Problem z wachaczami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj usuwalem straty w zawieszeniu wywolane zima i doskonalym stanem polskich drog.
Wymienilem wszystkie tuleje metalowo-gumowe,jedna galke w ukladzie kierowniczym i jedna galke dolna w wachaczu (delphi krosno-wytrzymala od sierpnia 2003 ,pozostale trzy sa jak "nowe" zero luzu ,ta wysiadla do pekla gumowa oslonka i dostala sie woda do srodka )
Ale przy skladaniu zawieszenia pojawil sie problem.Juz dawniej mialem lekki luz na osi gornego wachacza ale teraz sie powiekszyl do ok.3-4 mm.
Os gornego wachacza (ta dluga sruba-zaznaczam ze jest nowa) ma luz w plaszczyznie poziomej ok.4mm.Latwo to zauwazyc gdy wlozy sie srube i porusza nia w poziomie "czyli w strone silnika i potem w przeciwna czyli w strone blotnika"
W pionie luz jest ledwo wyczuwalny.
I mam problem-po zalozeniu nowego zawieszenia wszystko jest w porzadku przez pare,parenascie dni a potem gorny wachacz znow zaczyna "latać" na tej osi.Dokrecanie co pare dni mija sie z celem
Czy ktos spotkal sie z takim problemem?Czy jest jakas mozliwosc wlozenia osi o wiekszej srednicy?Czy pozostaje juz tylko calkowity remont blacharski przodu auta?Bo wymiana tej tulejki w nadwoziu to nie jest zbyt ciekawa perspektywa Jesli cos nie wyjdzie to albo nie ustawie geometrii albo zgubie kolo...
  
 
U mnie z kolei po wizycie na myjni automatycznej i myciu podwozia - zaczeły się potworne piski w zawieszeniu.Wygląda mi na to ,że do gałki dostałasie woda, bo rzezi tez przy skrecaniu kół ...Ale gałki były wymieniane nie dalej jak pół roku temu. Może też pękła ta gumka..musze sprawdzić. mkee radził zeby strykawką "strzyknąć" tam troche oleju. Muszeto zrobić , bo słychac to tak jakby zaraz miało się coś urwać
Kurna - czemu te częsci takie dziadowskie
Paweł
  
 
Ech,to juz nie te same czesci co te "sdiełano w cccp"
Gałki Delphi sa niezle ale daleko im do oryginałów.
Ale najbardziej mnie martwi ten luz na osi górnego wachacza
  
 
Cytat:
2004-04-10 12:32:58, adam2106 pisze:
Ech,to juz nie te same czesci co te "sdiełano w cccp"
Gałki Delphi sa niezle ale daleko im do oryginałów.
Ale najbardziej mnie martwi ten luz na osi górnego wachacza



Ja na Krosno nie narzekam. Konstrukcja gałek jest dużo lepsza, są spawane lub zgrzewane na brzegach i jeśli guma wytrzyma to są odporniejsze na korozję . Manewr ze wstrzyknięciem oleju pod gumę godny polecenia. Gałki fabrycznie wydają się "suche". U mnie spowodował wyciszenie wszelkich hałasów pochodzących z układu kierowniczego.
  
 
Znaczy- tak dla pewności
Mam wziąć strzykawkę z cienką igłą, przebić gumkę i wstrzyknąc oleju do środka???
  
 
Chyba ze Ci sie uda wsunac igłe pomiedzy oslonke gumowa a oś gałki
A tak serio to chyba tylko tak sie da-trzeba przekłuć osłonkę.

No a moje pytanie pozostaje bez odpowiedzi-chyba mam monopol na zadawanie trudnych pytań