiedys ten temat na forum, alae niestety nikt mi nie potrafił pomoc Myslalem ze to mocowanie tylniej belki, i wymienilem silentblocki, ale to nie to. Podejrzewam ze to amory w jakis sposob "odbijaja" i dlatego tak... Ja mam amory seryjne, przebieg 130 tys km, i to moze dlatego... Szczerze mowiac nawet nie przychodzi mi nic do glowy poza tymi amorami, bo jesli nie amory, to co?

[ wiadomość edytowana przez: Krawat dnia 2003-01-24 14:48:54 ]
  
 
Sprawdź jeszcze czy przypadkiem nie jest pęknięta sprężyna zawieszenia, lub nie odkleiła się szczęka hamulcowa.
Dźwięki są podobne i przenoszą się "głucho" na całą puszkę bagażnika, więc trudno mi podpowiedzieć co to może być.
Ja tak kiedyś miałem ze szczęką hamulcową.
Najpierw tłukło a potem zablokowało bęben i musiałem auto zwozić na lawecie
Jak znajdziesz przyczynę to napisz co to było.
A może faktycznie ta buteleczka się gdzieś "kula"
Pozdrawiam
--------------
.O.O.
 
 
a może coś wala się po baku paliwa - kolega tak miał w Peugeocie. Odpadła jakaś metalowa podkładka , czy obejma mocująca pompe paliwa - i przy każdym ruszaniu i hamowaniu miał najpierw sssssssszzzyb ...i potem BUM....
  
 
Przeglądałem wszystko w bagażniku, wyjąłem co się dało, ale to nie pomagało. Flaszki nawet żadnej nie znalazłem. Byłem na kanale, ale nic tam nie "odkryto". Ciekawe jest to, że ten objaw występuje kiedy pracuje silnik, ale trudno go wychwycić. Może to "strzela" mi z wydechu, ale rok temu go wymieniałem. Sprężyny też mam nowe, jedynie amorki, to pozostaje do sprawdzenia, ale na przegłądzie było OK.
  
 
Mam podobny problem. Ale wg mnie ten odglos dochodzi raczej z siedzenia. U mnie akurat z fotela pasażera. Wydaje mi sie ze to spręzyny w fotelach od czasu do czasu zmieniaja swoje polozenie i wydaja mocny stlumiony gluchy dzwiek.
 
 
Miałem początkowo też takie wrażenie, że to z tylnego siedzenia, ale raz je wyjąłem nawt i też nie dało to nic. Zrobiłem to na samym początku. Najciekawsze jest jednak to, że od paru dni nie wystąpiły mi te huki, choć w tym czasie nic w tym kierunku nie działałem. Może to przypadek i z czasem znów powrócą? Konkretnej przyczyny do tej pory nie wykryłem.
  
 
Może to "pykające" drzwi ? Co prawda nie jest to huk, ale równie wkurzajace !
Jak do tej pory nie spotkałem się z "pykającymi" tylnymi drzwiami, ale jeżeli przednie potrafią to robić, to czemu nie tył ?
W moim aucie pykały sobie przednie drzwi, więc porządnie przeczyśćiłem zawiasy WD-40, potem strzykawką zastrzyk oleju i smarem go ! To samo zrobiłem z ogranicznikami otwarcia drzwi i mam już spokój przez parę miesięcy
Dźwięki dochodzą do nas z różnych stron i całkiem możliwe, że takie też mogą się pojawiać, tym bardziej, że moje pojawiały się w trakcie hamowania i czasem w czasie jazdy.
  
 
Zatankuj troche benzyny to znow Cie zacznie straszyc...
  
 
A rzeczywiście, dawno nie tankowałem i jeżdżę na końcówce w baku. Kto wie czy po zatankowaniu znów nie zacznie odzywać się znajomy odgłos.
Nie są to pykające drzwi jak sugeruje kolega HenBas, bo ten numer już też "przerabiałem" stosując podobne preparaty, które na to "pykanie" pomogły. Zobaczymy co będzie jak zatankuję. Może cała "cholera" siedzi w baku lub benzynie jak sugeruje Ptaszyna?
Pozdrawiam
  
 
Espero jak rakieta kosmiczna. Paliwo stałe w baku się tłucze.
  
 
A czy ten dźwięk pojawia się PRZED całkowitym zatrzymaniem się auta (np dwie sekundy wcześniej) , czy w momencie jak sie całkiem zatrzyma?
Ja naprzykład gdy gwałtownie hamuję, w wyniku gwałtownego blokowania kół słyszę stuk i jest to chyba coś z zawieszeniem.
Pewnie jest do roboty. Z tym, że u mnie to jest słyszalne z przodu. Z tyłu wymieniałem sprężyny i amortyzatory pół roku temu, bo umarły na amen
Ciekawe...
Pozdrawiam, Darek.
  
 
Ten huk najczęściej pojawiał się po zatrzymaniu się, nawet kilka sekund po. Bywało jednak czasami, że i w czasie jazdy, ale rzadziej.
Pozdrawiam
  
 
Marku, czytajac Twoje posty, jestem juz na 100% pewien ze to to samo co u mnie... Wiem ze nic nie wniose do tego watku, ale dobrze wiedziec ze ktos ma tak samo jak ja i tez nie wie co to jest... A dla tyvh kturzy chca wiedziec to huk naprawde jest mocny... Cos takiego jakby ktos mocno kopnal w auto... Aaa i to raczej nie jest wina paliwa/baku, bo u mnie to wystepuje zarowno jak mam pelny jak i pusty bak, i nie mam gasssu.
  
 


Mialem To samo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wiecie co to bylo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

LATAJACA APTECZKA PO BAGAZNIKU!!!!!!!!!!!!!!!

Moze dostane nagrode Nobla za to odkrycie i milion $$$$$

POZDRAWIAM wszystkich straszonych))))))))))))))
 
 
Niewątpliwie należy się za to nagroda Nobla i nie tylko, ale co zrobić kiedy bagażnik jest pusty a huk jakby kopnięcie od tyłu pojawia się dalej?
  
 
Zdarzyło mi się coś takiego w Polonezie, ale tylko raz - bardzo się zaniepokoiłem, bo faktycznie brzmi to jakby ktoś porządnie przykopał w samochód. Obajw ten ustał jednak samoczynnie - miałem jednak wrażenie ,że jest związany z wydechem - sprawdzałeś wydech?????

JACO
  
 
ja sprawdzałem - to nie to.